-
super ci idzie, mnie to niekt w szkole nie poznaje, wczoraj np widziałam kolegę z gimnazjum, oglądał się za mnie, kogoś mu przypominałam ale chyba nie wiedział kogo, a z mamą to nie mam problemow, nawet gotuje mi obiadki, specjalnie dla mnie, lekkie :P i robi zakupy, brat mówi ze mnie rozpuszcza :twisted: i też się dopomina obiadków na życzenie :wink: Buziaki
-
najlepiej jesc czesto ale z umiarem sniadania najwieksze bo dostarczaja energie na caaly dzien:)
-
No L-karnityna akurat nie podwaja spalonych kalorii :P , ale ułatwia długotrwały trening - umożliwi ci, że nie padniesz po 30min.roweru ale z godzinkę pociągniesz :wink:
-
woww 33 km z samego rana:D no nie po prostu jestes wielka:D
-
Ja w sumie nie wiem jakie ona ma działanie, ale skoro pomaga to to najważniejsze...:D
Bjedrona, dobrze ci z tą mamuśką :D
-
czytalam o tym w paru gazetach i na stronei z kulturystyka. podwaja i hamuje odkladanie tluszczu. zrestz amialam kogos w rodzince kto na tym baaardzo schudl z cwiczeniami a bez diety caly brzuchol w jakis meisiac! zreszta ja nei z tej gliny ze padlabym po 30 min. tym tempem pociagnelabym moze do 1,5 h bez l-karnityny, a tym co keidys, czyli 25km/h to moglam jezdzic nawet po 4 godziny dziennie jak mialam obsesje :P zreszta zobaczymy za tydzien czy zrzucilam cos. bo samym rowerkeim niby mi spadaly kg, ale powoli. kit z tym co robi, wazne ze na serio pomaga,a moi rodzice nei wierza i tylka dlatego moge to brac:P no sie zobaczy. zjadlam na razie ok. 500- 3 kawalki chleba z serkiem wiejskim i 80 g ryzu z odrobina sosu, jeszce bigos i bedzie 750. tego ryzu wyszlo malo i mam jak zobzcyla ile soebo nalozylam oczywiscie jeczec zaczela... nei wiem im sie wydaje ze ja po 500 kcal dziennie jem...
-
Dzisiaj pierwszy raz w zyciu mama powiedziala zle o mojej diecie. Powiedzialam ze jednak bede chciala wazyc 48 a ona na to ze kompletnie zglupialam i zebym sie uspokoila :x Ach ci rodzice
-
To powiedz jej że nie chcesz ważyć tych 48, tylko te 50 czy ile. A i tak się odchudzaj do 48 jak tego tak pragniesz, a ona sie nie bedzie czxepiać. nie musi wiedziec wszytkiego
-
moja mama co tydzien sie pyta ile waze:D
-
moi to samo... ciagle pytaja ile schudlam
dzisiejszy dzien supeeeeeer. ogolnie 350g bigosu, 3 kawalki chleba razowego z zserkiem wiejskim, 80g ryzu z sosem (fuj, nei cierpie tego, ale zmusona zostalam) i dwie morele suszone w cienkeij czekoaldzie. czyli mniejw iecej 1000.
l-karnityna daje ladnego kopa. normalnie po polowei tego co dzis zrobialm bylam wyczerpana...
wiec tak: rano rowerek 33 km w godzinke, potem w szkoel pare minut hokeja, ale plonelam, bo pierwyz raz sie tak posiwecalam :] super mi szlo. ale bylam cala mokra :P zrestz jak wszyscy, o 19 tenis, godzinka, neizle mi szlo i sie wyczerpalam, bo latalm jak rzadko i godzinke temu skakanka - 20 minut. nei wiem ile spalilam,a le chyba duzo, co? a brzuch mam wielki, bo clay cza spo tej cytrynie mnei suchy, juz dwa dni , i sie opilam woda rano, w szkole, potem w domku, po tenisie i po i w trakcie skakanai. anwet sonnbie nei wyobrazacie jak po skakance sie z emnie lalo. ufff ostayglam po 10 minutach. czyli wypilam dzis z 4 litry wody.
ogolnei rzecz biorac moj tluszcz mnei rozwala ;/ ten na brzuchu szcegolnie, nogi mam w sumei w miare, tak teraz sadze, lydki mam boskie, no takie twarde :D ale brzuchol, jak siedze to faldka ale od paru dni jak jezdze rowerem widze zmiane!! az dziwne :D super sie czuje ;*