-
dobrze dobrz, ale ni mysl juz tyle o tym xP fajne pychotki mialas ^ ^
a faceci hmmm.. ja nie umiem nawet flirtowac z kims kto do mnie podbija jesli mi on sie nie podoba, po prostu nie umiem, a duzo kumpel ma bardzo lajtowy stosunek- albo ze "oj moze mi sie spodoba jak cos sie zacznie dziac" a ja niiieee xP
zmienilam sie troche od osatniego roku :lol: co wy na to? - bo jak juzmi sie ktos podoba to dzialam xD :P
-
ja wole zeby facet dzialal, wlasnie wtedy sie upewnie, czy cos mam do niego. zreszta nie lubie roli zdrbywczyni, znaczy tak, ze jakos prowokuje i pozornie nic nie robie,a le wykonuje jakies gesty na facetow dzialajace, ale sama jakos inicjatywy wykazywac nie lubie. a jak sama zdobywam, podrywam, to szybko mi sie nudzi hehe
pekam, pic mi sie chce, ale ma lednow miejsce w zoladku lol :P
ogolnie to mam tak, ze jak mi sie od pocztaku nie podoba facet, to wiem, ze z tego nici :?
-
ja tka samo - jak nic na poczatku to na pewno nic nie bezei 9chyab ze jakis oprzeblysk ale to 5 sekund :lol: )
kurde ja to tez wole jak facet dziala, zdobywa i w ogol ewtedy sygnaly sa oczywiste
ale to kokietowanie jest chyba silniejsze ode mnie!! a moze po prostu inni to co ja robie i uwazam ze dzialam nazywaja tylko takimi niesmialymi gestami ?;>
nie iwme, bo moze mi sie tak wydawac dlatego ze niby niesmialo a zaskakujaco jak dla mnie efekty :D poza tym szkoda zmarnowania inicjatywy po co czekac jak mi sie podoba xD
a problem moge miec jeden - akceptacje w domu :twisted: wrrrrr :evil:
-
hihi nno kokieteria rzadzi :D wiesz, facet mysli, ze dziewczyna tak naturalnie bawi sie wlosami, wodzi palcem po ustach itp., kiedy to jest z gory zaplanowane i celowe :twisted:
-
Ehh mi tak czasem tego brakuje ;p
Nie no ja mam flirt niestety we krwi xD Ale usidlona jestem ;)
Ej Jula, mówię ci troszkę odwagi, faceci tez są neiśmiali ;p A wystarczy mały kroczek to może go ośmielisz trochę xD
Zacznij z nim gadać o filmie który teraz grają w kinie xD Powiedz że cchesz zobaczyć, ale głupio iść samej, może się domyśli o co ci chodzi ^^
-
eee to ja sie wycofuje z moich przypuszczen o robienie krokow xP court rzadzi! :lol:
zostaje kokieteria,niby zaplanowana, ale poza tym to jakos podswiadomie "ladniej" sie zachowujemy jak na horyzoncie ten co sie podoba :D
-
ale dzis mialam tak dobry humor.. w ogole albo sie przeslyszlalam albo do mnie kochanie powiedzial... cos tam bylo, ze ja go przypadkiem szturchnelam i mowie przepraszam, a on wybaczam Ci i po chwili tak cicho to kochanie dodal, ze ja ledwo slyszlam, a na bank juz nikt inny, no oslupialam, w sumie myslalam jeszce do ostatniej lekcji, ze wydaje mi sie tylko, ze on cos do mnie ma, a dzis eeee no sie skupic nie moglam na niczym, nie mowiac juz o nim :P hehe no ale moze se wyimaginowalam to, ale co tam :P
ja mam malo kumpli, tyle co tych w klasie :? no jak na wakacje do kolezanki jezdze to ona mnie z wieloma zapoznaje i z nimi si etak fajnie gada :D a ja w sumie nie chce byc taka smiala wobec faceta, bo nei tyle, ze sie boje odepchniecia, ale tego, ze mi sie znudzi :? albo stwierdze, z ejest okropnyt i nie wiem, co w nim widzialam. no a w ogole, zeby cos zaczac na serio krecic, to musze byc pewna, ze nie jestem facetowi obojetna
a z tym kinem niezle trafilas... on dzis jakiegos txta walnal, ze nie pamieta kiedy byl ostatnio w kinie,a le nei wiem tylko czy nie lubi chodzic, czy tak wyszlo. zreszta ciezka sprawa, bo ja teraz to sie tylko na lekcjach an 2x w tyg widuje, tak to nie.
btw ide spac :D jutro kucie na histe bleee
nie wiem jak szybko usne, bo w moim zoladku cieeeeezko, no ale moja wina hehe :P
pa ;*
-
oj dzidzia sie sama nakreca :P
^ ^
ja mam na oku jedengo z uczelni hehe ;)
bo ten co do tej pory cos tam niestety nie przejzie u rodzicow :evil:
dobranockiiii :D :**
-
lol dostalam "obiektywnego oka" dzis :P i ogladam fotki z 48 kg, fajnie wtedy bylo, ale ma niektorych fotkach wygladam jak patyk hehe i nei wiem gdzie ja boczki widzialam :P
dobra pa ;*
-
aaaaaaaa co ja slysze :D :D <brawo>
-
słonko, to była z jego strony aluzja xD On czeka na to kino ^^
JULIX! JULIX! JULIX! Dopinguje Cię xD Następny angol - walnij mu że "nie pamiętasz kiedy ostatnio byłaś w kinie" (katyń się nie liczy;p) No i powiedz że fajnie było by wkońcu nadrobić zalełości, nic nie stracisz jeśli zapytasz czy ma plany na sobotę ^^.
3mam kciuki! xD
-
court z ust mi wyjelas moje tlumaczenie sie zawsze - nic nie strace jesli (...) xD
juli czekamy na rozwoj wypadkow :lol:
-
to ja trzymam kciuki za rozwiniecie sprawy i gratluje obiektywnego oka!
-
Aaa. W końcu! :) nie mogłam się doczekać kiedy spojrzysz na siebie obiektywnie :)
A co do wielkiego brzucha. To też często mi się wydaje, że mam ogromny, a w rzeczywistości [w lustrze] - wcale nie jest źle :P
No i 3mam kciuki za sprawy sercowe :)
-
-
Widzę, że dobrze się dzieje u Ciebie :D
-
hej :)
cieszę się, że trochę łaskawszym okiem na siebie patrzysz! :) mam nadzieję, że już nie będziesz zmieniała zdania ;) teraz jest super, musisz w to uwierzyć i zaakceptować :)
a co do faceta... no ja bym też wolała "być zdobytą" niż "zdobywającą" :)
co absolutnie nie znaczy, że nie możesz z nim flirtować :) tylko tak delikatnie :)
trzymam kciuki! :mrgreen:
miłego popołudnia :*
-
trzeci dzien pod rzad jak ktos mi powiedzial, ze jestem chuda :shock: nie no lol heh
sniadania rano nie zjadlam, nie bylam w stanie. w szkole rogal, a przed chwila dwa te malo kotleciki z 2 kromkami razowca i kapusta. i jeszce jjogurt zjem, bo cos jeszcze nie mam zoladka pelnego. kurcze suszy mnie dzis jakbym na kacu byla, przez te cista wczoraj :P
a z tym tekstem to mi glupio, bo w sumie to z tym kinem nei bylo kierowane do mnie wtedy hehe
teraz czeka mnie nauka histy do polnocy :?
-
eee tam nie ważne że nie do ciebie, uwierz w siebie troszku ;p
Kurde... musze się wziąć za naukę bo nie wyrobię z zaległościami;p
-
Do 3 razy sztuka nie.. ? ;] na to wychodzi że jednak jesteś chuda i nie staraj się zaprzeczać :) :P
ale mało zjadłaś ;] też ostatnio szaleję z żarciem, ale nie czuję takiej skruchy buu :(
-
Trzeba wierzyć w to co inni mówią chociaż od czasu do czasu, szczególnie jeszcze jak kobeita kobietę komplementuje, bo baby to mają radary w oczach i są krytyczne jednak :wink:
-
hmm dzis jednak troche zla jestem, bo ciasto kusilo i tez duzo zjadlam, oczywiscie nie wyszlo tyle co wczoraj, chyba nieco ponda limit, ale jak skoncze notatki z histy to wejde na rowerek. i wtedy sie poucze :D
nie powiem, zebym czula sie chuda, ale no do przezycia jest i na razie nie mysle o tym, tylko kurde znowu nad tym jedzeniem musze popracowac. ciasta mnie gubia :? jak ich nio bylo to jadlam wtedy tak 1800. a teraz uuu ostro jade :P
-
Kiedyś w końcu się skończą, nie? :P
-
no wiadomo! bylebyś nie rekompensowała batonikami ;)
-
julix jesteś normalna, szczuplutka, dziewczyna :)
nie a gruba nie za chuda :) taka w sam raz :)
-
dobra jak na razie nie przeszkadza mi moje cialo, ale do 48 i tak dojde. moze nie teraz, ale bedzie tyle :P batonikow gneralnie nie jem, tylko jakies ziarniste i cini minis, a one lekkie sa, snickersow, kit katow, 3 bitow itp nie jadlam od maja. jakos specjalnie nie tesknie. ufff mama schowala ciatsa, bo niedziele maja goscie byc, czyli juz jesc nie moge :P histe mam srednio opanowana,a le chyba najlepiej z all spr, znaczy teraz rowerek bedzie, zmusze sie jakos, a potem dalsze kucie
-
zrobilam 30 km, zaraz ide sie kapac a potem nauka :? kurde jeszcz emsuze matme zrobic :?
-
Widzę, że naukowa noc się szykuje, powodzenia!
-
e tam do 1 gora posiedze :)
-
Ja z nudów robiłam testy sprawdzające poziom angola, one są chyba przekręcone. Nie wierzę, że bym zaliczyła już FCE :/
Chociaz, może brak mi wiary w siebie...
A tam, przekręty jakieś i już!
-
miłego piątku:*
i jak tam ten amant? :twisted: :wink:
-
ja również rzyczę milego ale popołudnia :)
-
Julix, po co Ci te 48kg? Hmm. Przecież i tak wyglądasz zajebiście.
-
no wlasnie... po co sie dalej meczysz skoro juz jestes extra!
-
np po to po co Tobie mniej w nodze Aga :P
zeby czuc sie lepiej, i w sumie chodzi mi o wymiary, nie wage, i ja moz emam maly romiar ciuchow, ale nie znaczy to, ze jestem chuda, osoba co mam 175 i xs to juz chudzielec, ale ja mala i niezbyt. jakbym miala wszedzie malo tluszczu (taka warstwa 0,5cm - czego oczywiscie nei chce), to te xs by na mnie wisialy totalnie
kurde dzis sie pomierzylam, udo hmm nie wiem albo troche grubsze (0,5cm) albo ostatnio oszukiwalam z mierzeniem. no ale talia 63, a pepek jakies 73 wiec ok. biust 88 (ciagle mi sie zmienia) i w biodrach z 89cm. waga juz sfiksowała :? sorry ale w zyciu nie waze 53,5, co dzis ujrzalam. kiedys przy tej wadze ledwo sie w wieszosc ciuchow miescilam, a juz na pewno nie w te, ktroe nosze.
sprawdzian porazka :P jak na mnie i tak opanowalam temat bardzo dobrze, ale niestety te rzeczy, ktore postanowilam olac byly :? i glupie bledy zrobilam,a le mam to wiecie gdzie :P nie cierpie histy :roll:
za to dostalam 5+ ze sprawdzianu z angola :D hehe z 5 slowek strzelalam i nie trafilam tylko w jedno! :D gangsta jestem normalnie :P
Court a skad masz ten test? jakis z neta?
-
Ja postanowiłam zaakceptować siebie, swój tłuszczyk i swoje uda.
A ile tak w ogóle masz teraz w udku?
A co do wagi to moja ostatnio też coś fiksuje.
-
ech juz sama nie wiem. 50,5 chyba. no ale kurdeee chcialabym wage nowa, ta mnie wkurwia po prostu, raz mi pokazuje 51,5, raz 53,5 ... LOL ja osobiscie mysle, ze waze tak z 51.
ja daze teraz do 60 w talii. oczywiscie nie ze teraz, musze sie przyzwyczaic do jedzenia normalnego. jzu mi dobrze idzie :P pod warunkiem, ze nie ma ciast w domu. mam rafaello z ato, ale jak pomyslalam, ze bede je jesc minute i potem bede miala ochote na wiecej, a jest kaloryczne, to jakos mnie przestalo ciagnac do iego :P ide spaaaac
-
Też chce wagę nową,chcę jakąś w ogóle, łudziłam się że siostra w next piątek mi przywiezie do krakowa, ale po tygodnieu z allegro raczyli napisać maila że złotówkę za mało na koszty wysyłki zostało przelane :evil:
Ja też zaczynam to odczuwać, że coś bym zmieniła, poprawiła, w sumie cieszę się jak jest, bo nigdy tak nie było, ale podświadomie sobie też marzę o 60 w talii, 48 w udach i jeszcze jakby tyłek był jędrny :roll:
Ech, ja nie wiem ciężko nas zadowolić i tyle.
-
Przecież nie można być absolutnie idealnym. Foty modelek to z wielkiej części jeden wielki fotomontaż, w sumie wszystko co człowiek zobaczy w czasopismach idzie przez obróbkę, nawet kobity uprawiające sport nie mają absolutnie idealnego ciała a że mają ładne modelki i aktorki? Przez pół dnia im dietetycy rozpisują jedzenie i przygotowują dietetyczne potrawy, chodzą do drogich fitness w asyście nie do zapłacenia trenerów, ciało smarują specyfikami nie na naszę kieszeń...Każda normalna kobieta jest trochę nieodealna i każdy przy normalnych zmysłach człwiek to akceptuje... :wink:
-
Dokladnie, a nam tyylko diety w glowach :P A im tylu ludzi pomaga :roll: Mojej kolezance ostatnio jakis facet z agencji poweidzial ze ma sliczna buzke i od razu by ja wzial na fotomodelke, jest fotogeniczna itd ale za gruba. I jeszcze jakby tego bylo malo jej facet tez jej powiedzial ze moglaby zrzucic 3 kg :? I teraz dziewczyna jada tylko marchewke...I tlumacz tu takiej, ze sie wykonczy...Mam jeszzce taka druga w klasie, co juz keidys miala ane, ale z niej wyszla i teraz znow fiksuje. Nic nie je procz wafli ryzowych, ciagler gada o anoreksji, ze by znow chciala miec itd. Z tym ze ona chyba chce z tego zrobic sensacje i zwrocic na siebie uwage, bo jak ktos ma takie zapedy to raczej o nich kolezankom nie mowi