ja uwielbiam rolki 8)
chociaż łyżwy też nieczego sobie ;)
szkoda tylko,że nie ma lodowiska u mnie w mieście :x
Wersja do druku
ja uwielbiam rolki 8)
chociaż łyżwy też nieczego sobie ;)
szkoda tylko,że nie ma lodowiska u mnie w mieście :x
ja mieszkam w 3miescie wiec wiecie u mnie jest jedno lodowisko ale w 3miescie jest chyba z 5 czy 6 ;];]
ojj dopiero mialam przed chwila 400 kcal :shock: w szkole rogal sredni suchy, 3 krowki i kawa czyli w granicach 400. dzis mam dzien slodkosci. znaczy wrocilam i duzy rogal z dzemem i miodem, potem ejdno ciacho takie fajne zjem i jeszcze cos, ale nei wiem co :P tak zeby wyszlo max 1200. 6 ze spr z ang dostalam,a uczylam sie hmm pol godzinki. hah! za to kart z matmy poszla mi zle, jesli nie mowic tragicznie, no na spr to totalnie nie umiem nic, a w zeszycie all ok :D a jem teraz, bo o 15mialam spotkanie w szkole z ang i no 1,5h bylam, krotki test sprawdzajacy poziom, ktory mi wyszedl wysoki i az babka sie zdziwila :P no fajnie :D i drogo jest, ale ponoc za 10-12 miesiecy bede swietnie przygotowana do cae i godzinowo jak chce moge chodzic, swietny program maja, indywidualny tok nauczania, grupki dyskusyjne, podoba mi sie ta idea :D zaczne tam chodzic chyba od stycznia :D jak sie cieszee :D po szkole mysle, ze beda 2-3 dni w tymg, z etam posiedze np 3-4h :D chyab ze ciezki tydzien w szkole to mniej nieco
Julix ja raz wyłysieję i osiwieję z tych twoich jadłospisów :roll:
e tam dzis nie bylo nic zdrowego, normalnie jest, ale dzisiaj juz mi bokami wychodza serki, warzywa, owoce itp. ogolnie chyba od jadlospisu, bo zazwyczaj nie pisze, wiec nie wiesz, co jem codziennie.
i juz skonczylam na dzis z ok 1000-1100. wrr jaka jestem zmeczonaaaaa
Przyczepiłam się, bo skojarzyło mi się, że jak zaczynałas redukcję po wakacjach to w szkole zamiast kanapek i normalnego śniadania lizaki jadałaś :roll: .
ja w sumie kanapek w szkole nie jadam. ogolnie prawie zawsze jem corny na sniadanie, tego duzego, bo jak slodkie, to najlepiej rano. w domu tylko jem cos innego, jak do skzoly nie ide. to troche uspokaja moje napady. ale tez nei do konca. a dzis no nie wiem, rzucilo mi sie na to slodkie, no ale umialam sie opanowac, w domu jescze 10 paczkow jest :P
ej Ty Julka Ty te 10 pączków lepiej w spokoju zostaw ;*
Pączki zostaw rodzinie :lol:
z przyjemnością zjedzą.
Zrób im taką przyjemność i zostaw dla nich :wink:
w sumie:
1) w domu jets tylko mama, a jej na dobre nei wyjda paczki
2) nie przepadam za paczkami, moge zjesc tylko jak mam jakas wybitna ochote.
kurde brzuch mnie boli od rana jakos tak :?
btw nie moge sie ang nowego doczekac, mysle, ze tygodniowo z 7-8h bede tam spedzac, oczywsicie czasem mniej, moze czasem wiecej. bo musze sie z materialme wyrobic na zimowa sesje cae za rok chyba.
jutro nie wpadne, najwyzje rano i przemilczmy moj jutrzejszy jadlospis :P ech mam dni,z ejem zdrowo, ladnie, potem pare takich, ze pozal sie boze :P
aaa i no poki co waga papa, miara my friend, ale zmierze sie jakos w przyszylym tygodniu. ogolnie w ogole nie czuej, ze schudlam troszke :? powoli mi idzie, no ale chyba wole tak, niz codziennie mniej zrec :? tak mi sie wydaje, ze jeszcze do siwat dietke jako taka pociagne, a potem neizaleznie jak bedzie wyjde i wiosna za ulepszenie ciala (czyt. bieganie - zrobienie cos z tym cellulitem na brzuhu, przez nadmiar skory, rok temu pomoglo) ofc jesli znowu nie utyje :roll: ale postaram sie nie.
pewnie dużo kasy Cie bedzie kosztował ten ang, co? :twisted:
Julix nie zaprzątaj teraz głowy tym zbytecznym odchudzaniem, utrzymuj wagę i tak jak planujesz - z wiosną hop w buty i kaman pobiegać - sylwetka cacy będzie do lata nawet jak początkiem kwietnia zaczniesz :wink:
Powodzenia.
wiem, ale poki co dociagne ze 2 tyg.
ogolnie mam zamiar dac z siebie jak najwiecej, szykuje sie zapieprz. 2-3 razy w tyg po pare godzin tam posiedzie, zaleznie jak bedzie mi pasowal harmonogram ustalony. no drogie to jest za jeden poziom - 740 zl, czyli wyjdzie zalozmy, ze za caly rok ok 3700zl, no ale jest faktycznie ukoncze te poziomy to bedzie slusznie wydana kasa.
Tyle to mnie chyba nawet nie kosztuje rok na medycynie... :roll:
no coz, rodzice chca inwestowac, tak to rok kosztowal ok 2 tys, ale no robilam 1-1,5 poziomu tak dla porownania. za wolno szlo, no ale nei powiem, pierwsze 7 lat nauki z jedna babka to mi dalo bardzo duzo, w klasie w sumie jestem najlepsza z ang. jeszcze mi sie noga nie podwinela, mam w sumie tylko jedna 4+ reszta 5 i 6, jedno co mi dobrze idzie.
oj moje studia... to bedzie dopiero wydatek, bo na stacjonarne sie raczej nie dostane, chyba ze bym dostala nagle talentu do polskiego, a platne kosztuja rocznie ok 5 tys... ekhmmmm
ale co do tego ang co bede chodzic... i tak bardziej sie opyla niz cokolwiek innego, mysle, ze warto, czy na serio oplaci sie, zobacze jak juz zaczne. no i jak moge w sumie chodzic ile chce tam na jeden rodzaj zajec, nawte moglabym codziennie od rana do wieczora :lol: i zawsz eta sama kwota, plus podreczniki gratis, a normalnie jedna ksiazka kosztuje prawie stowe, a musialabym 5.
Jeżeli żeczywiście te korepetycje takie owocne to ta kasa zwróci ci się kilkukrotir w przyszłości jak już bedziesz na stanowisku :)
a napewno na dzienne się zalapiesz :)
ogolnie po maturze planuje jechac na 2-3 miechy do UK, no a z certyfikatem powinnam dostac jakas lepsza prace mysle :P jako osoba komunikatywna, a nie gdzies na zmywaku :)
Oczywiście ;)
teraz wyjazdy są na porządku dziennym wśród ludzi a maoktop ma porządne stanowisko własnie dzieki temu że języa nie pojął
a ty julka na jakie studia chcesz?
pewnie na anglistyke co 8) ?
Miłego dnia ;*
Właśnie, na jakie studia pójdziesz?
Oceny z angola to masz świetne, najlpsza w klasie, wow :wink:
japonistyka. szczerze mowiac inne rzeczy albo mnioe malo interesuja, albo sa za trudne :? no lub tez sie nie oplacaja.
ten ang bo:
1)musze sie dostac na te studia
2)chce znac beigle ogolnie 2 jezyki :)
i powiem tylko, ze bardzo zaluje, ze hiszpanski rzucilam, ale nie wyrobie :?
aaa i sie pomierzylam, dziwie, sie, ze jest jak jest.
talia:62
udo:49
pepek:78 - centralnie tu mam duzo i moje odbicie z frintu w lustrz emnei przeraza, gacie od stoju mi sie wzynaja :?
pod biustem:71
biust:85 -malooo :?
Wiecznie jest za mało :wink:
Strasznie zabiegana jesteś i ambitna...
no ja jezyki (procz niemeickiego) uwielbiam :D
nie no jaki mam plaski brzuch :D tylko jaki szeroki w okolicach pepka :? boczki, spadaccc :twisted: nie no w koncu sie troche zmniejsza
no i wreszcie choć odrobinkę zadowolona z siebie widzę ;PPP
ojj julix nie stękaj pewnie jest perfektyjny z plusem :)
a tak nawiasem, ja wreszcie dziś zauważayłam że biodra jakieś węższe niż były na początku hehe :D szkoda że aż 7 cm musiało spaść żebym się obudziła hehe
Fajnie że już wiesz co chcesz studiować :) Też bym chciała mieć takie skonkretyzowane plany :) Wymiarki śliczne widzę, mierzyłaś sie na czczo?
Julix ta japonistyka to akurat jedne z najtrudniejszych studiów :wink:
ja też tak słyszałam, nawet na prawie się tak nie trzeba uczyć
Przynajmniej wiesz, co będziesz chciała w życiu robić...
Kurczę, a ja nawet nie wiem, gdzie po gimnazjum pójdę... :roll:
CO prawda wielkiego wyboru nie mam, no ale...
Wymiarki śliczne :)
A rzeczywiście na japonistyce, tak ja na tych egzotycznych innych filologiach jest zapierdziel, ale ludzie przeżywaja to i Julix da rade, ja mam kolege, ktory skonczyl japonistyke, malo mu nauki bylo i przyszedl na anglistyke :lol:
gratuluje pieknych wymiarkow! :))
ja tez wiem co chce studiowac - skandynawistyke :)
no na czczo. wczoraj sie nazarlam ladnie, torche ponad 2 tys kcal, ale 3-4 h chodzenia po sklepach plus 40 dlugosci basenu. super bylo. dzis tez odpust. no wychodze z zalozenia, ze mam 1cm na tdyzien leciec, a jak to mi znika po 5 dniach, to sobie w weekend jem, dizs beda 2 tys, polowe juz mam :) pokaze co kupilam, procz tego jesczze kurtke zimowa i rajstopy hehe, mam troche brzuch dzis duzy po tym wcozraj wiec sie nie bac, ze tak 62 w talii wyglada :twisted:
neidlugo foty wkleje :)
ooo szkrabie to czekam y na fotkiiiii :D
no czekamy na foty:)
no wiec ogolnie ciuchy (gora) to xs z wyjatkeim tej niebieskiej, jeansy 28, normalnie w kazydm innym w sumie mialam 27. w h&m w tylku wlaze w 36, w trollu tez, w reserved rowniez, ale w croppie no way, zapne sie, ale to co sie dzieje z brzuchem i boczkami nie jest mile :P tak samo w house, z tym ze 38 znowu z emnie spada :?
foty wyciete
wow xs :D
no i slicznie wygladasz tak trzymac ;) :)
Wow :)
Zajebiście jest. Jula, błagam skończ z tymi dietami ;)
super:) i fajowy stanik masz:)
dzieki, ogolnie do swiat dociagne z przerwami na weekendy, u mnie taka dieta przechodzi :D a potem sobie bede wychodzic 1400, 1600 1800 i 2 tys :) te boczki (w majtach od stroju, w rajstopach i w gatkach obcislych sie objawiaja bardzo) tylko mnie do tego zmuszaja, no wkurr mnie :P