tez bym poszla do sauny:D
Wersja do druku
tez bym poszla do sauny:D
20 zl/ godz to rzeczywiscie bardzo duzo...
u mnie w sosnowcu sauna doliczona jest do biletu na basen i kosztuje 1zł :D a bez biletu 5 :D
A ja mam kiepskie krazenie i szkoda mi kasy by regularnie chodzic do sauny wiec kupiłam sobie sauna solution,wyszczuplic mnie ma nawet o 2cm po 1wszym uzyciu(pewnie woda ubytek) i działa na te partie ciała na ktorych mi zalezy ale czy naprawde dZiała dowiem sie za tydzien,jak dojdzie....albo za 3 jak juz troche postosuje.
heh no nei moge, u ciotki jest,a wracam pojutrze heh trudno, dzis bez snaidania, musze si eograniczyc, a tylko tego porafie odmowic sobie. ummm czuej z elekko dostalam sadelka, no i mam brzuch wywaloby, pozna kolazja byla heh, no chce juz ten poniedizlake!
w tygodniu ladnie 1200. a w weeknedy na przyspieszenie sopalanka 1500. co Wy na to :D
ogladalam sobie tez Twoje fotku tutaj na ktorejs stronie, fajne sa :) fajna figurka ale widzisz tez mam taki problem jak Ty niby wszystko jest ok ale jak usiadziesz to juz jest mniej fajnie, i mozna sobie reka troche zlapac jeszcze tej skory z tluszczykiem.. normalnie identycznie mam :/ grrrrrrrrr
co tam porabiasz ciekawego :?: :lol:
I jakie plany na weekend?:)
uch wiec tak...
vanesssa, strasznie mnie to wkurza, nawte nei tyle jak siedze, co jak sie pochylam, czy stojac, czy siedzac. no dolina...
uch nei ma co klamac waze pewnie z 52-53 bo mnie stanik uciska cholernie. no ale to swieze kilosy, zejda szybko, mimo wszytstko sie nei zwaze... jescze sie okaze ze wiecej bedzie lol.
arsis, na weekend brak planow hehe. jutro moze z ciotka pojad ena zakupy, jesli drogi beda w dobrym stanie, bo ona si eboi... a w neidziele do chatkli ;] tyle ze bed ekula do sprawdizanu z bioli i uczyla sie kaligrafii.
plan mi zmeinili ;]
calkeim fajny http://www.marynka.edu.pl/plan/plany/o6.html
lepszy chyba niz ten co byl, ale zla jestem, bo mi nauczcyielke najlepsza zmienili,. no chamstwo. od neimca byla, nei lubilam tego ejzyka, ale jak ona przyszla nawet mnei zainteresowal, teraz dupa bedzie ;/
wlasnei wrocilam z pubu ciotki z obiadu. hjeh zjadlam salatke grecka, bo cos im sie popieprzylo i zamaist zapiekane warzywa z feta dali mi slatke :P no a potem jescze te warzywa z feta zapiekane, czyli ok...
kurczeeee poniedzialku chce. nie moge patrzec jak sie zapuszczam, a sie powstrzymac ni moge.... msuze sie nauczyc jesc kolacje ok 18... no musze.
teraz ustanawiam cel...
2 marca zobaczę na wadze 48 kg! chociazby 49 to bede zadowolona, ale nei wiecej! jak nei bedzie tyle, to sie chyba zalamie
no a co tam u Was? :D
kurde, ostatnio mysle tylko o diecie, o tym, ze mi troche przybylo, o tym, ze mam wielki brzuch, o tym, ze jem duzo, o tym, ze nei uda mi sie schudnac, o jedzeniu, no kurde obsesja...
teraz to mam wrazenmie ze waze z 55... nie no niemozliwe to jest... 54 nawet sie malo prawdopodobne wydaje heh, no kurde czuje sie jsak prosiak taki...
ja kiedyś 3 dni się objadałam a na wadze było +2kg zleciało w 1,5tyg ale ... tak się wq :x
no siweze szybko spadaja... uch dlatego woel nei wchodzic na wage... no ale cuzje ze cos tam doszlo, bo stanik ciasnawy ejst i jakos pasek sie inaczej zapina :? e tam, msuz eprzestac sie kazdym kilogramem zalamywac, bo to si eobsesja moaj stalo. wsyztsko siei kreci wokolo zarcia i mojego wygladu ;/ zrobialm test czy duzo mi rpzybylo. mam ze soba spodnie, wk tore bym nie weszla juz pry bodajze 53,a le sie zapielam, czyli nei ejst tak zle
zamowilm sobei na kolezanke kolejna paczke l-karnityny ;] uch nei stoowalm ostatnie dni, bo stweirdzilam, ze nei jezdzac na rowerku to bez sensu jest heh. teraz zjadlam 4 mandaryny i pare wafelkow roboty mojej cioci, potem kolacja, czyli dzis nie tak zle... cholera jak mi ciasno w tyum staniku... uch 70 w konu, ostratnio jeszce byl ciasnawy hehe ale nei az tak, a przy 53 to jeszcze go nie nosilam bo lednwo oddychalam:P
zazdroszczę Ci, że jak trochę przytyjesz, to przede wszystki w cycki Ci idzie :P
mi to w uda i w tyłek :?
za to piersi pierwsze chudną :roll: :wink:
nic, tylko się pochlastać :P
mi idzie zaraz w brzuch...;/
mi też brzuchol :x
julix widzialas te fotki ktore Ci przeslalam??
nie no idzie mi w brzuchol i w biust,a le biust tez najszybciej spada. aczkolwiek nei wydaje mi sie ze bede taka palska jak w zeszle wakacje, bo kurde musialam zmienic stanik, nei wytrzymalam... i o boze... nie no ja mysle ze za duzo nie mam tylko czemu z 75c mi sie lekko wylewa... <lol2> no to tylko bylo jak wazylam 58, a tyle nie waze :P
zaraz pewnie kolacja... w sumei dzis nawte pozytywny dzin. heh mama ma 6 lutego urodzinki, chyab jej zrobei to co dzis na obaidek jadlam
zielona papryka, pomidor, czerwona czy jakas taka cebula, ser feta i to do piekarnika... pychota! no polane odrobina oliwy :D
heh musze czesciej salatki ejsc, tylko opanowac musze sos vinegret :D
ja uwielbiam salatki ;D ale mi smaka zrobilas chyba jutro sobie jakas zrobie :P
heh ja stweirdzam, ze sie najadam warzywkami, wiec msuze jakies sobie porobic w domku :D tylko jakie, bo jakos niezbyt sie wyobraznia w kuchni wyrozniam :P
mozesz wrzucic do garnka ulubione warzywa podlac np sokiem pomidorowym dorawic i gotowac... albo bez podlewania przyprawic i tez bedzie ok
widzialam focie... sa superowe.... z czego Ty sie odchudzasz? przeciez masz juz idealna figure!!!
ja się zajadam ostatnio morżonkami 'zatopionymii' duza iloscia curry i ziarenkami smaku ;)
heh ja to ostatnio ciagle wpieprzam zupy i jakies surowki.... :)
Hej :)): Super pomysł z warzywkami :lol: :lol:
Ja jestem ich idolka mniam pycha... ostatnio jadam marchewke, kalafior i brokuly smażone na 5gmasełka z ryżem, albo z makaronem - no po prostu niebo w gębie <mniam>
Są różne mrożonki jarzynowa, groszek z marchewka, cesarska, wykwintna,... długo by wymieniac...
Owocki tez sa mniam
PS. Widzialm zdjęcia na prawde suuuper wygladasz :P:P :wink: :wink:
ja tez uwielbiam warzywka i zupki (najbardziej pomidorowa) :D
ja to zawsze z zoltym serem zapiekalam ale z feta tez musze sprobowac
to udanych ewentualnych zakupow jutrzejszych :wink:
julix nie sądzę żebyś miała się jeszcze z czegoś odchudzać ;) 8)
co do zup :P uwielbiam żurek i ogórkową :P surówki też są świetne :twisted:
mam z czego sie odchudzac... uch przuytylo mi sie lekko. na serio wole na wage nei walzic ;p heh wiieeelka kolacje byla, dorbze, z enei jadlam sniadnaia bo chyba z 3000 bym miala na koncie...
kek jak stoje to nei mam wielkich oretensji, ale jak siedze to tylko usiasc i plaakc :P heh no nei wiem czemu ale nei moge sie tej walonej diety doczekac... jeszce tylko 1 dzien jedzenia duzo, neidzial mniej, bo do domku jade :D
no to z feta super jest :D musieice mi jakeis przepisy podrzucic :D
boze, co za dzien...
rano robialm ciotce kawe i nei zauwazylam szafki nad ekspresem i efektem jest guz na lewej stronei czola. no cuzje sie jakby mi rog rosl... ale to nic.
ciotk apojechala do pubu ok 20.no i alarm wlaczyla. ja chcialm sprawdzic czy snieg pada i otworzylam okno... i alarm zaczal wyc... byscie mnei widizaly...
neiw iedizlam co zrobic... pies zaczal szczekac, ja po domu latalm tam i z powrotem, neiwiedizlam za co sie wziac. jescze z do polowy obrana mandarynka w lapie... no sie przerazilam ze zarz te sekjurity przyjada i mnei powala na ziemie z tektem: na glebe i ani drginj :P
ech znalazlam moja komore, ktora z przerazenia gdzies wczesniej w kat coisnelam i do ciotki... ona mi dyktowala co zrobic... no i jakos wylacyzlam, ale musialm zadzwonic do sekjuritow, zeby nei rpzyjezdzali... no przeciez nie mogalm sie dodzwonic, bo ciok mi pod nie ten nr co tzreba kazala dzwonic i mysialam kazdy inny wariant probowac, w koncu udalo sie... ufff. odlozylam sluchawke i sie lac sama z siebei zaczelam... bylam cala czerwona, wsyztsko mi sie trzeslo, wygladlaam jakby ktos na mnei napad urzadzil... no i tak patrzylam w lustro i sie zwijalam... jescz esiebei tak zestresowanej i przerazonej nie widizlam... heh najlepsza byla ta mandarynka i pozniej chodizlam po chazie i skorki zbieralam po neij, bo porozrzucalam w biegu... jezzzzzuuu jaki szok to byl. heh
a wcozraj jak bylam wymeinic spodnie z 27 na 28, to jak wrazcalam chcialm wejsc na chodnik i nei zauwazylm przez sneig kraweznik i taka glebe zaliczylam przed jakims dziadziem, ktory si emalo sie posikal... no lol2... nei no smialam sie cala dorge do domu cioci :P
ciekawy dzień :lol: szczególnie z mandarynką i alarmem :) ale fakt, mogli przyjechac i zrobić że tak powiem niezłą rozróbę :roll: 8) ale na szczęście zdązyłaś wyłączyć :D
no ale masakra, ciotka mowila ze jaksi 4 cyfrowy numer,a le bylo zajete cay czasm to stwierdizlam, ze cos jest nei tak i dzwonei na ten inny, mowi ze nei ma takiego, no to kurde musialm, jescze sobei kierunkowy w zarach przypomniec i sie dopiero dodzwonialm, no ale ja mam ostatnio przygody boskie, hehe
kurd ejuz zawsz bede sie zatsanawiam, cyz alarm wlaczony :P
o kurde lae snieg nasypal heh :D
nie moge patrzec na moj bruzhcol ;/
dzien pelen wrazen :D
tobie to sie przytrafiaja przygody xD lol2
keidys obcym ludziom wlazlam do samochodu. bylam z rodizcami na cmentarzu i rowno z nami slzi jacys ludzie i w podobnym czasi esamochody otworzyli, a mieli taki jak nasz, tylko inan tapoiecerka. iu ja tak wsiadam, a tam czarna tapicerka i jakies zdizwnione dziecko na mnei patrzy. wylecialm z tego samochodu, Ci ludize tak na mnie, ja sie tlumaczyc zaczelam, oni tak na mnei hehe, a moj tata msyalm ze sie udusi ze smiechu...
he jak mi si eprzypomni cos ciekawgo to napisz ejszcze :P
hehe no ta przygoda to jest swietna :D ja to chyba nie mam zadnych takich fajnych wpadek
mi sie tez tak zdarzylo jak wychodzilam z tata ze sklepu ;) tylko ze on wsiadl do naszego samochodu a ja do samochodu jakis ludzi i malo z niego nie wylecialam z przerazenia :D
Niezłe miałas przygody 8) :D ja z samochodem tez mam problem bo duże jeździ takich jak mój ale zawsze najpierw patrzę na numery 8)
ja tez... ja mam obca rejestracje hehe, olsztynska i w poznaniu tylko jak litery widze, to jzu wiem, ze to moj, ale tak to nigdyu neiw iem,c zy do swojego wsiadam...
wstalam niedawno. jakies 40 minut temu... kurde tak sie przygladlam sobie i dohcodze do wniosku ze dostalam w boczkach przewaznie... cale boki mam okropne, cellulit znowu si euwidocznil... bleee. zprzodu jest prawie tak jak bylo, nog nie umiem ocenic heh... no ale chyba mama zmusi mnei do zwazenia sie ;/ kurde, nei chce... chyab zamkne oczy i poprosze, z eby nie mowila i spytam ja o wage po tym jak uzjrzez znowu 51 :P hehe no bo w sumei ciekawa jeste,m,a le wiem ze jak teraz zoabcze, to si ezdoluje ;/
ja kiedys wpociagu mialam boska przygode...
jechalysmy z przyjaciolka do meidzyzdrojow i pociag dosyc pelen byl. wlazimy tak i ona mowi ze poleci zajac, no to jak ok i tak patrze mijamy sie w przejsciu a ona ze mam isc do tego przedzialu gdzie jej plecak, a ona po gazetki pojdzie. no ok. i wlaze do przedzialu gdize 'jej' plecak, tam zapchane 6 osob siedzi, jakis koles pomogl mi walize zaladowa i taka zadowolna siadam, a on,z etu zajete... a ja...eee noi a gdzie ma Agata siedziec... hmmm. i nagle Agata przechodzi obok i takie oczy na mnie, ze gdzie ja poszlam... no lol2... ten koles musial mi zdejmowac walize znowu, a cwszyscy na mnie jak na wariatke :P hehe a Agata malo sie nie posikala... no lol do obcego rpzedzialu wlazic heh
eee tam na pewno nei jest tak zle z waga;p
obawiam sie, ze jest zle ;/ ale najlepsze jest to, ze na obozie na pewno nie przytylam, tylkow ten tydzien u ciotki...
no brzuch mam tragiczny... kurde mam nadizeje ze tym razem ta dieta wypali... nie moge jesc po 19! kurde z jednej stornu chce ten poniedzialek, ale z drugiej... blee e szkola. zamowilam sobie l-karnityne i HMB jakies... podobno ma pomoc
z Twoja waga to i tak sie juz nie ma co martwic.... gdybys byla mna no to byc mogla tak panikowac.... ale tak to spoko :)