Milego wyjazdu! jak ja kocham gory... :)
Wersja do druku
Milego wyjazdu! jak ja kocham gory... :)
No to miłego wypoczynku, po mimo, że to obóz wędrowny (o ile mnie pamięć nie myli ^^) :twisted: ;).
Ja wrocilam z gor ,kochaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam ! Chetnie bym zamieszkala na jakies gorze i sie nie ruszyla uznaje w wakacje tylko taka forme wypoczynku xD
Hej Kochana...czesto czytalam Twoje opisiki :D
widzialam, ze tez bylas w Anglii
i jak wrazenia? Caluje:*
dzisiaj powinnaś już być :*
mam nadzieje,ze nas odwiedzisz :mrgreen:
Hej ;*
Było fajnie, chodzenia dużoooo, ale jedzenia równie sporo i mam wrazenie, że się z lekka znowu upasłam, ale więcej niż 51 myślę nie ma. tak mi sie wydaje. ale troszke obroslam tluszczem. nie ejst i tak zle i nie bede sie przejmowac. bardziej martwi mnie to, z eprze zte fast foody chipsy itp moje jelita nie mialay jak praowac, bo musz ejsc pelnoziarnisty chleb zeby regularnie chodzic a ogolnie na stolowce byl bialy i dupa. na 11 dni jedzenia 2,5-3 tysiaki w kiblu bylam raz :? wiec wyobrazcie sobie moj brzuch :? dzis musialam xenne wziac, jutro do kuzynki jade i mam tego brzucha dosyc :? ogolbnie przyplyw tluszczu odczuwam glownie na brzuchu, w sumie tylko na brzuchu :? bleee. jutro sie pomierze. modle sie o 76 w pepku :P i 64 w talii. hehe i to 51-51,5 na wadze. no ale zobacze. fotki moze wgram dzis, moze jutro, mam malo czasu, bo o 13 jutro pociag a musz epranie powiesci, potem poprasowac :P ale wrzuce na pewno :D
a co u Was? stresccie mi co tam ciekawego, bo nie mam czasu na latanie po watkach :D ?
aaa i planuje juz dietke po wakacjach, miesiac albo 3 tyg na 1200, potem tydzien na 1400 i dodawanie po 100 na tydzien. i hcyba bieganko. a jak bede po diecie to moze sie na silownie w koncu zapisze :)
fajnie, ze jestes!
czekam na zdjecia:)
u mnie to nowego, że przytyłam do 69 kilo :) ale juz pracuje ładnie - od 2 dni wzorowo mi idzie, tyle ze ruchu nie mam - chora jestem i na tysiaku siedze :)
my wszystkie żyjemy :lol:
e tam przesadzasz :roll: napewno nie obrosłaś tłuszczem :twisted:
oj tak, ale hmm przynajmniej pojadlam milo :D hehe i tak 3 kg w wakacje to jest malo jak na mnie wiec jestem z siebie dumna, choc nie w pelni :D wiem ze wroce do 48. ale na bank przytylam, tylko czy od ostatniego razu to nie wiem, bo po ciuchach widze, ze sie bardziej obcisle niektore spodnie zrobily, czy stanik musze zpainac haftke dalej. ale co tam, trudno :P
wyciete fotki
Chudzino ty jedna, przecież szczuplas jesteś nie z tej ziemi na wszystkich fotach :shock: ! Ani mi się tu ważyć myśleć nawet o diecie :twisted: .
Śliczne zdjecie! Wiecej ,wiecej ,wiecej ,aj chce wiecej ! xD
eee tam, jaka dieta :twisted: masz super nogi :wink:
Śliczne fotki :D
Myśle że teraz już tylko powinnaś utrzymać tą wage :wink:
Sympatyczne zdjęcia ;) Julix, gdzie te Twoje 3 kilogramy ??:D Ja nie widzę nic.
Ja też nie widzę nic. Nawet widzę mniej niż poprzednio :lol:
zdjęcia naprawde świetne! julix masz bardzo łądny , wydatny biust! zazdroszcze ci go :) tak jak i wakacj iw zakopanem. Następnym razem jak będziesz na dMorskim okiem, polecam wejśc nad czarny staw. Co prawda droga jest stroma i troszke męcząca, ale widoki cudowne!
pozdrawiam :)
piekna szcuzpla sylwetka i biust!! nie waz sie wiecej chudnąc!! :twisted:
ps: sliczne widoki :wink:
ja wiem ze w ciuchach ladnie, ale po prostu w porownaniuz tym co bylo, to mam zwaly tluszczu i schudne po tych wakacjach, ale na razie se tylka truc nie mam zamiaru dieta przez te 12 dni :P od 3 wrzesnia 1200 kcal jak dam rade, bo mam bardzo rozepchany zoladek, jakby co to od jakiegos 1400 zaczne.
zwazylam sie po dzialaniu xenny (jeszce niepelne i na bank potem jeszcze raz pojde) i waga pokazala 51 :D
wymiary:
talia - 63
pod biustem - 72
biust - 87
udo - 50/51
biodra - 84
pepek - 76
w miare :)
super wymiarki!!
śliczne zdjęcia, tylko nie próbuj mi tu wyskakiwać z żadną dieta bo będzie duuuże lanie :twisted: :x
Bjedrona, sama ejstes jak patyk :P a ja chce 48 wazyc i tyle, ale serio teraz nie bede sie martwic, chociaz spodnie mi sie opinaja :P nie ejst zle, ciesze sie ze znowu 59 nie zobaczylam :P
ejj ale nie przesadz z tym odchudzaniem ok ;) ?
Julix super wygladasz, masz ladne nogi i biust naprawde masz sliczny nie to co ja, ale ja Cie rozumiem ze chcesz znowu miec te 48 kg bo sama tak mam ze niby wszyscy mowia mi ze jest super i juz nie musze chudnac to musze miec na wadze okreslona cyferke taka moja psychoza.
buziaki:*
nie no, nie przesadze na pewno. mysle ze 3 tygodnie bede na 1200 i to bedzie do 48-49 a potem wychodzenie
a tak w ogole to sie zegnam ;* za godzinke mam pociag do klodzka, do kuzynki z mama jade. musze cos na szybko zjesc i lece :) papa ;*
Ja się chciałam dopiero przywitać, a Ty już się zegnasz, hehe ;P
Fotki boskie, jak ja Ci zazdroszczę tych chudziutkich łydek :)
Ogólnie super super super :D
Miłego, udanego kolejnego wyjazdu :*
i do usłyszenia :mrgreen:
baw sie dobrze :)
nie powinnaś patrzec ile ważysz tylko jak wyglądasz :twisted:
przeciez jak zaczniesz wychodzic przy 48-49 to Ci jeszcze kilka kg zleci :roll:
Kochana, ja tam u Ciebie nie widzę nawet centymetra więcej. O. Wyglądasz na 48.
I myślę, że 1200 dla Ciebie będzie nie za bardzo odpowiednie, raczej 1500 + ruch.Jeszcze nam schudniesz do 45 i co? tuczyć będziemy :twisted:
Będziemy będziemy !!! :twisted:
jutro wracam do chatki, teraz u kuzynki na kompie siedze :P ale jej nie a, nie chcialam wczesniej zeby widziala ta stronke. pierwszy raz odkad pamietam jest ode mnie grubsza. ogolnie jej waga pokazuje 1-2 kg za duzo. ja waze tu 52,5 :P a w chacie ok 50,5-51 mysle. kuzynka przy 1,68 wg swojej wagi ma 61 kg, czyli 8,5 wiecej niz ja. i nie uwazam jej za gruba, wiec jakim cudem gruba moge byc ja :P uch trace panowanie nad zarciem jem tak 2,5 tys dziennie, ale trudno. lepiej t niz jaknbym sie nei hamowala i jadla po 4 tysiaki. w domku zawsze troszke mniej wcinam, od 3.09 kategorycznie dieta. w szkole bedzie mi o niebo latwiej
a co do 45 :P ostatnio przy 49 zaczelam wychodzic i pod koniec mialam 47,5 no ale to bylo po 200 kcal dodawanie, mzoe teraz tez tak bedzie. no w kazdym razie 3-4 tyg 1200. jak moj zoladek na to pozwoli, bo ciagle chce jesc. wczoraj mialam napad :? tone lodow wieczorem zzarlam :? a i bylam we wrocku i kupilam sobie jeansy rurki rozmiar 27 :)
co do samopoczucia. nie czuje sie chuda, no ale gruba tez nie :) taka normalna jestem, ale nie chce byc normalna :P przy tym 48 sie czulam kapitalnie i bajecznie, wiec chce wrocic do tego! teraz juz widze powrot cellulitu na brzuchu, bli.
Jaka normalna? Chudziutka jesteś :) przysięgam.
OO Julix wróciła ;*
Tzn jeszcze nie wróciła ale zajrzala na forum :)
Co do Twoich odczuć, to mam podobne, nie czuję się gruba, ale chuda też nie ;/
Tylko że ja nie wiem jak to jest ważyć 48 kg :) Więc nie mam do czego tęsknić ;)
Ale mam nadzieję, że na tym 48 się ostatecznie zatrzymasz i nie będziesz schodzić niżej...zachowaj zdrowy umiar :)
Co do jedzenia to też chciałabym sobie 2500 dziennie wszamać ^^ hehe ;) Jak na razie jem 1300 max...ehh kiedy będzie chociaż 1800 ;)
Julix nie przeginaj z tym odchudzaniem ;/
chcesz wygladac jak patyk ? nie wiele Ci do tego brakuje... spojrz jakie masz okropnie chude nogi...brzuch masz extra i piersi ;] daj se juz na looosss utrzymaj ta wage i bedzie ok
Nika, a mozesz tylle juz? :P bo ostatnio cos pisalas ze ledwo 1200 jesz. ale tez tak mialam.
i mam nadizeje, ze Ty na 50 skonczysz, bo kurde jak patrze to tu takie chudzielce, ze mi sie zachce to 45 wazyc, bo bede najgrubsza :P
nie jestem chudziutka, jestem hmm dosyc drobna, bo mam warstwe tluszczu na brzuchu boczkach itp a mimo wszystko wchodze w s/xs. nawte jak bylam najgrubsza to max rozmiar L mialam ale raczej M bylo. a spodnie to gora 29
nog nie mam chudych, 50/51 to nei chude
Ja mam 52/53 :roll: co mam powiedzieć...?
A boczki to już mi się wylewają jak nigdy w życiu :(