ale jak już tak z przyzwyczajenia zaokrąglam .. i przeważnie jem ten z owocami
Wersja do druku
ale jak już tak z przyzwyczajenia zaokrąglam .. i przeważnie jem ten z owocami
Hej, o wczorajszym dniu nie mam siły pisać ....:x :oops: :oops:
A co to za kisiel? Ze Szwecji przywiozlam rożne rzeczy instant: czekolady na goraco, budynie, kiśle i capucino :D A kcal ma sporo,bo jest staaarsznie słodki..
Za słodki, ale w sumie to mi smakowal...
Zaspałam, miałam iść na targ..Kurde zła jestem na siebie... :twisted: :twisted: No trudno, pójde w sobote i pewnie nie kupie tego co miałam kupić...
Zjadłam już kromke chrupkiego pieczywa, a zaraz zrobie sobie coś na śniadanko..
Może kisiel Instant :D
Jade o 12.13 do Katowic busem, pochodze po sklepikach troszke musze coś sobie kupić
niezagruba- witaj, witach koochana :P
ech tak chodze po pstach i coraz gorzej się czuję :( wszystkie trzymacie dietke i ćwiczonka chudniecie a ja się tak zapuściłam...ech... :oops:
Guka - nie wszystko stracone ;) trochę samokontroli i efekty... ;)
cheerli - witaj ;) widziałam Twoje fotki i rzeczywiście figurke masz ok, więc chyba się odchudzasz z kości na ości :D pozdrawiam
Guka- ja trzymam diete :?: Prosze Cię..nie mów mi o trzymaniu diety bo mnie cos weźmie.. Tak to jest jak się siedzi w domuy, tu wafelek, tu kawa mrożona, tu coś tu coś :? I tam z ddnia na dzien mówie sobie JUTRO BĘDZIE LEPIEJ..
Guzik prawda, codziennie jest źle :cry:
Śniadanie:
kromka chrupkiego - 35 kcal
brzoswkinka - 75 kcal
2 mandarynki - 45 kcal
II sniadanie:
wafelek - 90 kcal
kawa mrożona:
saszetka - 40 kcal
szklanka mleka - 100 kcal
385 kcal, nie jest źle..
A teraz co będzie
Obiad:
kotlet mielony, 2 łyżki ziemniaków, ogórki kiszone ( 550 kcal)
zjem tak po 17, potem tylko owocki :wink:
Nie jest źle z dietą!! W końcu Ty wcale nie musisz się odchudzać a jeśli już chcesz to na pewno nie dużo więc taki grzeszek jak 1wafelek to nic złego.. dopóki zachowujesz umiar jest ok na prawdę !!
Tyle, że ja wlasnie nie umiem zachowac umiaru :oops:
Wezmę jeden i na tym jedym się nie skończy :cry:
no neistety ciezko ejst skonczyc na jednym wafelku czy na jednej kostce czkeoaldy , ale mysle ze da sie w sobie wyrobic smaokontrole tlyko tzreba duzo wytrwalosci i silnej woli , tlyko skad ja wziac :roll:
ale dzis idzie Ci przeciez bardzo ladnie ;)
zapraszam do mnie ;)
Trzeba ja wytrenować.. Może nie będzie taka uparta i nie będzie mnie ciągnela do slodyczy :wink: