No tak...też masz rację..
Chociaż w dzisiejszych czasach wszystko jest napakowane chemią, nic nie jest zdrowe.. :? Nawet owoce i warzywa
Wersja do druku
No tak...też masz rację..
Chociaż w dzisiejszych czasach wszystko jest napakowane chemią, nic nie jest zdrowe.. :? Nawet owoce i warzywa
no ja teez sie staram ograniczać te light .. Zawsze sprawdzam na etykietce czym słodzone jest. I słodziku nie kupuje bo jakoś mnie nie przekonuje żeby w takiej małej kuleczce było aż tyle suodkości- toż to sama chemia musi być w środku :P
A zwykłe jogurty tez jem :P Ostatnio mi zamakował taki z ziarnami, figami i winogronami z dr oectkera :D mm =p
we wszystkim jest chemia, jak mowilam, nie trafia do mnie argument 'w tym jest chemia; szkodzisz sobie'
nie bardziej niz ludzie jedzący w mcdonaldzie, pijący oranżadę i jedzący np. kiełbase :P
Niestety, teraz wszędzie chemia... no cóż... nie dajmy się zwariować, ale do słodzika się nie przekonam i zostanę przy jogurtach naturalnych :)
Nie moge się doczekac... o 14 rzucę się na jogurt ;p
<zeby już zaczynają boleć>
nocjestmloda - już 14.02!
I jak tam? Bolą zabki?
Ale masz z tego same plusy, śliczne ząbki i mniej jesz! :lol:
Własnie zjadłam
Obiad
miseczka zupy z botwinki, taka malutka kromeczka chleba (z samego początku) (300 kcal)
Kupilam wczoraj 0,5 kg dyni i jakoś nie moge powstrzymac się od skubania...
Miseczkę wczoraj wyskubałam, ale słyszłam że dynia jest b. zdrowa.Mam nadzieję :lol:
Jesli chodzi o słodzik to ja wszystko tz. herbatkę owocową, kisiel, budyń, owsiankę i kawę słodzę slodzikiem...Wiem, że to niezdrowe...Wiem :?
zdrowe czy dietetyczne ? wybieraj teraz ! ;/
No właśnie...
Jeść zdrowo, ale kalorycznie czy dietetycznie ale mniej zdrowo..
Chociaż tak jak mówilam, teraz wszystko jest naszpikowane chemią, konserwantami więc nie ma już praktycznie zdrowego jedzenia!
Tylko swoje owoce, warzywa, jajka... 8)
Moja ciocia swojego czasu robiła swoje jogurty..Nie wiem nawet jak, ale coś tam mieszała z kefirem, dodawała cukier i wcyhodzio naprawdę pyszne! O niebo lepsze niż kupne :D
Zaraz musze zabrać się za cwiczenia...
jak mi się nie chce... :? :? :? :?
ja myślę, że jakbym się codziennie obżerała do nieprzytomności warzywami to bym nie przytyła :P
dlatego jak koniecznie musze cos pogryzc, biorę wielkiego ogórka, kroję na plasterki i jem jak czipzy ; p
Gorzej z całą resztą ... ;)
Ja w sumie wole owocki, no ale są bardziej kaloryczne..
Uwielbiam chrupać marchewki i rzodkiewki.. :lol:
Muszę iśc kupić bo juz wszystko zjadlam....
A tak właściwie, to jak cieńko pokroisz to ogórek prawie* jak chipsy...
*Prawie robi wielką rożnicę :lol: :lol: :lol: