Ajj...
Pożarłam dzisiaj ogromnego pączka
Byłam u babci i oczywiście się zaczęło serdeczne dokarmianie ukochanej wnuczki...
Taaa no cóż muszę go spalić...
Jakoś wszystko mi lepiej idzie
Na ćwiczenia mam większą ochotę
A jak wam idzie?
Piszcie o swoich sukcesach tych większych i mniejszych, zmotywujemy siebie nawzajem
Pozdrawiam i dzięki za słowa uznani
POWODZENIA!