-
directe
witaj, moim zdaniem powinnaś udać się do lekarza i to szybciutko...
a mam jeszcze 1 pytanie do Ciebie?? W jakim czasie udało Ci się schudnąc 17 kd i jaką dietkę stosowalaś?? ja mam podobny cel tzn chce ważyc 60 a startowałam z 79 i mam za sobą już mały sukces 2 kilo mniej!
-
kochane moje
dziekuje za wszystkie słowa zmartwienia, ale pragne was uspokoić
kryzys zażegnany...
wczoraj byłam z mama w sphinxie i zjadłam wielka porcje.. pogadałysmy jeszcze o tych moich wyskokach i wiem ze tego juz nie zrobie.. wczoraj jeszcze bolał mnie zołądek ale tylko rano.. nigdy wiecej
przysięgam 
jestem szczęśliwa... chudne i chudne... wypadałoby foty wrzucic ale nie moge sie zmobilizowac do sesji zdjęciowej 
przed świetami wrzuce... a w święta mam zamiar jeść to, na co mam ochote... i wali mnie to czy przytyje.. postaram sie nie, ale nie bede sie głodzić... moj chłopak wraca za tydzien i 2 dni
zdziwi się bo od jego wyjazdu schudłam wizualnie dość sporo
-
wrzucam foty... roznica jest... niby 2, 3 kilo ale jest widac...
nie wiem, widze brzuch jak balon i nogi jak pnie od drzewa.. myslalam ze jest lepiej.. ehh 


-
No raczej niż żołądek ALIS to sobie przełyk i ustną zdewastuje, nie mówiąc o zębach
. Fajna figurka directe, podoba mi się ta sportowa sylwetka
. Powodzenia w walce z mią :*
-
Directe jest naprawde ok
I wcale nie żartuję. Nie masz się co przejmować =)
-
to co mam juz nie dietkowac?
-
Lepiej nie :]
Sliczna figura
-
Ja też myślę że już starczy. Teraz staraj się utzrymać swoją figurkę, bo to najważniejsze. A teraz idą święta, więc głupio tak przy stole liczyć kalorie.
Przecież zawsze możesz wrócić do dietki jak ci coś przestanie pasić
-
heja..
dzis jest środa, a wiec jeszcze 2, 3 dni dietki i święta 
nie mam zamaru ograniczać sie w święta, ale oczywiście nie zjem bochenka chleba na sniadanie, ani paczki pierników..
planuje jesc wszytsko, ale ograniczyc chleb (jest na codzień), słodycze itp...
zamiast słodyczy bede sie objadała pomarańczkami - to chyba lepsze rozwiazanie 
postaram sie bardzo ograniczyć węglowodany. nawiasem mówiąc świąteczne potrawy jakie lubie i jakie będę jest to:
karp smażony w masełku - niestety masło, ale naprawdę nie mogę sobie odmówić
zjem bez chlebka
barszcz - bez wiekszych ograniczeń
śledzie pod pieżynka - śledzie i warzywka - spoko 
śledzie w jogurcie naturalnym - oryginalny przepis to w śmietanie, ale ja uzyje jogurtu
karp w galarecie - chudo
kapr po grecku - znów rybka i warzywa, ale akurat za tym nie przepadam
makowiec - hm
za ciastami nie przepadam, ale na pewno posmakuje
zupa rybna z karpia - karp i warzywka, bez zabielania i dodatku maki - litrami!!!!!
tarar - wołowinka
bez chlebka jak złoto
kiełbasa biała... hymm
lubie, zjem kilka bankowo, sprobuje bez chleba
moj kumpel w ubiegłe świeta zjadł 42 białe kiełbasy 
galaretka z kurczaka i słynny sos tatarski - galaretka ok, ale sos... pełno majonezu
a zawsze taki dobry wychodzi.. no nie wiem nie wiem... bez chleba troszke zjem
to są portawy które lubie... te, za którymi nie przepadam, a są kaloryczne to pierogi, uszka z kapustą i grzybami, sałatka jarzynowa, łazanki z makiem.. małe pocieszenie, ale wierze ze jeśli tlyko ogranicze, lub całkowicie wyeliminuje chleb, to święta mogą być w stylu light...
mój przyszły narzeczony pzyjezdza w drugie święto.. zostanie rowne 2 tyg.. będziemy jeść wszytsko - tacy jesteśmy - małe łamomczuszki :P
mam nadzieje ze z jego pomocą spale jednak wiele kalori aeorobując <sex>
a jak przytyle to wskakuje na dietke i jade do 58
narazie jestem zadowolona
-
też tak chcę
ja nie wiem co mi za potrawkę na święta wymyślą :/ i będę miała dylemacik przy stole: jeść czy nie jeść??
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki