Wątek: Anul3q dietkuje...i wszystko zaczyna sie od nowa Fotki str.2

Witam!
To jest mój dugi temat, ale mam nadzieje, że tym razem będzie mi łatwiej.
Muszę schudnąc ok. 10 kg
Diety oparte na liczeniu kalorii przerabiałam wiele razy...
Ja poprostu nie potrafie liczyc kalorii! No moze nie tyle ze nie potrafie ale nie mam do tego cierpliwosci
Sama juz nie wiem co mam robic...
Nie chce sie uzalac nad soba bo to nie ma sensu...
Mam nadzieje ze mi pomozecie, pozdrawiam

Ja też nie wiem czy dobrze licze te kalorie, ale zobaczymy... Teraz diete opieram głównie na forum dzisiaj drugi dzień i już widze efekty. W końcu kontroluje ilość spożywanych przeze mnie posiłków, staram się nie przekąszać kanapeczek gdy mam wolną chwilę lub się poprostu nudzę. Jestem z siebie dumna bo dla mnie to już duży krok Teraz trzeba popracować nad ćwiczeniami bardziej wymagającymi, bo mojęspacerki z pieskiem to dużo nie dają. Może w końcu zrobie użytem z roweru stacjonarnego, o który tak bardzo prosiłam mame Życzcie mi szczęścia tak jak ja życze wam powodzenia :*

Jak nie lubisz liczyć kcal, to moze spróbuj po prostu jeśc polowe tego co do tej pory?? I zabaw się w zamiany: białe pieczywo na razowe, słodycze na owoce, gazowane napoje na soki. Powinno przynieść oefekty.

Kotek, po pierwsze, ile masz wzrostu.
A jeśli chodzi o dietę, to nie trzeba specjalnie kalorii liczyć, zeby schudnąć.
1) Wywal słodycze. W niedzielę zjedz sobie niskokalorycznego loda, albo jakieś 2 ciasteczka czy 2 kostki czekolady i starczy.
2) Ogranicz produkty mączne. Więc chleb biały baj baj, jedz graham i pełnoziarnisty, ale w zdrowych ilościach.
3) Kasze, makarony, ryże - można, ale także nie za dużo, od czasu do czasu.
4) Białko, jogurty, sery, jajka, mięso - dzięki białku rozwijają się mięśnie.
5) Wapń - dużo mleka conajmniej 2%, to potrzebne do rozrostu kości. Te beztłusczowe są ***** warte.
6) Soki z kartonu, cole, oranżady - wywalamy, moze gaszą pragnienie i zapychają żołądek, ale robią dużo szkody.
7) Nie rezygnuj z tłuszczu. Możesz posmarować cieńko masłem kanapkę, usmażyć mięso na tłuszczu. Prawda jest taka, że w tłuszczu rozpuszcza się większość witamin - bez niego możesz się nabawić chorób.
Owoce w umiarze, mają dużo cukrów. Wywal winogrona, banany, jabłka, gruszki.
9) Warzywa też nie za dużo. Czemu, nie chce mi się tłumaczyć. Do 300g na dzień.
10) Jedz wszystko, niczego nie może zabraknąć w Twojej diecie.

Pozdrawiam i powodzenia.

bez przesadyzmu jabłka mozna jesc !

warzyw za duzo nie mozna ? nie no ja sie nie wypowiadam ...

heh dzieki za te wszystkie rady, szczególnie Tobie PERwerS.
Napewno skorzystam z nich wszystkich
Od jutra start !

Ally, ja czytałam, że jabłka są najbardziej szkodliwymi owocami.

a gdzie takie glupoty wypisują ?

Niekoniecznie głupoty. Jabłka mają bardzo dużo węglowodanów na jeden gram białka. Dla mnie to się bardzo liczy i jabłek nie tykam.