Wątek: Kto dłużej wytrzyma bez słodyczy??

jezu ja sie zapisalam wczoraj i juz zawalilam zjadlam 2 lody a diercte to nasz forumowy ekspert

kurcze!! zapisalam sie no i co ?? rodzice skusili mnie delicjami!! to zaczynam od 15

esli chodzi o ksiel to ja jem tylko natki do kubka gdzie porcja ma zawsze ok 115 kcal

To ja tez się zapisuję... nie jem słodyczy od dziś

Może czasami jakiś mały lód w limicie... no bo to nie jest taki perfidny słodycz

ja sie jeszcze raz zapisuje czyli nowy start od 15,06 ale moj warunek to taki ze moge jesc lody (oczywiscie w limicie 1000) i kisielki taki "slodkie chwile" gdzie maja one okolo 130 chyba kcal (oczywiscie kisilek tez w limicie )

Ja wczoraj też nawaliłam ale cukier mi spadł i musiałam zjeść coś słodkiego... 4 kostki czekolady ale więcej nie bede

a ja dzisiaj zjadlam flipsy czekoladowe, bo ja nei zaliczam lodow do slodyczy ale je daje w limicie 1000 ale te flipsy przez to zamiast 1000 mam prawie 1300

Ja się też z chęcią zapiszę. Kiedyś prawie w ogóle nie jadłam słodyczy, ale miesiąc temu stwierdziłam, że mogę sobie pozwolić na coś słodkiego i co? To był błąd. Nie mogę się teraz powstrzymać i dwa kilo do góry. Wierzę jednak, że brak słodyczy i jedzenie niskokalorycznych posiłków i niepodjadanie, pomoże mi odzyskać sylwetkę! Zaczynam od teraz. Nie ma od jutra. A co z deserami jogurtowymi. Je też zaliczać? Bo ja to bym chciała pozwolić sobie na taki deser raz w tygodniu, w niedzielę, żeby było tak świąteczniej
A więc: 16.06.06- koniec z tym tuczącym, wcale niesmacznym świńswem!!

Jestem z siebie dumna wytrzymałam już 7 dni

Ok! Dołączam się! Dzięki za taką akcję! Nie jem słodyczy od dziś!
:P Pozdrawiam!

PS Wypowiedz się w moich tematach (link w podpisie)