ja wsjo, jesli sie nie dostane na stacjonarne na uam-ie, ale raczej na bank sie nie dostane :P wiec bedziemy na tej samej uczelni :P ja bym brala japonski i rosyjski chyba od podstaw.
bleee wielomianow nie trawie
Wersja do druku
ja wsjo, jesli sie nie dostane na stacjonarne na uam-ie, ale raczej na bank sie nie dostane :P wiec bedziemy na tej samej uczelni :P ja bym brala japonski i rosyjski chyba od podstaw.
bleee wielomianow nie trawie
ja nie chce na uam, bo na wsjo jest lepsza oferta
Fajne te studia, a dwa języki to już w ogóle czad :D
teraz tylko musze sie zapisac na jakis kurs, zeby zdac ZD, zeby nie pisac egzaminu wstepnego, ale to juz formalnosc, bo jestem jeden poziom wyzej niz zd. jedyny pozytyw w moim zyciu..
mi na uamie sie bardziej podoba, bo tam moglabym sie uczyc rok ruska i rok jakiegos orientalnego plus ten japonski.
ah, no a ja bym chciala wlasnie te dwa jezyki, i przy okazji tlumacza, czyli to co proponuje mi wsjo
ja raczej tez tam wyladuje, bo w pniu jest tylko 20 miejsc na japonistyka na uam-ie
i Ty zdolna mialabys sie nie dostac?
nawet tak nie mysl!
buahha matura z polaka rozszerzona wymagana jest, a ja do dupy z polskiego jestem, chyba ze kory wezme
Hmm... jak wyglądają korki z polaka? :twisted:
nie wyobrażam sobie ;p
tak jak wszystkie inne?
wlasnie pije sobie kakao na stres. ciekawe ile ma kalorii.
100ml ma 80kcal
say spróbuj nie myśleć o tym co złe. nastaw się na dobre myślenie, a na pewno sporo to zmieni..
<przytul> :wink: aa i pamiętaj, jesteśmy z Tobą :P
Jakie kakao pijasz?
Malina rację ma,wiele zależy od nastawienia, jak sobie wmawiamy, że jest źle i beznadziejnie, to dobrze nigdy nie będzie.
piłam prawdziwe, nie zadne takie slodzone nesquik czy cos, bo stwierdzilam, ze jak juz mam pic tyle kalorii, to wole cos wartosciowego, niz sam cukier
kocham kakao. a najbardziej to wielbie taka czekolade goraca slodziutka w srodku zimy :P zawsze jak jestem na nartach taka pije w przerwie w jezdzeniu :D mmm wtedy zawsze wcinam duzo :P ale jakos nigdy w czasie nart nie przytylam :)
Też lubię czekoladę na gorąco, jeszcze w kawiarniach wokół uczelni nie ma tych mieszadeł, ustawią na zimę :P więc pewnie niebawem, ale w domu piję dr.otkera i fajne gęściutkie są :D
mmm pycha :D ja uwielbiam La Festę, na wodzie. ma ok. 1oo kcal na porcję, ale jest pyszna, marcepanowa albo teraz kupiłam taką co się nazywa hot milky, super ;)
miłego dnia :)
wszyscy kochają kakao:)
I ja też :D
Wszyscy mają kako ... Mam i ja :wink:
to samo mi się skojarzyło ;)Cytat:
Zamieszczone przez EK94
co słychać say? jak mija dzień?
zjadlam z 5000 kcal:-)
i od razu brzuch mi sie zaczal mocno wylewac ze spodni. jutro bede grzeczna.
grunt, ze nie dramatyzujesz :) ech czasem tak musze zjesc, zeby sie ustawic do pionu
Jeden dzień taki działa cuda według mnie, ma się od razu milion razy więcej energii, o ile się nie przeje :wink:
jak dla mnie to masakra, ale nic juz na to nie poradze :/
ja zjadlam wlasnie hmm kolacje majaca jakies 1100 kcal i dalej ejstem glodna :shock:
ja tez jestem glodna :/
a ja zaczynam kierować się zasadą "czego nie możesz zjeść dziś, zjedz jutro" xD
kiedy uda mi sie wrocic do diety? :(
to bardzo mądra zasada :) ja też, w dniach kiedy akurat trzymam dietę, wieczorem jak mam na coś ochotę, to odkładam to i zjadam następnego dnia na śniadanie :PCytat:
Zamieszczone przez pseutonim
niestety, rzadko jestem taka rozsądna :P
say: nie wiem :roll: chciałabym, żeby Ci się udało :*
ja sama już nie wiem co robić, bo wciąż zaczynam od nowa i nigdy mi nie wychodzi, nie objadam się, więc nie jest źle, ale nie potrafię być na tym zafajdanym 15oo, nie potrafię schudnąć do 58 kilo :cry: :?
ejj uda się, na pewno się uda :D
od dzis zaczynam kolejna probe przejsca na 1200.
ja to samo :P z tymże 2 zamieniam na 5 ;)
czyli od dzisiaj 15oo u mnie ;)
powodzenia :*
powodzenia :)
UDA się napewno! przecież musi!
nie udalo sie, ale to nie moja wina, bo mama ki kazala zjesc obiad :/
kurcze, nie umiem sie sama pilnowac. bo jak bylam na kopehaskiej to mialam okreslony jadlospis i bylo ok, a sama tak nie umiem. mowilam wczoraj mamie, ze zbieram pieniadze na dietetyka, bo zwariuje to mi powiedziala, ze przeciez szczupla jestem :/ w jej oczach jestem szczuplejsza o te 12 kg, ale ciagle gruba :/
jutro mam imieniny i sa polowinki u mnie. eh, znow nie bedzie 1200 kcal. chyba zaczne sobie jadlospisy ukladac:/
ta jak moj tata mnie poklepuje i tekst ze jaka ja chuda jestem :?
julix ty jesteś chuda :!: :)
hah no wlasnie julix ty jestes chuda! :P
hmm say, nie wiem, moze pogadaj z mama na spokojnie, ze na prawde lepiej czulabys sie w innej wadze i moze pokaz jej swoje BMI albo cos...
szczupla moze tak, ale nie chuda