-
hehehe xD napewno wypocisz :* powodzenia!
-
Juz po treningu
Czuje się bosko Przemiana materii w tej ciężkiej szmacie musiała mi ostro podskoczyć.
Zaraz co ja dzisja zjadłam... A tak:
Śniadanko:
Płateczki fitness z dwiema maleńkimi morelkami w środku (polecam)
Kromka razowa z pomidorem
Obiad:
Troche sałaty w śmietanie, ogórka konserwowego i młodych pyrków,
a do tego troche kurczaka na parze
Podwieczorek: (wczesny)
miseczka czereśni
4 biszkopty (ciateczka) bo to w końcu niedziela
A teraz to już mi sie w sumie nie chce jeść. Wypije herbatke i ide spać.
Jutro jade do Poznania na Malte na "Tu es Petrus" Rubika.
Będzie bosko
-
-
dobrze sobie radzisz jeszcze tylko troszke a bedzesz wychodzila z dietki
-
ładniucho
-
Dzięki za wsparcie, ale do wychodzenia z dietki to mi jeszcze troche zostało
Lou, widze że kilosek mniej. Wogóle kobieto, ja cie podzwiam za te 20kg.
Boże, ale dzisiaj parno i duchota. Poprostu brak słów.
O diecie to chyba jutro napisze, bo jeszcze nie wiem co zjem...
Uszy do góry i ładujemy sie do Poznania (godzina w parnej osobówce, buuuu )
-
niespodziewny i niepalnowany kg spadł mi przy wychodzeniu z diety
-
Widzę, ze ślicznie Ci idzie Trzymaj tak dalej
-
ble, pogoda rzeczywiscie paskudna ..
-
Pogoda paskudna, ale na "tu es petrus" w Poznaniu było bosko
Mój jadłospis z wczoraj:
Śniadanie:
trzy kromeczki pełnoziarnisteg wasa żytniego, dwa z szyneczką drobiową i pomidorkiem a jeden a dżemikiem
II Śniadanie:
4 nektarynki
Obiad:
plasterek pieczeni, mnóstwo sałatki nie pamiętam z czego i troche małosolnych na deser.
No i właśnie potem pojechałam do Poznania i nie zdążyłam nic oprócz wody wrzucić na ruszt do godziny drugiej w nocy. Dopiero wstałam, więc nawet jeszcze śniadania nie zjadłam. Dlatego mi ten kilogram tak szybko zleciał. Ale cóż. Trzeba się cieszyć
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki