a ja praktycznie bez wpadek od maja do dziś i kurcze końca nie widać :!: inni już dawno doszliby do 45 tylko jakoś mój chory organizm nie daje za wygraną
Wersja do druku
a ja praktycznie bez wpadek od maja do dziś i kurcze końca nie widać :!: inni już dawno doszliby do 45 tylko jakoś mój chory organizm nie daje za wygraną
Oj to tylko dwa kilogramy.
Jak tyle ich zostawiłaś to i te odejdą.
ja tego nie kumam , czemu inni na 1200 chudną kilogram tygodniowo a ja potzrebuje na to aż 3tyg. ? przecież to jest chore :?
moze twój organizm co daje znac ze juz wystarczy odchudzania nie mam pojecia
Dzięki Magdullusia za wizytkę u mnie!
Ja mam problem z mamą - niby dietetyczka, niby widzi że jem naprawdę zdrowo, a ciągle słyszę narzekanie. Ostatnio uświadomiłam jej, że kromka chrupkiego chleba z serem, pomidorami i surówka (moje śniadanie dietkowe) jest zdrowsze niż batonik i chleb z dżemem (to, co jadłam do tej pory) - i samaa przyznała, że rzeczywiście nie widziała, co jadłam kiedyś, a co jem teraz... Częśc narzekań wynika po prostu ze złego zrozumienia i nieświadomości! W szkole też wiele osób wypomina mi dietę, ale nie przejmuję się - co mi tam zazdrośnice! :twisted:
monia6 a ile masz wzrostu?
ja tez tak mam! jedni na 1200 chudna nawet 5 kg przez 2 tyg a ja zeby chociaz 1 kg zgubic to musialam 1,5 miesiaca czekac!
160cm :? :cry:
najwyraźniej Twoj organizm nie chce zebys chudla. ja mam tak ze wazylam juz 52kg i dietowalam dalej ale mi przybylo 1kg... zalamka...
Ja tak miałam przy 49 dalej nie dałam rady ale to było 2 lata temu