Moja tylko komentuje jak przytyję, jak schudnę...niezauważa.
Eh...ale przynajmniej nie komentuje jak wyglądam... Eh...jutro ważenie... A ja już marzę o 5 z przodu...
Wersja do druku
Moja tylko komentuje jak przytyję, jak schudnę...niezauważa.
Eh...ale przynajmniej nie komentuje jak wyglądam... Eh...jutro ważenie... A ja już marzę o 5 z przodu...
Moja mama tez tolaerowała moje różne odpały 8) do czasu aż zaczęłam mieć niedowagę i teraz tylko mięsa moge nie jeśc :wink: ale bez tego trudno jest przytyć :?
ehh moja mam tez nie widzi jak chudne;/
a czasami brakuje mi tego moglaby chociaz raz powiedzec, ze jest OK
czasami moglaby skłamaaaaaaaaaaaac;/
rodzice sa dziwni
wracaj szybko do zdrowka;*
czesc :)
ja dzisiaj chora wiec zostalam w domku
zrobilam sobie tickerka pilnujacego diety SB od dzisiaj , no coz wczoraj jednak przez te orzechy nie bylo wzorowo :oops:
takze od dzisiaj na serio :wink:
nie cwiczylam wczoraj i dzis tez nie pocwicze bo mnie glowa boli i mam goraczke :roll:
jutro mam chce mnie zabrac znow na zakupy i powiedziala ze pojedziemy chocby mi miala dac gripex przed wyjsciem :P
kurcze musze zjesc rosol :? :P
jak jutro zaczne SB to skoncze 1 faze 1 kwietna chociaz moze sobie przedluze :roll:
hi
oj biedactwo to sie kuruj :* no i zjedz ten rosol
od jutra zaczne z Toba :) razem zawsze łatwiej :D
buzka :*
Ja się już boje wilkanocy... tyyyle żarcia będzie...
ja sie akurat świąt nie boje, bo u nas tyle żarcia nie ma...
może jest więcej okazji do jedzenia, ale myślę że będę potrafiła się kontrolować ;)
a ja tam sie nie moge doczekac wielkanocy:D