matko chcesz być taka paskudna??
Wersja do druku
matko chcesz być taka paskudna??
dziewczyny ja na pewno nie bede tak wygladac
chocby dlatego że nie mam tyle silnej woli zeby doprowadzic sie do takiego stanu
no za slaba jestem po prostu żeby tak sie zachudzic i potem to utrzymac chociaz nie ukrywam ze ......a zreszta niewazne
a pozatym ona na pewno ma ane a ja jestem zdrowa i apetyt mi dopisuje
niestety :roll:
nie ukrywasz ze chcialabys byc taka chuda i to utrzymac czy ze bedziesz do tego dazyla... :evil:
jak Ci kiedys strzele to zobaczysz:P
i bdb ze Ci dopisuje apetyt jak sie tak zachudzisz to sama osobisie sie u Ciebie zjawie i nie dosc ze Ci porzadnie strzele to jeszcze bede Ci kazala przy mnie jesc:P
yhyyyyyyy.........*chowa się ze strachu pod biurko*
P.S.(spod biurka)ale ja jem 1000kcal dziennie :twisted:
to chyba nie jest glodowa dawka no nie?? :twisted:
fu, okropne jest to "coś" /nawet tego kobietą nie można nazwać.../ :roll:
ciekawe, gzdie ona kupuje ubranka i jaki nosi rozmiar;)? daje jej30;)
1000 kcal nie jest dawką głodową ale jesli bedziesz się tak odzywiać przez pół roku to sie do sie doprowadzisz do takiego stanu
poł roku?? :roll:
Nie można się głodzić. Ja bym nie chciała tak wyglądać serio! Wiadomo płaski brzuszek i te rzeczy owszem :roll: ale wystające koście...bleee :? Poza tym trzeba mieć na czym usiąść i czym oddychać (oczywiście nie w nadmiarze)...
Naprawdę zastanów się czy chciałabyś tak wyglądać...
ale ja się nie bede glodzić.............bo po prostu bym nie wytrzymala na glodowie
kiedys to co innego.......ale teraz :roll:
a poza tym ja mam w tej chwili 1500kcal :(
nic juz dzisiaj nie jem :/
ale ja głupia jestem
a chcialam tu wejsc i pwoiedziec że mi sie udalo
a tu qrna lipa
hymm ja mysle ze w twoim przypadku 1500 to odpowiednia ilosc kcal (jak narazie)
zwieksz sobie jutro dwake chociaz do 1200- zrob to dla nas...
Ja cię w pewnym stopniu rozumiem, bo sama miałam ten czaskiedy się na siłę głodziłam aby tak wyglądać ;/
Teraz wiem że to sensu nie ma, bo tylko mam po tym problemy zdrowotne i i taak nie waże już 44 kg.
Zresztą coraz mniej mi się taki wygląd podoba. Ostatnio patrze na to obiektywnie.. chodź przyznam że coś w tym jednak jest.
Ja od dziś przeszłam do 1500 kalorii. 1000 zbyt rujnuje zdrowie. Jeżeli już musisz, to raz na jakiś czas zjedz sobie porządnie zapotrzebowanie aby ci metabolizm ruszył i organizm uzupełnilł braki. Mi taki dzień pomagaa bardzo.
bardzo dobrze ze zaczynasz myslec trzezwo...
hmmm ale wiecie:
ja bym baaaaaaaardzo chciala tak wygladac ale sie nie glodze
bo wiem ze to mi nic nie da w sensie ze nie wytrzymam i potem beda wyrzuty sumienia i tak w kolko
juz to przerabialam :/
nooo tak moze zrobie że bede jesc w granicach powiedzmy 1000-1200
moze mi sie uda zwalic do swiat z 5 kg
:roll:
postaram sie bez glodowek etc.chociaz mam wielka ochote na jaks diete w stylu kopenhaskiej
...
ale wiem że nawet jesli bym wytrzymala na takiej diecie to potem i tak bym sie rzucila na zarcie
takze wole nie probowac
bo i tak czasu mam coraz mniej na takie zabawy
gdybym nie zemdlala wczoraj bym mogla normalnie leciec na SB ale moja mama po tym omdleniu kazala mi przerwac ta "głupia diete"
dzisiaj na obiad zjadlam z nimi rosol niech sie mama cieszy bo ona zawsze sie cieszy jak ja jem
8)
bo potem juz chyba jej tak do smiechu to raczej nie bedzie
...
Trzeba jeść, a rosół nie ma dużo kcal. A dieta kopenhaska jest do kitu. Zostań przy tych 1200 kcal i będzie dobrze...
no własnie dlatego ze nie ma duzo to zjadlam
bo oni wszyscy mysla ze to normalne to i wysokokalotyczne a ja sobie dietowo i w konia ich wszystkich zrobilam :wink:
jeszcze mi chcieli dac jakies ziemniaki z sosem pieczarkowym czy cos tam takiego i jakies mieso z indyka do tego no ale tego juz nie zjadlam, bez przesady :twisted:
hehe indyk nie ma duzo kcal
No raczej nie ma...zależy jak podany. wystarczyło z sosu zrezygnować... no ale jak chcesz.
No jak już musisz zrobić z siebie tego szkieleta to lepiej na 1000 - 1200 przynajmniej efekt będzie trwały i do świąt napewno dasz rade 8) Bylebyś potem skończyła z tymi wszystkimi dietami... :roll:
Założe sie, że już i tak jesteś szczuplutka :!: Przy tych wymiarach i tym wzroście zapewne wyglądasz jak modelka :twisted:
jest szczuplutka jest i to bardzo
ale ona tego nie widzi...niestaty
modelka.......chyba Rubensa :lol: :wink:
wczoraj nic nie zjadlam od godz.13.30.........
i skonczylam na 1500kcal
za bledy trzeba placic
ja jak sie w wakacje odchudzalam to nie raz mi sie zle kcal policzylo i czasami od 13.00 nie mialam nic w ustach...
ale po takiej dlugiej przerwie dziwnie mi bylo
ale dzisiaj juz sobie zjem tak gdzies o 16 albo 17 bo pozniej to mi ciezko na zoladku
dobra lece lekcje robic bo mam tyle zaleglosci musze jeszcze "Makbeta" przeczytac zostalo mi 10 stron i jeszcze opracowanie to razem 35 :roll:
i zeszyty przepisac i lekcje zrobic.........
i jutro sprawdzian (godzinna klasowka)z PO na 1 lekcji.............z dyrektorem
looooooo matko po co ta szkole ktos wymyslil toc to za takie cos karac powinni
buzka:*
Ja lecę tera wlaśnie na 1500.
Podobno nie powinno sie tak szybko kończyć jak 13.00 bo się mięśnie spalaa potem :?
Dziwne ale wiele razy to słyszałam.
Ja tak o 17-18.
Ale chyba się przerzuce jednak na 17 najpóźniej.
Ja się staram ostatni posiłek o 17 jeść...
Ja muszę na jutro jeszcze przczytać 274 strony Mistrza i Małgorzaty :? :?
buziak na mila niedziele;*
Ja jem ostatni najczęściej o 18 bo inaczej bym nie dobiła zazwyczaj :?
Ale zauważyłam, że jak jem póżniej to i tak jestem pod wieczór głodna czyli wszystko sie spala :wink:
Ja nawet jak o 7 zjem ostatni, to potem często miw brzuchu burczy jak idę spać :P
Ja jestem głodna teraz. :P Ale jeszcze 20 minut muszę wytrzymać, żeby zjeść programowo :D
No właśnie czyli może lepiej jeść póżniej :wink:
Ale i tak jakoś trudno byłoby mi sie do tego zmusić jak narazie przynajmniej... :?
mi wczoraj strasznie burzcalo bo poszlam spac dokladnie 12 godzin po ostatnim posilku :evil:
A taki paradoks, że na głodówce nic mi nie burczy, a np. na 1500 strasznie hehe :lol:
ja sie przyzwyczailam ze ostatni raz jem najpozniej o 16 i pomimo ze ok 22 chce mi sie jesc nie jem tzn chce mi sie ale mi sie nie chce dziwne:D
Cytat:
Zamieszczone przez suszona
dziwne :?: :D
ZAJEFAJNE :!: :!: :!:
Gdybym ja taksie potrafiła powstrzymać :D eh.. :D
pozdrawiam :)
jem tak rok:)
na poczatku bylo mi ciezko
tzn jak zaczynalam SB to jeszcze jadlam o 17 10 pistacji ale to bylo moze 3-4 razy
Ważne żeby się przed samym spaniem nie napchać i będzie dobrze. Ja sobie wieczorem jem coś lekkostrawnego ;) i jest good :)
a jak
Ale się cieszę, że was mam :D
:roll: :oops: 8)
Ja też się cieszę że Was mam ;)
No i ja dla odmiany też się ciesze, że Was mam :)