U mnie jest podobnie.
Czasami mam mowi, ze powinnam schudnac (mam taka tendencje, ze przytyje ze 3 kg, potem je zrzuce -> bez zadnych diet i tak w kolko).
A ja sie teraz odtluszcze i bedzie good :D
Wersja do druku
U mnie jest podobnie.
Czasami mam mowi, ze powinnam schudnac (mam taka tendencje, ze przytyje ze 3 kg, potem je zrzuce -> bez zadnych diet i tak w kolko).
A ja sie teraz odtluszcze i bedzie good :D
he ja tez bym sie musiala odtluszczyc tylko ze to nie takie proste jak sie wydaje :roll:
tak ja tez sie staram nie przejmować tylko że teraz bez przerwy słyszę ze ja już jestem chora- słyszę to od wszystkich i bez przerwy
boshee dlaczego oni wszyscy nie moga mi dac świętego spokoju
co ich k**** obchodzi to że cos mam nie teges z odchudzaniem?
czy oni wszyscy myślą ze muszą mi o tym mówić?
ja już tego nie wytrzymuje
ja rozumiem ze rodzina ale sorry kolega z klasy podchodzi i mowi "Wiesz co ja tak myslałem że ty w jakiąś chorobe wpadniesz czy ty myslisz ze jak zalozysz spodnie i bluze dwa rozmiary za duże to nie bedzie widac?"
no szkoda ze nie znalazlam sobie takiej szkoły w której nikt z mojego srodowiska by sie nie uczył bym miala spokoj przynajmniej
a co ich obchodzi wszystkich że ja nosze za duże ciuchy może sie wstydze swojego ciała bo mam za dużo tu i ówdzie i chce sobie nosić takie ciuchy a poza tym przeciez on mnie nie widział nago to co on moze wiedzieć :!:
przeszkadzalo mu jak byłam grubsza to mi docinal jak wszyscy zreszta
teraz tez wszystkim nie pasuje
nie chce już tego sluchać bo nie odchudzałam się dla nich tylko dla siebie
ale spokojnie jeszcze kilka kg zrzuce i załoze jakies ciuchy w normalnym rozmiarze
ej dziewczyny a ile mozna zrzucić w tydzień na diecie 500 kcal tylko tak pytam :?:
heh...myśle że można zrzucić ze 3 kg i sobie totalnie metabolizm s*******ić :D
magdullusia nie przejmuj sie nim...olej ich...najlepsza metoda ;)
Ja też mam problemy ale nie z babcią tylko z dziadkiem, jak jestem u niego to codziennie jakies ciastka, batoniki lub paluszki wynajdzie z szafy i jak tu nie zjeść :? chodz najfajniejsze jest to że ja tak co wakacje żyje przez tydzień na słodyczach i nie tyje, w zeszłe wakacje ważyłam 49 kg a dwa tygodnie na wsi siedziałam i ani grama więcej po powrocie, tylko zimą to już przegiełam :( jak wstałam micha duża płatków z mlekiem, w szkole ze trzy kanapki, potem jak wracałam ze szkoły to chipsy albo draże, duży obiadek znowu cos słodkiego, trzy kanapki na kolacje i wieczorek ze trzy jabłka, i tak przez 4 miesiące i dobiłam do 70 :oops: Ale teraz już będzie inaczej, zima duzo ruchu bo ostatniej zimy to tylko do szkoły i spowrotem a wekkendy w domu przed kompem z ciasteczkami 8) Ale się rozpisałam i zanudziłam was a co do diety 500 to wybij to sobie z główki na poczatku będziesz chudnąć dużo is zybko a potem długa droga ze zwiększaniem żeby nie było jojo, sprawdziłam na sobie i wiem co mówię :evil:
tak tylko pytalam bez żadnych podtekstów :roll:
kurcze dziewczyny helip me!! nie mgoe sie wziąć w garść@!! nie potrafie schudnąć!! Nigdy nie bede szczupła!! Cały czas wpierdalam te słodycze i dużo ogólnie jem...!! i w ogóle nie ćwicze!!
pomocy/11
meow weź się w garść :!: :!: :!:
ja tez sie wezme :!: :!: :!:
bedziemy laski :!: :!: :!:
kurde po 4 miesiącach można chyba już tracić cierpliwość wrrr :evil: :!: przechodze chwile załamania ;(;(;(
ja jade od kwietnia i nie daje rady :cry:
a ja praktycznie bez wpadek od maja do dziś i kurcze końca nie widać :!: inni już dawno doszliby do 45 tylko jakoś mój chory organizm nie daje za wygraną
Oj to tylko dwa kilogramy.
Jak tyle ich zostawiłaś to i te odejdą.
ja tego nie kumam , czemu inni na 1200 chudną kilogram tygodniowo a ja potzrebuje na to aż 3tyg. ? przecież to jest chore :?
moze twój organizm co daje znac ze juz wystarczy odchudzania nie mam pojecia
Dzięki Magdullusia za wizytkę u mnie!
Ja mam problem z mamą - niby dietetyczka, niby widzi że jem naprawdę zdrowo, a ciągle słyszę narzekanie. Ostatnio uświadomiłam jej, że kromka chrupkiego chleba z serem, pomidorami i surówka (moje śniadanie dietkowe) jest zdrowsze niż batonik i chleb z dżemem (to, co jadłam do tej pory) - i samaa przyznała, że rzeczywiście nie widziała, co jadłam kiedyś, a co jem teraz... Częśc narzekań wynika po prostu ze złego zrozumienia i nieświadomości! W szkole też wiele osób wypomina mi dietę, ale nie przejmuję się - co mi tam zazdrośnice! :twisted:
monia6 a ile masz wzrostu?
ja tez tak mam! jedni na 1200 chudna nawet 5 kg przez 2 tyg a ja zeby chociaz 1 kg zgubic to musialam 1,5 miesiaca czekac!
160cm :? :cry:
najwyraźniej Twoj organizm nie chce zebys chudla. ja mam tak ze wazylam juz 52kg i dietowalam dalej ale mi przybylo 1kg... zalamka...
Ja tak miałam przy 49 dalej nie dałam rady ale to było 2 lata temu
no to co ja mam robić ? mój organizm nie chce chudnąć a ja chce to jak go zmusić ?
dobra dziewczyny od jutra się biore do roboty porzadnie bo nigdy nie schudne tak jak chce
dzisiaj też tragedii nie było ale dietkowo to troche naciaganie
jutro zacznie sie szkoła i brak czasu na papusianie a wiadomo że w szkole na lekcjach mozna przemyślec to i owo na temat diety :D
zwłaszcza że mam jutro dwie matmy czyli czasu na przemyslenia bedzie oj bedzie :lol:
monia moze napisz do dietetyka na stronce może on ci pomoze :?:
bo ja nie ma pojecia jak ci pomoc
Tak chyba będzie najlepiej, moze poprostu popelniach bledy zywieniowe, moze jesz za duzo weglowodanow? Dietetyk Ci poradzi, musisz uzbroic sie w cierpliwosc, ale wiedz ze te wolno spadajace kilogramy ciezej do Ciebie wroca;]
może ? w końcu jem strasznie dużo owoców :shock:
Ja tez ostatnio miałam zastój :? raz kilogramy lecą szybciej raz wolniej, troche to dziwne ale cierpliwie czekam
Magdullus nooo to zobaczysz ze jutro trzeba bedzie naciagac kcal do tego tysiaka:P wiadome ze w ndz zawsze cos sie podszamie itd:P ale nie ma czym sie zalamywac:D jutro znowu nam pokazesz jak swietnie sobie radzisz:D
monia6 owoce niektore takze nalezy ograniczac zwlaszcza ze wzgledu na weglowodany ... a zastoj wagi jest na porzadku dziennym:) najpierw leca szybciutko pozniej zastoj a pozniej juz umiarkowanie i stale:)
Życzę miłego dietkowego poniedziałku :) (o ile poniedziałki mogą być mile :()
I pamiętaj ze
-------- (0)(0)
-------- ( '' )
Żabka na ciebie patrzy czy na pewno dietkujesz :)
(tak, tak – to ma być żaba :))
witam:*
wpadlam sie przywita i zyczyc milego popoludnia;*
Ja nie licze na spadek wagi w tym tygodinu, czuje że za mało się staram a za duzo jem :? Ale tylko żeby nie poskoczyła :!:
Guka masz racje!!!
byle tylko nie podskoczyła b to najgorsze :roll:
u mnie z dieta śrdenio bo zjadłam dzis aż 1000kcal
no comments :oops:
czuje sie obzarta i wogooole nie do życia
chyba tysiak to dla mnie za duzo
i tak sobie mysle że jak bede tyle jeśc to w zyciu nie schudne
pa pa
AŻ 1000 i jesteś obżarta? Jejku jak masz fajnie musisz już mieć malutki żołądeczek :D Ja jem 1000 cały czas i nei jestem głodna, ale przejedzona też nie ;) Ale poniżej 1000 to bym nie schodziła, niezdrowo! :? I nie musisz się przejmować, że zjadłaś 1000 kcal, problem by był przy 3000, jak ja czasem potrafię :lol: :lol: :lol:
nie no bez przesady 1000kcal to minimuma ty mowisz ze jestes nazarta;>? bron Boże nie jedz mi mniej niz 1000! bo to sie odbije na twoim zdrowiu!
Ja tez tak mam ze jak jem 1000 to umieram. Dlatego trzeba bedzie jesc male posilki o wyzszej wartosci ;]
1000 to dla was dużo. Wow. Jestem pełan podziwu. To jets przecież mało. A jeśli uważaz że na takiej diecie nie schudniesz, to nie masz się co martwić. Szybko kilogramy zleca...
mi tez sie kiedyś wydawalo mało
a teraz jest duuużo
zalezy jeszcze kto co je i ile tego je
a ja nie jestem pelna podziwu bo jedzac tak malo rozwalisz sobie totalnie zoladek zwolnisz przemiane i bedziesz miec klopoty , z czasem bedziesz chciala zaczac jesc normlanie to nie dasz rady, kazdy normalny posilek (nawet w mniejszych ilosciach) bedzie sie konczyl masakrycznym bolem zolądka => podobne uczucie jakby ktos Ci jelita zacisnal , uwazaj...
1000 kcal to jest mało???
to chyba najlpeiej jeśc na diecie 1000 nie?
no góra 1200
a jecie lody? ja chcialbym teraz jesc loda zamiast kolacji tzn tak na ostatni posilek. jeden lodzik ma 57 kcal (0,1g tluszczu z tego co wyczytalam)
jak myslicie moge sobie tak jesc?
Hmm.. ja nie zwracam uwagi na to ile zjem, ważne żeby potem spalić więc kalorii się tak mocno nie trzymam :) Nie wiem czy to dobry sposób al einaczej nie umiem i nie chcę :? W każdym razie miała bym problemy z mama :!: :?: Ona nie pozwoliła by mi się głodować na 100% :!: :!: :!: I chyba za to ją kocham.. Pozdrawiam i zapraszam do mnie pa