Buziak na miły dzien;)
Wersja do druku
Buziak na miły dzien;)
no i tego ci zyczymy:D aby wszystko pieknie sie ukladalo:D
i mow jak poszly sprawdziany?
agacishii dzieki za podsuniecie pomyslu :)
perfekcjonizm... niom chyba :roll:
dziekuje wam dziewczynki wszystkie za odwiedzinki :)
ze sprawdzianami to bylo tak:
- jednego nie bylo :P
- drugi to gosciu dal taki zestaw, ktorego nawet nie uwzglednil w zagadnienach na sprawdzian :x
jak dostane 2 to sie bede cieszyc
bede to poprawiac :roll:
z dieta ok. cwiczylam dzis 40 minut i teraz spasdam do ksiazek
dzis mam na koncie juz 700 kcal czyli na kolacje za godzine mi zostalo 300 kcal :D
mnie sprawdziany dopioero czekaja w przyszlym tygodniu ale tez bedzie ciezko:/
ja wole o tym narazie nie myślać WEEKEND:)
:D :D :D
iiiiiii pora powitac kolejny dzionek xD
buziak na mily weekend;*
boże, jest sobota rano a ja myślę o szkole :(
Kolejny dzień diety trza zacząć ;)
czesc
w przyszlym tyg. to ja mam az 6 prac klasowych :|
nieby niezgodne z regulaminem ale wiadomo z nimi to sie nie dyskutuje :roll:
wczoraj wasza grzeczna Madzia :D odrabiala lekcje przez 1,5 godziny
zaraz tez spadam do ksiazek sobie
wczoraj nie wpadlam bo ogladalam shreka 2 i raport mniejszosci w tv
shrek mnie juz nie smieszy jak kiedys
:roll:
ale raport mniejszosci to ja moge ogladac 100 razy dziennie i wczoraj tez mnie wciagnelo
lubie ten film 8)
wczoraj bylo wsztstko idealnie :)
dzis tez bedzie idealnie bo Madzia tak postanowila :)
zrobie do konca lekcje pocwicze i w ogole bedzie gites moze sie przejde do kogos na pogaduchy albo pojezdze na rolkach :)
czuje sie zaje****** majac nad wsyzstkim kontrole
8)
wpadnie zobaczyc co u was slychac :D
troche juz dzis pocwiczylam zaraz sobie chyba troche poskacze na skakance :D
kurde ciezko mi jakos tak...psychicznie :roll:
zwlaszcza jak patrze na moja matke,ktora jak tylko zauwazy na wadze 0,5 kg wiecej to od razu leci na diete odchudzajaca a wazy 48 kg prz 163 cm :roll:
a co ja mam powiedziec jak sie tak styłam?? eh...
ona do mnie- ale ty jestes bardzo zgrabna!!
ja- ciekawe co ty bys zrobila jakbys tak przytyla
oczywiscie nic nie powiedziala :|
kurde mam wrazenie,ze ona ma mnie za jakiegos slabueusza psychicznego
ona kiedys bardzo duzo schudla a jak ja mialam rok to wazyla 45 kg
jak aptrze jaka ona jest chuda i jeszcze sobie odmawia jak jej przybedzie cosik to az mi sie plakać chce ze ja sie tak zaniedbalam
Moja mama ma chudne nogi ;) Ale za to brzuszek ma xD heh i je sysko ale jeździ na rowerze i pracuje to to spala :D powodzenia :*
moja mama nie jest jakas super chuda ale moze to głupie co teraz napisze ale lubie jaka jest teraz troche okragla powiesilabym sie chyba gdyby moja mama wygladala jak modelka :)
moja mama jest taka chuda :roll:
ona wyglada chudziej niz niejedna modelka
nosi moje spodnie,ktore nosilam w 1 gimnazjum i sa na nia luzne
a Twoja mama miala jakies problemy z jedzeniem czy jakos tak sama schudla??
ona mi zalatuje anoreksja ale z tego co mi mowila to schudla bez zadnych takich
powiedziala mi,ze schudla jak przestala dojrzewac ale oczywiscie byla na diecie takiej ,ze jadla bulke na sniadanie i zupe na obiad i nic wiecej i tak kilka lat
:roll:
nie wiem czy to tak mozna
jak jej babcia powidziala,ze powinna przytyc to od razu na nia wsiadla :roll:
jak wazyla 53 kg to chodzila i narzekala,ze jest strasznie gruba i sie okrponie czuje...
a mi bylo tak przykro bo wtedy wazylam 60 kg przy 160 cm i ja dopiero sie czulam :(
ja waze juz prawie 60...;/ juz sama sie nie moge...
moja mama jest taka fajna do przytulania i nie pozwolilabym jej tak mizernie wygladac...
dostalaby manto i by sie skonczylo;]
ona jest koscista az jej zdroszcze
kosci policzkowe to doslownie az kosc sie swieci pod ta skora :roll:
hahaha jakbym jej powiedziala to by mnie wyrzucila z domu chyba :lol:
ja tam nie wiem ile waze etraz bo jeszcze troche do dnia wiosny mze mi cos spadnie do tego momentu
jest taka biala ale ona kolacji to nie zje na pewno
bo przytje :roll:
Moja mama też jest fajna do przytulania! nie pozwole jej żeby schudła :) ale mogła by to co ma na brzuszku dać troszkę na nóżki ;) bo ma chude jak patyki i boli ją kręgosłup:(
wiec masuj jej plecki:)
Heh, moja mama waży 74 kg i chciałam ją namówić do wspólnego odchudzania, ale mama mówi tak :"od dziś nie jem kolacji". Ja pójdę do pokoju a mama sobie już kanapeczki szykuje :D Heh, mam to chyba po mamie takie podjadanie:) 8)
mam jeszcze taka kuzynke i ona tez tak schudla jak moja mama tzn. jak skonczyla 18 lat to poetm zaczela chudnac nawet bez wiekszej diety nie miala juz nawet ochoty takiej na jedzenie bo wiadomo jak czlowiek dojrzewa to mu sie bardziej jesc chce to ona bardzo schudla i moja mama mowi,ze to rodzinne,chociaz u niej to ofc bylo wspomagane ostra dietka jak juz pisalam wczesniej
ciekawe czy u mnie tez tak bedzie poki co wole nie czekac na cud a sie wziasc porzadnie za siebie
Magdullusia choć łatwo może mówić, ale kichaj na mamę. Jej ciało, jej życie, jej wybór trybu odżywiania. Pokaż jej że można być zgrabnym nie głodząc się :wink:
wlasnie pokazuje :D
ja jej powiedzialam ze 2 tygodnie temu ,ze ta jej dieta jest do d*** jak ona teraz tyje od byle czego
ja tam wole schudnac tak zeby joja nie bylo
Wiesz jakie to dobre uczucie jak wyglądam lepiej niż wspóspaczka z akademika po ance walcząca teraz z żarciem i druga która z bul na ankę przechodzi? Dziewczyny łysieją żeby utrzymać na wodzy apetyt a ja sobie spokojnie jem byle bez obżerania bez granic i powolutku chudnę :wink:
na razie to ona lepiej wyglada :lol:
ale ma rozwalony metabolizm
tyje jak zje choc odrobine wiecej
czasem sie dziwi,ze ja na diecie jem tyle ale ona nie ma zielonego pojecia o liczeniu kcal :wink:
ja tam bym chciala eygladac tak jak ona nawet chudziej ale nie kosztem tego zeby cale zycie sie martwic ze przytyje jak zjem kanapke wiecej na kolacje :P
Ja marzę o dniu kiedy przestanę wreszcie liczyć kalorie, może tak na oko podsumowywanie mi chyba już zostanie, ale byle nie myśleć przy widoku na bułkę ile to ma kcal :( i liczyć każdy cukierek którym mnie kto poczęstuje :? .
na dodtaek ona widzite moje wielotysieczne napady glodu i ona mowi,ze widocznie takie jest moje zapotrzebowanie :lol:
zrestza ona gada jak jej sie tam podoba
raz twierdzi,ze jem duzo raz,ze sie glodze(kcal oczywiscie moge jesc tyle samo caly czas)
spytala czy jak mi kupi orbitreka to nie bede cudowac
:roll:
juz mi idetetyka i psychologa szukala ja w zyciu sie nie polapie o co jej chodzi ona jest nparwde roztrzepana :lol:
ale pocieszna :D
No ja na bieżni nie cuduję, bo jak padnę po godzinie biegania i 40minutach marszowaniach to amen, taka granica i nie grozi żebym się na śmierć zaćwiczyła :lol: . A w dodatku u nas w piwnicy pająki i zimno czyli to już musi być mega zjedzone żeby się tam zmusić :lol:
Grzibcio ja tez bym chciala taki dzien :)
jak tak czasem patrze na niektorych jak sobie jedza slodkiei zazdroszcze,ze nie tyja i sobie mysle,ze tez bym tak chciala nie tyc i sie nie przejmować
A moja mum to samo - albo po mni wrzeszczy że niejem (bo niby te moje 2000kcal mało czy co :roll: ?)albo pakuję w siebie jak górnik po całodniowej zmianie :lol: . Ale u mnie akurat ogólnie lepiej, bo udaje się już od kilku tygodni w miarę wypośrodkowywać to wszystko :D . Sesja mnie nauczyła normalnego jedzenia :shock:
ja to mam w domu codziennie gadanie na temat odchudzanai wlasciwie to my ostatnio o niczym innym nie gadamy ze soba :roll:
kurde wiem,ze sie boi zeby sie wszysstko nie powtorzylo ale ile mozna sluchac w kolko tego samego
ceibie nauczyla sesja jak ja mam wiecej nauki to od razu wiecej jem nawet nie tyle co z glodu co chyba z lekkich nerwow
No pierwsze dni były trudne, bo na gwałt pilnowałam żeby nie opychać się co zobaczę tylko a potem praktycznie tak wyszło, bo po jedzeniu mi się spać chciało a sen to wróg każdego medyka aż w końcu z nerwów żołądek mi ściskało czyli zostało na takiej niby diecie. Tak normalnie to ja sesje z nadwyżką około 5kg kończę :lol: .
A gadanie o jedzeniu to ja też tak mam jak ta moja anka na akademiku cały dzień gdacze o tym jak nic jeszcze nie zjadła, potem o tym że jej źle bo zjadła i tym podobne :roll:
ja tez duzo narzekam mialam przestac ale nie wyszlo mi :roll:
moja mama mi nawet powiedziala,ze juz mam przestac w kolko o ym gadac bo ona mi nie poradzi nic nadto co robie
w domu mnie maja dosyc bo ciaglei w kolko o tym samym gadam
kiedys nie poszlam na bilans szkolny ale lekarz mnie i tak dopadl ostanio w szkole i weszlam do gabinetu a on do mnie :dlaczego ty taka nerwowa??
co mu mialam powiedziec,ze sie boje ze mnie zwazy??
potem jak do domu poszlam to powiedzialam mamie a ona zebym spokoj jej dlam
i od tej pory ja nie zaczynam rozmowy z nia
ale ci zazdroszcze naprawde tego scisnietego zoladka bo moj dna nie ma niestety moznaby pchac i pchac niby mam nerwice caly czas w nerwach i tez bym chciala scisniety zoladek a tu nic :roll:
jak ja dieta nie scisne to koniec
ej dziewczyny mam pytanie moze glupie ale hehehe bym ściala znac odpowiedz :D
na czym szybciej schudne na 1000 kcal czy 1200 kcal??
jak myslicie??
mysle, ze na 1000:)
mi tez sie wydaje ze na 1000
bo na 1200 to musialam dlugo czekac na efekty a na 1000 to po 2 tygodniach juz widze efekt :) szczegolnie brzuch
hej
dzis mialam juz ladne 1000 kcal ale zjadlam o 19 dwa male jablka :?
teraz mnie brzuch od nich starsznie boli
kara boska :roll: :lol:
i w ogole.......smutno mi jakos nie wiedziec czemu
Hej, nie cmęć mi tu. Przecież wiosna idzie - więc optymizn proszę :D .
A mimo tych jabłek bardzo ładnie ci poszło. Naprawdę.
no jasne ze swietnie Ci poszło!!