Wątek: powolutku az dojde do celu :))

ja przed odchudzaniem tez tak mialam ze co chwile do sklepu po cos sie chodzilo nawet w duza przerwe do biedronki latalysmy po te duze chipsy hehehe i w ogole u mnie w kl. bylo ciezko bo mialam w kl. takie laski co zarly co lekcje co rpzerwe non stop co s w ustach a chude pizdy jedne byly jak :P
ale w koncu sie zebralam i dawalam pieknie rade schudlam 7 kg. a teraz troche m iwrocilo i w ogole juz nie umiem sie jakos wziac na nowo ;/

no to spoko damy rady jakos mamy dwa miesiace a przez dwa miesiace to mozemy wszystko bo to co nas ogranicza to nasza wyobraznia

jak raz schudlas to drugi raz tez ci sie uda! a ja w szkole akurat nie jadam nic...

no wlasnie w 2 meisiace mozna schudnac nawet z 9 kg wiec spokojnie damy rade a co zaszalejemy az same siebie nie poznamy hehe

ja mam zamiar wazyc 50 najpozniej do konca wrzesnia...

no 11 kgw 2 miesiace to sporo chyba ze wazysz mniej niz na trikerku ;]

waze o prawie kilo wiecej, bo na tym wyjezdzie przytylam 2 a teraz nie zmieniam, to mnie jeszcze bardziej motywuje ale za 2-3 dni bedzie 60 kg!

mnie juz o ta wage nie chodzi nawet bo od kilku lat nie moge z niej zejsc chocby nie wiem co,
maja dwa miechy to duzo, ale jak bedziesz wszytsko od jutra robila to nie zdazysz :P

Kurcze ale się rozpisałyście No majka od jutra ma być ładna dieta... I nie obżeraj sie wiećej:P

szamanka: Jedz więcej..serio...potem będziesz miała efekt jojo:P (Ta i kto to mówi..sama na siłe do 900 naciągam:P)

Trzymam kciuki:*:*:*:*:*

Wyobraź sobie, że ten tłuszcz to Twój największy wróg i walcz z nim do upadłego! A jaka potem satysfakcja!