-
Dzisiaj było:
dwie małe grahamki (250) z plasterkiem sera light jedna n(50) a druga z powidlami (50)
na drugie kasza manna na mleku o,5% (150)
na obiad będzie zupa mleczna z lanymi kluskami, kolo 300 policzę
czyli razem na razie 800
-
Ładny zestaw
)
A cukierki tzreba narazie dopuścić. Chciaż dzięki żelkom mamy mocne kości 
No ale zamiast żelet, można sobie pojeść inne produkty z żelatyną, czyli np. szpik kostny
) ('
')
Pryszcze głównie robią się od czekolady. Aczkolwiek to chyba najzdrowszy cukierek
-
żelków nie jem ; )
Wczoraj na imprezie udalo mi sie prawie nie zjesc nic 'zlego', tak, jak normalnym ludzom 
rano kilka ciastek ; p a po powrocie do domu kaszka manna (200)
-
no to pięknie, że sie udało
mnie dziś czeka chwila próby
-
śniadanie:
2 kromki razowca (160) z plasterkiem sera light (50) i dwoma rzodkiewkami (10?), kawa z mlekiem 0,5% (30)
razem 250
-
No sniadanko bardzo ładne oby tak dalej
Co do czekolady to ja jak ją odstawiłam to przez pierwszy tydzień taka nerwowa chodziłam normalnie jak narkoman jakiś
Chyba byłam uzależniona od czekolady
No i już od prawie 4 miesięcy nie jadłam i wolę nie ryzykować bo nie chcę znowu przez to przechodzić, ale na lody sobie pozwalam
-
ja od listopada...ciekawe jak dluugo bede tak ciągnąć
oby jak najdluuzej
ładnie hmacz
-
No właśnie, jak się już przebrnie to potem lepiej nie dotykać
Muszę przebrnąć
-
No jak już się odzwyczaisz to lepiej z dal aod czekolady przynajmniej przez jakiś czas
Przebrniesz napewno trzymam kciuki
-
Ja też trzymam kciuki 
No i faktycznie, lepiej się nie zbliżać później do czekolady, tak jak po rzuceniu fajek, lepiej nie próbować.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki