No wreszcie w domu.. Dziś znowu na śniadanie obiad, ale podobno dobrze jeść wysokaloryczne sniadania

śn.: trochę kartofli, kalafior z bułką tartą, duszona szynka drobiowa (?) w sosie grzybowym [bez sosu bo nie lubię :P]
II śn: trochę winogron
obiad [:P] fantasia z jabłkami, brzoskwinia, pół kromki ciemnego cleba z dżemem

podwieczorek: albo spaghetti [z samymi pomidorami] albo pieczone jabłka
kolacja: nie wiem czy zjem, ale jak tak to corny albo pieczone jabłka jak nie zjem na podwieczorek :P