oj doskonale Cie rozumiem :) masz racje nie odmawiaj sobie :)
do niedzieli staraj sie poprostu nie rzucac na jedzenie i ograniczac wszystko tak do 1500 w neidziele baluj i jedz a od pon. tak solinie sie wezmiesz :)
Wersja do druku
oj doskonale Cie rozumiem :) masz racje nie odmawiaj sobie :)
do niedzieli staraj sie poprostu nie rzucac na jedzenie i ograniczac wszystko tak do 1500 w neidziele baluj i jedz a od pon. tak solinie sie wezmiesz :)
najważniejsze, to nie głodować w dniu wesela, zjedz coś lekkiego, normalnie posiłki, wtedy nie rzucisz się na smakołyki...chociaż...ja tak robię, ale i tak trudno się opanować w czasie imprez :cry:
Oj trudno, trudno.. Niestety :?
i po imprezie nie polecam głodówki, zwłaszcza tobie, lemon (sobie też), bo napady gwarantowane :shock:
ale trzeba wypić/zjeść na zdrowie państwa młodych :D
na pewno :D
Tak na weselu jedz normalnie a za dietkę weźmiesz się później nie ma się co niepotrzebnie stresować :wink:
Lemonkowa będzie dobrze!!!
Trzymam kciuki!!! Buźka:* :P
ojej ale wpisów, :D dzięki dziewczyny.
najwazniejsze to sie nie załamywac no nie. jakos to będzie. :wink:
juro chyba pojade na zakupy, bo się obawiam,że wyprzedaze sie niedługo zakonczą, i już sobie wyobrazam jak się będę czuła.... ja mam takie mega boczki,że we wszystkim źle wyglądam. no coz, ale to tylko moja wina :twisted:
aaa ten tickerek to juz nieaktualny o 59kg to dzismarze ,,, ale cos zmienic nie moge tickerka......
To widzę, że schudłaś, skoro tickerek zmieniasz :)