a co tak to u Ciebie bylo z tym chlopakiem? czemu nie jestescie razem skoro go kochasz? ojj ja tez Bartka kocham z calego serduszka... ale trudno... widocznie to nie on mi jest pisany... moze sie odkocham :roll:
Wersja do druku
a co tak to u Ciebie bylo z tym chlopakiem? czemu nie jestescie razem skoro go kochasz? ojj ja tez Bartka kocham z calego serduszka... ale trudno... widocznie to nie on mi jest pisany... moze sie odkocham :roll:
wiesz bo kiedyś ja i on ale to bylo dawno spotykaliśmy się
potem po jakims czasie sie rozstaliśmy
a za jakis czas on znowu wiesz zaczal do mnie świrować tylko,ze ja nie wiem sama dlaczego dalam mu kosza <głupia!!!>
od tego czasu gadaliśmy ze soba na luzie chociaz ja caly czas czulam ze on cos jednak do mnie czuje
i im dluzej z nim przebywalam to tym bardziej czulam ze blad zrobilam i ze chcialabym znowu do niego wrocic
niestety on nzalaz sobie inna dziewczyne
ta z ktora byl jeszcze przede mna :?
to wszystko moja wina
szkoda tylko ze etraz juz nic z tym nie zrobie
ja za to moje niezdecydowanie sie kiedys powiesze udusze
a teraz jak z nim nie jestem to wlasnie paradoksalnie czuje ze ja jeszcze nigdy do zadnego chlopaka nie czulam tego samego
nawet do niego nie czulam tego kiedy jeszce z nim bylam
a teraz mi sie qrde zachcialo
sluchaj a moze po prostu napisz mu w esie co u niego slychac jak mu sie uklada z tamta laska czy Cie dalej lubi i moze po prostu powiedz mu co czujesz... uczucia powinno sie okazywac a nie tlumic w sobie... wiem cos o tym.. :) nawet jesli Ci powie ze nic z tego no to przynajmniej bedziesz wiedziala na czym stoisz a tak... mozliwe ze on tez cos do Ciebie dalej czuje a z tamta panna jest tylko dlatego zeby zapomniec?
ojjj ja sie tez zakochalam nie na zarty tylko ze ja juz o swoim uczuciu powiedzialam i szczerze mowiac nie zaluje bo teraz przynajmniej wiem co i jak... no a nawet zyskalam kumpla :)
zycze powodzenia :)
P.S. mozecie mi polecic jakies cwiczonka na rece?
wiesz no trudno mowic w wieku 16 lat ze sie kogos kocha, sama pare razy myslam ze kocham kolesia... potem w te wakacje nie mowilam ze kocham, bo bez przesady, to trzeba osobe znac itp. jeden koles do ktorego msyalm ze cos cauje no zbryzdl mi tak ze na niego patrzec do dzis nie moge a to bylo 2 lata temu prawie :P
ja znam tego chlopaka od zawsze ;>
może tak zrobię iwonka masz racje jeszcze przemysle to
przypuszcze atak na niego :D
na raczki mozesz cwiczyć 8 min arms to dobre jest
Też uważam że warto ryzykować :)
moja kolezanka zakochiwala sie "wielka miloscia" co miesiac... moze co dwa:D zawsze mowila ze to juz ten jedyny hehe nigdy jej z nikim nie wychodzilo i przechodzila do nastepnych:D
a to ci agentka :D
hehe fajna dziewuszka:)
w sumie takim zazdroszcze. ale nie tego, ze sie odkochiwlaa ciagle, a tego ze takie kolejki do niej byly... do mnie w sumie nie startuje nikt, przynajmneij ja o tym nic nei wiem... ale byl oikres taki, ze o matko... jednego rzucilam, z drugim krecilam i jak wrocilam do skzoly to juz trzeci czekal :P beznadziejnei ejst tak sie odkochiwac ;/ wlasnie tak mialam, jak klesia zdobylam, to mialam go dosc ;/
no bo ten wiek to na milosc jest chyba najgorszy :/ same juz potem nie wiemy co czujemy ... ale ja chyba naprawde sie pierwszy raz porzadnie zakochalam... uhuhu moja pierwsza milosc :D
z dietka dzisiaj bardzo ladnie nawet :) zero slodyczy :) zakupki udane: kupilam lokowke pianke do wlosow na objetosc i wosk... mmm ale bede eksperymentowac :P
chociaz zalamka dalej jest i to bardzo duza... chyba sie juz troszke lepiej czuje niz wczoraj... :) a wszystko za sprawa przyjaciol i wasza :* dziekuje
oj ja tez bym sie chciala zakochac!! wtedy sie o niczym nie mysli ,, tylko o tym jednym :(:( ah....... a tak to nudno :P i sie czlowiek jakas glupia dieta zajmuje :P
dzisiaj z zarelkiem mialam dziwnie zjadlam tylko 3 posilki: sniadanie obiad i kolacje... :/
ale bo nie mialam za bradzo czasu nawet... pojechalam dzisiaj z wujkiem, jego laska i bratem do aqua parku bylo superowo: jacuzzi, slizgawki, baseny, groty solne, cieple wody no zaczepiscie :) najlesze to byly te babelki hehe... :) plywalam 2 godzinki ale potem wujek zafunodwal kazdemu dwa cheesburgery z McDonalda i musialam zjesc :roll: wiec to co spalilam na basenie znowu nadrobilam po... ehh
nic sie dzisiaj nie uczylam i nie cwiczylam... peszek... jutro bede nadrabiac :?
a wiesz w moim przypadku to nie jest fajnie sie zakochac... z reszta poczytaj sobie
www.verylonely.blog.onet.pl i bedziesz wszystko wiedziec :)
Awięc fajnie spędzony dzień.Cheesburegery o ile się nie mylę maja z 250 lub 300 cal, a więc znów tak starsznie nie było, tym bardziej że spaliłaś na basenie.Następnym razem poproś hamburgera bez sera-mniej kaloryczny :lol: Teraz biorę się za Twojego bloga :wink:
Na basenie spaliłas bardzo duzo kcal....wiec po zjedzeiu hamiego i tak zostało Ci jeszcze troszeczke wolnych tych kcal:):)
Ja pozniej przeczytam blogasa papa:*
Oo aqua park... Ja nie mam zadnego w poblizu:/ Beznadziejnie... nawet jeszcze nigdy nie byłam :|
jeszcze to nadrobię ;) hihi ;d pozdrawiam :D
Przeczytałam bloga... Jejku jakie to smutne :( Widocznie naprawdę nie jest Wam dane być razem... On nie jest Ciebie wart, skoro przeszkadza mu Twój młody wygląd.. Przecież to dobrze, że wyglądasz tak a nie inaczej...
Skoro nie dostrzegł Twojego piękna, nie jest Ciebie wart, sprobuj o nim nie myśleć.. O ile potrafisz i jeszcze aż tak bardzo sie nie zaangażowałaś :(
no na pewno nie chce o nim zapomniec ale juz nie jest tak zle :) jakos sie trzymam :)
no ja tez nie mam w poblizu zadnego aqua parku... ten gdzie bylam wczoraj to jakies 1h 15 min drogi... no mam jeszcze we Wiśle w hotelu "Gołębiewskim" tez aqua park tez jakas godzinka drogi... ale ciesze sie ze te burgery az tyle tych kcal nie maja :) :)
ehh dzisiaj mnie juz nauka czeka :cry: a mi sie tak nie chce... jeszcze cwiczyc :/ masakra!
heh ja tez sie musz enauczyc, mam jutro spr z histy, nienawidz tego przedmiotu!
a ja nie mam nic przeciwko historii :) gorzej ze ścisłymi...
nie trawie histy i polaka. scisle lubie, tyulko nie fize!
:) A moze to chdozi o auapark w KRakowie ? bo i jat am bywam i naprawde jest super :)
witma;*
tez bym sie wybrala do jakiegos aqwa parku:D hmmm jak na razie to marzenia tylko moga byc:/
mnie nauka tez czeka i to przez caly tydzien;(
buziolek:*
nie to nie ten aqua w Krakowie tylko w Tarnowskich Górach... :)
ja juz na szczęście pouczona, po kolacji, ale jeszcze nie ćwiczyłam..
trochę za dużo zjadłam: ryż z odrobiną masła i cynamonem, jajko z majonezem, 2 plasterki pomidory z cebulą.... ehhh już czuje jak mi tyłek rośnie :( ale w weekendy mam tak zawsze, w tygodniu na cale szczescie jem o duzo mniej... na wadze dzisiaj bylo 57 kg :( juz mi sie chce plakac :( ja chce chudnac!!!!!!!!
nienawidze przedmiotow scislych... masakra! wole humanistyke... o duzo lepsza. uwielbiam pisac wypracowania, jakies rozprawki mmm supcio :)
Ja jestem w humanistycznej klasie :D A do dupy jestem i z polaka i z matmy ;p Na gimnazjalnych testach miałam 47 pkt z polaka (z matmy 39) Ale i tak nic nie rozumiem, nie wiem jak to zrobiłam ;)
no to podziwiam... u mnie z testami bylo o wiele gorzej... ale i tak nie za bardzo mi byly one potrzebne bo poszlam sobie do technikum :) heh jeszcze do dzisiaj mam przed oczami jakie ludzie robili miny jak sie dowiedzieli ze chce isc do technikum ze srednia 5,0 heh.... a teraz mam o wiele gorsza bo 4,3 :/ trudno wiecej juz chyba nie dam rady
a ma ktoras z was linka na filmik 8min arms (czy jakos tak)??
czesc
no nie wiem czy po tym Ci tak zaraz tylek urosnie:) na pewno nie;]
buziaki:*
ehh i tak juz jest duzy.... :?
ja widze ze tu juz bedzie swietowanie... a jeszcze niedawno ja dobijalam do 100 stronki:)
ja w gim mialam 5,7 z testow 41 polak, 42 matma... czyli w miare ok, ale jestem w kalsie ze najgorsza bylam jak przyszlam, ale teraz spoko nie jestem ostatnia, w pierwszej 15 moze :P 4.4 mi wychodzi. brrrr przez polaka, bo mam troje, ale mam to gdzies, bo nie mam zamairu sie uczyc, w gim lubilam polski, cala lekcje ja si etylko zglaszalam, tylko ja w calej klasie dostrzegalam gdzies jakies symbole, a teraz nawet jak sie zglaszam to mnie nie pyta ;/
huhu 100 stronka!! :D
no ja zawsze z polaka mialam albo 4 albo 5 nigdy nizej :)
dzieki za linki zaraz je obczaje co i jak :P
ojj jutro musze 5.10 wstawac :roll: nie no masakra! ale chyba po poludniu wyciagne kumpla na spacer... heh powiem mu co mi lezy na serduszku i spale przy tym kcal :P
gratulejszyn:)
dziwuszki nie mowcie o szkole ;P ja mam za tydzien feire!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
tez mam ferie za tydzien i jade do czech z przyjacilka i kumplea :D
faajnie:)
Mi się Czechy z koncertem Red hot chili peppers kojarzą :) oh tak to był cudowny maj :D A ferie też mam za tydzień! Chociaż... już teraz, bo do szkoły nie chodze, chooora :D
ja sie tak nie bawie ! bo ja mam dopiero 12 lutego :? wykorkuje do tego czasu :(
ja tez mam dopiero 12 lutego :/ nie no zalamka ja chce teraz!!!!!!! :cry:
dzisiaj zjadlam tylko kostke czekolady i nic wiecej huhu 8)
sluchajcie mam problem:
moja przyjaciolka wymyslila sobie taka diete ze nic kompletnie nic nie bedzie jesc... no i juz od poczatku stycznia w ogole nie je I ani II sniadania na obiad (ktory w naszym przypadku jest ok 17:00 - 18:00) je tylko troszeczke a ciagle pije herbaty wode i jedna kawe na tydzien (w szkole nic nie je nic nie pije kompletnie nic!) jej siostra w zeszlym roku tez sobie stosowala taka diete przez 2 miesiace i z 54 kg schudla do 47.... teraz tego zaluje... jak sobie kupilam duzy pasek to ona powiedziala ze tez by taki chciala ale wie ze nie moze bo nie ma teraz w ogole tylka, a kumple w szkole jej mowa: jestes fajna tylko za chuda! ze w ogole nie ma ksztaltow... a moja przyjaciolka juz wazy 49 kg (ma 165 cm) i jest tym zalamana bo jeszcze pol roku temu wazyla 48 (ale przeciez ona rosnie!!!!) ja juz nie mam pojecia jak jej przemowic do rozumu! gadalam jej ze potem bedzie tego zalowala jak jej siostra ze zostanie z niej kosciotrup chociaz juz w polowie nim jest! ale ona twierdzi ze taka chuda na pewno nie bedzie bo bedzie wiedziala kiedy z tym skonczyc!!! przeciez to jej na zdrowie w ogole nie wyjdzie! jej siorka przez to rok okresu nie miala az w koncu do ginekologa musiala isc! dziewczyny co mam robic?? juz nie mam pojecia!!
u mnie z dieta nawet spoko.... w szkole znowu widzialam Bartka... usmiechnal sie :cry: a mi sie chcialo plakac!!! ale bym sie do niego przytulila :cry:
dzisiaj mama mi oznajmila ze idzie ze mna do ginekologa :shock: ja nigdzie w tym miesiacu nie ide!!! powiedzialam jej ze jak mnie zarejestruje to sama tam sobie pojdzie bo ja teraz nie mam zamiaru! umowilysmy sie ze dopiero w lutym przez ferie a nie teraz! a ona mi taki numer wyciela!! z reszta wykrzyczalam jej ze mnie moze w d*** pocalowac ja tam nigdzie nie ide!! no i nie wiem skonczyla ten temat... ahh znowu sie czuje taka gruba :(
Powinnaś porozmawiać z mamą i siostrą twojej przyjaciółki.Jeżeli będzie tak dalej się powadzić, to szybko wyląduje w szpitalu z powodu wyczerpania organizmu. I tak już ma za niską wagę, jak na wzrost 165.
A do ginekologa jak trza to lepiej idź, za wczasu, a przynajmniej wizytę będziesz miała za sobą, bo co się odwlecze to nie uciecze.
Buźka :*