tez lubie skakac na skakance..kiedys to robilam czesciej
i skaczac przez 30 minutek w ciagu tyg zgubilam 3 kg;)
Wersja do druku
tez lubie skakac na skakance..kiedys to robilam czesciej
i skaczac przez 30 minutek w ciagu tyg zgubilam 3 kg;)
a nie urosly Ci lydki ?
nie, tylko linia lydek bardziej sie zaznaczyla, tzn sie ksztaltne sie bardziej zrobily :wink:
hmm to trzeba cos zamieszac z ta skakanka :P
Nie nie:)
z lydkami nic sie nie stalo
Piersi mi zmalaly:) z tego bylam najbardziej zadowolona aha i rece zrobily sie mniej nabite
skakanka jest super. kolejnym plusem jest kondycja - nie ma sie zadyszki po byle czym. A jak jeszcze puscisz sobie fajna muzyke to anie sie obejrzysz a juz pol godziny minie :D
przy muzyczce to ja zawsze kolkiem krece :P
musze sobie skakanke kupic :P
kup kup koniecznie:):):):)
ja po skakance to leze i kwicze, uch nei chce zeby mi biust zmalal ;/
mi jak by biust zmalał to chyba juz bym byla całkiem płaska :D u mnie w skzole ejst taka BARBIE bez cyckow :D hehe smiesznie wyglada :P
mm ja to bym chciala zeby mi zmalal ;) najfajniej jest miec 75 C :P
a co do skakanki to ja po chwili nie dasje rady :/
no ja tez musze sobie w koncu ta skakanke kupic.... kurcze w szkole mam tyle nauki ze normalnie szok zalamka i wszystko co mozliwe....
cwiczyc juz mi sie nawet nie chce... a wiem ze musze cale szczescie z dieta wszystko w jak najlepszym porzadku....
kurcze ale jesli ta skakanka rzeczywiscie daje takie efekty no to.... kupuje i do dziela :P
ja lubie skakac na skakance jak Rocky ;d
ja teraz mam tak 75b lub czasem c. i w sumei etraz mneij zlecial niz po ostatniej diecie, bo wtedy do a mi sie pomniejszyl
to fakt jestli da efekty to waro kupic:D
przepraszam was za tak dluga nieobecnosc... ale niestety choroba... ale o tym napisze za chwilke
ja niestety mam 80a czasem 75a no i powiem ze jestem zadowolona :P
w szkole cale szczescie idzie mi w miare dobrze...
wiec jesli chodzi o te chorobe to tak: w srode bylismy na bilansie u higienistki... wchodze na wage a ona mi gada....... 58 kg!!! :shock: <--- takie galy na nia... ale nic wchodzi kumpela ktora powinna wazyc 48 - 49 kg a ta jej mowi 50.... boshe ale nas zdziwienie rabnelo... a ja sie znowu zalamalam :( potem mierzy nam cisnienie i okazalo sie ze mam za wysokie.... wczoraj w szkole zaczelam sie cala w srodku trzasc glowa mnie bolala i krecilo mi sie strasznie... wiec zadzwonilam po mame, pojechalysmy do doktora, dostalam lekarstwa i skierowanie na badania (m. in. krew.... ble ;( ) dzisiaj nie poszlam do szkoly, caly dzien sie zle czuje... mama twierdzi ze to przez odchudzanie, ze nie jem w ogole nic slodkiego i mam za malo cukru pewnie, albo przez to ze jem za malo tluszczy i teraz to wszystko wychodzi, tata powiedzial ze jak zobaczy ze sie znowu odchudzam to mnie do psychologa wysle, ze jestem juz chuda.. za chuda.. ale przeciez odchudzanie niczego takiego nie powoduje!!! a matka jeszcze mnie straszy ze jak juz nie mam okresu i teraz te objawy, cisnienie, to nie mam sie zdziwic jak sie do szpitala dostane.... a jesli wlasnie chodzi o okres to oklamalam higienistke i powiedzialam ze mam..... glupio mi teraz :/
zwalilam dzisiaj caly dzien... bylam w domu i co chwilke bylam glodna wiec... jadlam:
sn: tosty (2 kromki grahama z zoltym serem, maslem i 2 lyzeczki ketchupu)
2sn: odrobine chrupkow czekoladowych
3sn: jablko
ob: zorek slaski i 2 jajka ugotowane
podw: ugotowany ryz, z lyzka stopionego masla, lyzeczka cukru i cynamonem :/, jablko
kol: kromka grahama z maslem i salatka sledziowa, salatka sledziowa z majonezem, 1/4 kromki pszennego chleba z gruba iloscia masla, lyzeczka ketchupu
oprocz tego jeden maly rogalik i 3,5 lyzeczki cukru
niezle no nie???? :cry:
cale szczescie ze zrobilam resztkami sil chociaz te 20 brzuszkow i ok 200 podskokow na skakance....
dziewczyny wazylam sie dzisiaj wieczorem i waga mi pokazala 56.5. .... wszyscy mi gadaja ze sie nie mam juz odchudzac (bo niby) naprawde nie mam z czego... a tata stwierdzil ze przez diety to ja nie schudne ze po prostu musze cwiczyc wtedy beda efekty....
ale ja nie dam rady duzo cwiczyc i jednoczescie sie uczyc.... boshe juz nie wiem co robic...
prosze was poleccie mi cos jak zgubic zbedne cm pod biustem.... pomoze skakanka czy nie bardzo? jak jutro sie juz bede lepiej czula to zamierzam dziennie ok 500 skokow zrobic.. chociaz tyle...
kurcze ja nadal czuje sie gruba... wymiary moje wcale nie sa dobre.... tluszczu mam w cholere.... i jak sie tu nie odchudzac??
w niedziele znowu ide na urodziny... zjem chociaz to jedno ciastko zeby matka sie znowu nie darla na mnie... a na kolacje tez cos ale wcale jakos nie mam za bardzo apetytu... ciagle mysle o diecie... o tym jak mi higienistka powiedziala: 58kg.... jak schudnac.... co jesc w szkole na drugie i 3 sniadanie (niestety bo w szkolce jestem od 7:30 - 18:00) ahhh chyba zwariuje... tylko marze o pieknej figurze, szczuplej twarzy... wydaje mi sie ze kiedy uzyskam wreszcie tak wymarzona wage i figure znajde wymarzonego chlopaka.... a wiem ze to nie prawda......
prawie kazda waa lekarska pokazuje z 1-2 kg wiecej niz taka zwykla... heh ja pamietam bna pocztaku roku jak wlaze na wage w domu a tam 55, wchodze w skzole 57... msyalm ze padne. wiec chce to 47-48 zeby w szkoel bylo 49-50 hehe
mi tez te stare rupiecie lekarskie pokazuja 2 kg wiecej, wiec nie zalamuj sie ;*
no... to mnie uspokoilyscie... ale to i tak ta waga wcale nie jest za fajna... :/
Mi tez lekarsta pokazywala zawsze 2 kg wiecej;]
a ile masz wzrostu /?
ja tez sporo waze :roll: :roll: :roll:
Motyleq, nei wiem ile wazysz, ale wymiarki masz ladne :D
milej soboty;
166 cm podobno... tak mi higienistka powiedziala.... a jak potem gadalysmy o wagach z kumpelkami to jedna powiedziala ze ja na pewno wiecej niz 53 kg nie waze... ehhh zdziwilaby sie... :roll:
wiesz bo to tez zalezy od masy kosci itp
Zdziwilaby sie;>?? przez Ty wazysz tylko o 2 kg mniej..
Kochana ja marze o Twojej wadze od 2 lat.....
BUZIAK
buziak na mily poczatek tygodnia;*
HejO ;) Iwonka pamiętasz mnie? hehehe buziaczki :*:*:*:*:*
no pewnie ze Cie ALiS1992 pamietam :D co tam u Ciebie?
u mnie to masakra.... wczoraj bylam na urodzinach znowu sie zle czulam i znowu sie nazarlam okropnie.... dzisiaj mam baaardzo wielgasny brzuch i po prostu czuje ze przytylam... ale wkurza mnie jak kazdy mi gada ze jestem chuda aaaa przeciez ja na pewno przytylam!!!!!
Zdziwilaby sie;>?? przez Ty wazysz tylko o 2 kg mniej..
Kochana ja marze o Twojej wadze od 2 lat..... <--- do kogo to bylo heh bo ja ciezko kapliwa i nie zrozumialam :P wybaczcie
dziewczyny.... przed chwila weszlam na wage a tam... 57 kg :cry: ja juz mam dosc tego odchudzania, czuje sie strasznie, jestem gruba!!! juz mam dosc naprawde!! mam teraz wielka ochote przejsc na glodowke a wiem ze nie moge...!!! co robic zeby schudnac!!! prosze pomozcie!!!!!!!
moim zdaniem niepotrzebnie wlazisz na wage wieczorem
przeciez caly dzien jesz i pijesz... zwaz sie lepiej jutro rano przed sniadaniem
popieram
ja jutro się waże po ponad tygodniiu diety i boje się że nic nie schudłam ;P
nie chcemy slyszec o zadnych glodowkach!
po tygodniu waga powinna spac przynajmniej o kg...
Jak Ci dobrze szlo i przestrzegalas danego regulaminku
to 2 spokojnie:):)
Buziak Na miły dzien:*
no widzicie ja to jestem widocznie jakas inna bo moja waga nie chce spadac!! dzisiaj totalnie zwalilam sprawdzian z pole... superowo!
ale cale szczescie z jedzeniem jest w miare ok :)
undertwenty :arrow: zobaczysz będzie ok!
iwonko nie jesteś sama, mi też cieżko, ale schudnie sie prawda :?:
Nawet widzę nasz dawny sład nie do pokonania :D
Na pewno sie schudnie :)
aj no mysle ze sie schudnie... bylam na badaniu krwi wczoraj, dzisiaj mama odebrala wyniki i juz myslalam ze cos jest nie tak... ale na szczescie lekarz powiedzial ze moje wyniki sa rewelacyjne :D tylko teraz nikt nie wie skad u mnie sie biora te zawroty i bole glowy, bardzo wysokie cisnienie i oslabienie :roll:
moje aktualne wymiary:
reka: 31 cm =/
talia: 71 cm =/
pod biustem: 77 cm =/
tylek: 91 cm =/
kosci biodrowe: 85 cm =/
pas: 76 cm =/
i jak tu ma byc dobrze skoro wymiary nie sa wcale fajne :/
pozniej jeszcze zmierze ile mam w nozkach i w biuscie i wam napisze :*