Ja tez po obżarstwie tygodniowym załamałam się i prawie poddałam ale NIE!! dalej bede dążyć do 50 kg :)
Wersja do druku
Ja tez po obżarstwie tygodniowym załamałam się i prawie poddałam ale NIE!! dalej bede dążyć do 50 kg :)
kochanie nie załamuje się prosze!!!!!!!!!
ja w ten tydzień przytyłam 2 kg wiesz?
i też bylam załamana ale teraz sie znowu biore bedzie dobrze kochana weźmiemy się ok?
Ja w tygodniu tez przezywalam kryzys, bo okazalo sie, ze jo-jo mnie dopadlo :(
Ale teraz sie biore za siebie i pokaze wszystkim, ze tez potrafie :)
wiecie mnie chyba tez jojo dopadlo :cry: yhh coz teraz trzeba go zwalczac :roll:
wczoraj cwiczylam juz godzinke, dzisiaj tez... i teraz zamierzam cwiczyc co 2 dni :)
mysle ze bedzie dobrze i sie nie poddam!
wy tez sie nie poddajcie!
Minelka spokojnie obie damy rade z tym cholernym jojo :)
Magdullusia na pewno w tym nadchodzacym tygodniu te 2 kg zgubisz :) postaramy sie obie...
Guka wezme z Ciebie przyklad, tez sie nie poddam i wytrwale bede dazyc do 50 kg :)
aaggii a Ty podczas dietki tez mialas jakies chwile zalamania, dni obzarstwa albo sytuacje w ktorych przytylas? prosze chudzinko opowiedz nam jakim cudem udalo Ci sie zgubic te kg i w ogole jak to zrobilas!? wiem ze opowiadalas juz o tym tysiace razy, ale jak opowiesz to tu i teraz to ja skorzystam z Twojego przykladu (i mysle ze inne panienki tez) i bedzie nam latwiej sie zmobilizowac i schudnac... :wink:
dziekuje wam za wsparcie :)
Pozdrawiam :wink:
iwonka oczywiscie z emialam chiwle zalamania i napady po 2 cyz 3 tysiaki kcal , i na drugi dizne bylo 1 kg wiecej ale jeszcze kolejnego dnia waga wracala do normy a ja na dietke wiec nie mamowy o trwalym pryztyciu po jendodniowym napadzie , al enp nigdy nie mialam tak zeby meic 2 dni obzarstwa pod rzad
a co do tego jak shcudlam to neiwiem cyz brac z emnei przyklad cy znie bo np nie wyklucyzlam slodyczy ze swojego menu i zawsze zjadlam albo jakies 2 ciasteczka , albo drozdzowke bo inaczej byly napady , no i jadlam 1200-1500 kcal i bieglam na orbitreku no i tyle :D
a tobie napenwo sie uda i sobi eporadzisz , mzoe sprobuj byc tak na 1500 tak jak ja , chudlam powoli , fakt al ejak widzisz trwale i bez jojo ;)
to jak jadlam tak ok 1000 kcal przez tydzien i w niedziele pozwolilam sobie na troche rozpusty z 1700 kalorii (szczegolnie przez owoce) to waga sie unormuje ?
Witam;*
cwiczonka to genialny pomysl:D
buziak i milego dnia;*
ufff dziewczyny.... w sobote i niedziele niezle cwiczylam godzinke na nogi i szczegolnie na brzuch a dzisiaj mnie juz basiorek tak baaardzo bolal :cry: ehh coz... ale jest juz lepiej :)
z kcal to nie wiem czy mi nawet wyszlo dzisiaj 1000 kcal ale mysle ze tak :) od jutra znowu ladnie 1500 kcal i cwiczonka jutro :twisted: he i znowu zaczyna A6W :)
mOoTyLeEk mysle ze jesli przekraczasz limit tylko w niedziele i tylko glownie przez owoce to nie masz sie czym martwic :) (wedlug mnie)
ojj aaggii dzieki ze to napisalas az podnioslas mnie na duchu :) a tak dokladnie to jak dlugo sie odchudzalas do tych 49 czy 48.5 kg?
dobrze Ci idzie i oby tka dalej ;)
Witam;*
no widze ze zdecydowalas sie na a6w:D zycze wytrwalosci:D
buiziak;*