też dawno chipsów nie jadłam chodź ciągle mnie na nie namawiają a ja jestem twarda :D
Wersja do druku
też dawno chipsów nie jadłam chodź ciągle mnie na nie namawiają a ja jestem twarda :D
Ooh, ja kocham chipsy jak nie wiem co.. za czekoladę czystą mleczną oddałabym swoje życie :D Pączki też kocham :P Ale jak mówić STOP SŁODYCZOM to mówić i nie ma żadnego ale!! Jak na razie wytrzymuję :roll:
heh zebym ja tak umiala wytrzymac :roll: ale od poniedzialku koniec!!! chociaz swieta sie zblizaja :roll: i znowu na pewno zjem o duzo za duzo :?
zaczynam nowy etap:
- dietka 1300 kcal (ostatecznie 1500 kcal)
- od poniedziałku słodycze tylko raz w tygodniu (góra 2-3 razy, ale to w kryzysowych sytuacjach)
- ćwiczenia co drugi dzień (bez żadnych wymówek)
- brak w menu białego pieczywa, parówek
- kawa tylko ostatecznie 3 razy w tygodniu
Dzienny plan posiłków:
śn: kanapka
2 śn: jabłko
ob: kanapka
kol: obiad, ale nie za duży
tą dietę stosować będę do końca lutego i mam nadzieję, że uda mi się spełnić moje postanowienie!!!!
trzymcie za mnie mocno kciukasy!!!!!!!!!!!!! :P
ja będe :)
iwonka16, chyba żartujesz.. :!: Na obiad kanapka???? Obiad na kolację???? Do lutego????!!!! :shock: :shock:
To nie jest racjonalna dieta.. zamień kolację z obiadem to będzie OK.. No i kolacja niezbyt późno.. Do 19 najpóźniej.. :wink:
:?
eee...na kolacje powinno sie jesc najmniej... a obiad jest chyba największy :?
iwonka to razem ciagniemy na 1300:)
radzilabym Cie zamienic ten oiad i kolacje chyba ze pozno przychodzisz ze szkoly to rozumiem
buzioloek na mily poczatek tygodnia;*