Wątek: Wrzesień.. moze teraz mi sie uda.. nowa walka od strony 61

lód algidy z polewą truskawkową ... pycha

aaa faktycznie :P nie skojarzyłam :P

mi tatus nie kupuje takich przysmaków z włąsnej woli... ale takiego loda to bym zjadła ahhh ale mi ochotę zrobiłaś

Ja narazie na lody się nie patrzę, bo jakbym spróbowała to chyba bym ich z litr zjadła

dominiczka mam to samo

No cóż , nie dałam rady nie zjeść skoro były w domku ... najczęsciej, zeby nie prowokować mojego apetytu nie kupuje ich

Co dziś zjadłam :

maliny (nie wiem ile bo to przy obieraniu, ale jakieś 100g ) = 30 kcal
jajecznica z dwóch jajek = 135
1 kawałek czekolady = 40
kawałek placka kruszonego z śliwkami = 228 } babcia przyniosła z imienin
kawałek sernika z brzoskwiniami =230 }
big milk (skusilam sie bo go wygrałam ) = 91
precel = 120
2 jabłka = 100
razem : 1262 = 1262 pustych kalori... ale ja jestem głupia

Ruch :

3h chodzenia po krakowie
4h spędzone na obieraniu malin (co prawda to żaden ruch,ale chociaż troche skłonów zrobiłam )

Mandy super Ci poszło... nie rób sobie wyrzutów sumienia, bo jesteś bardzo aktywna fizycznie i napewno spaliłaś te słodkości :P

Dominiczka 14 ty zawsze mnie wspierasz . Dzięki

Jeszcze troche ruchu :
3 serie 6 waidera (to już 4 dzień)
bieganie, skakanie 30 min

Dzisiejszy dzień :

Sniadanie : 3 kromki wasy + 3 plasterki szynki + 6 plasterków pomidora = ok. 106 kcal

II śniadanie : własnej roboty koktajl (maliny + kefitr + cukier) = ok. 150 kcal
1 kromka zwykłego chleba z masłem = ok. 200 kcal
500 ml soku z greypfruta = 125 kcal
troche chipsów ok. 200 kcal

Obiad : 100g ziemniaków + szklanka kefiru = ok. 200 kcal

razem : 981 kcal

Ruch :
sklep - tam i spowrotem ok 2 km
biegi - 50 min