Heyka :*
Wieć tak podam wam wymiary tylko sie nieśmiejcie bo to co teraz napisze to jest tragedia ;(...
Żołądek:80![]()
![]()
Brzuch:93![]()
![]()
Biodra:99![]()
![]()
Udo lewe:60![]()
![]()
Udo prawe:60![]()
![]()
Łydka lewa:38![]()
![]()
Łydka prawa:38![]()
![]()
wiec jak sami wydzicie jest to tragedia do której az wstyd sie przyznać ;( mam kochającego chłopaka który mnie akceptuje taką jaką jestem ale ja sie bie nieakceptuje a on tego nierozumi...zanim go poznałam było mi cięzko utrzymac wage ale jakoś to jeszcze szło a odkąd go poznałam nieumiem stanąć na nogi ciągle tylko pizze hamburgery frytki słodycze a jak niechce jeść to wpycha to wemnieja tak niechce juz mu tyle razy gadałam ze mi zle jest taka jaka jestem a on tego nierozumi wyglądam jak świnia ochydnie poprostu;( nawet jaem teraz o 23.00 ciągle tylko słodycze juz sama niewiem co mam robić poprostu jestem uzalezniona od słodyczy chce z tym skończyć ale sama niedam rady i przezto licze na was i prosze o to żebyście mi pomogły ;(;(;(;( bo ja juz samam niewiem co robić ;(
Dzisiaj juz zjadłam : musli z mlekiem potem actimelka i skusiłam sie na bułke z serem czosnkowo szczypiorkowym i do tego słodki sok ;( wiem juz chyba zawaliłam ten dzien ale na noc juz nic niebede jadła do 17.00 tylko i koniec musi mi sie udać bo inaczej zwariuje coraz gorzej sie czuje mam duszności słoabo mi a jak zjem słodycze to mi wszystko przechodzi to jest nienormalne ;( POMÓZCIE PROSZE ;(
pOzDrAwIaM bUzIooOoOoOoOoOoOoOole :*:*:*:*:*:*:*:* wpadne póżniej :*:*:*:*
Zakładki