Dziewczyny dzięki za troskę, ale ja jestem wegetarianką i mięsa i ryb nie jadam. Biorę witaminy, minerały ect. Wszystko pod okiem lekarza. Zamiast mięsa jem soję, która ma dużo białka :)
Zabieram się właśnie do surówki wiosennej :)
Wersja do druku
Dziewczyny dzięki za troskę, ale ja jestem wegetarianką i mięsa i ryb nie jadam. Biorę witaminy, minerały ect. Wszystko pod okiem lekarza. Zamiast mięsa jem soję, która ma dużo białka :)
Zabieram się właśnie do surówki wiosennej :)
ja tez tak uwazam. dzisiaj ogladalam program "co jest dla ciebie dobre" i byly porownywane diety i badania wykazaly ze osoba (byl tezst na 5 osobach) ktora je wylacznie warzywa i owoce ma znaczne niedobory witaminy B12 a najzdrowsza jest zbilansowana dieta (zadna nowosc jak dla mnie)Cytat:
Zamieszczone przez madamechocolatte
moim zdaniem przy diecie typowo wege potrzeba jest suplementacja i kontrola lekarza
jestes pod opieką dietetyka?
nono jak dietetyk Ci radzi to dobrze
Cokolwiek inni mówią o wegetarianiźmie ja jestem ZA :)
Sama raczej nie potrafiłabym zrezygnować z mięsa itp. i trochę z lenistwa, a trochę przez upodobania kulinarne, ale wegetariańskie potrawy lubię bardzo. Kuzynka mojego męża i jej mąż są wegetarianami od 12 lat, a ich dziecko od urodzenia. Spędziliśmy u nich kiedyś dwa tygodnie, a ich jadłospis podobał nam się bardzo. Szczególnie lasagne ze szpinakiem mmmmm :roll: I nawet mój mięsożerny mąż do dziś wspomina niektóre potrawy, które tam jedliśmy.
Tęczo może umieściłabyś kiedyś tutaj jakieś przepisy na pyszne wegetariańskie dania, hmm? :)
A tak na marginesie, zrobiłaś mi ochotę na zupę grzybową :twisted: U mnie dzisiaj "zielona groszkowa" :wink:
Grzybowa pycha :)
A co do wegetarianizmu, bo gdziekolwiek temat się pojawi wzbudza kontrowersje.
Dużo sie naczytałam na ten temat, dowiadywałam sie u lekarzy i dietetyków.
Jem nabiał, kasze, warzywa, owoce, pieczywo pełnoziarniste, tłuszcze roślinne itd.
Dieta ta jest bogata w witaminy.
Ile ludzi nie je ryb w ogóle, bo nie lubi?
Albo ludzie którzy jedzą mięso tylko pod postacią hamburgera?
Nie jem mięsa między innymi dlatego, że widziałam jak męczą zwierzęta..
Ten obraz na zawsze zapada w pamięć. I myśl, że nie będę jadła padliny, zwłok itd ( bo dla mnie to właśnie mięso) jest silniejsza od chęci zjedzenia go.
Wchodzą w to aspekty natury moralnej, filozoficznej, duchowej..
A także aspekt zdrowia, bo ja już mam lepszą morfologię i lepiej się czuję :)
Dzień kończę na 1200kcal :)
a mi cokolwiek nie powiedza o wegetarianizmie i jestem na NIE :PCytat:
Zamieszczone przez laZANKA
teczaoceanu :arrow: taki jest lancuch pokarmowy, jestesmy konsumentami najwyzszego rzedu :)
ale oczywiscie kazdy ma swoje zdanie :wink:
i tu sie mylisz kochana afrodytko bo nie mamy przystosowanego układu trawienniego jak typowi drapieżnicy.
Nie masz nawet zębów przystosowanych :)
Ale ja juz zamilknę, bo później ktoś zarzuci mi, że na Ciemną stronę mocy przeciągam :)
Spoko :wink: , każdy ma prawo wyboru, grunt by dieta była bogata we wszystko co powinno być :D .
A tak btw. - gdyby my roślinożerni mieli być, to wyrostek robaczkowy i jelito by były wyrażnie wielometrowe :D
Czy człowiek jest z natury istotą mięsożerną? Badania anatomii ludzkiego organizmu, a dokładnie części ciała odpowiedzialnych za przyswajanie pokarmów dają jednoznaczną odpowiedź. Człowiek posiada cechy charakterystyczne dla stworzeń owocożernych, brak natomiast przesłanek, które mogłyby zestawic go z istotami mięsożernymi. Po pierwsze zęby ludzkie mają budowę przystosowaną do rozgniatania i przeżuwania pokarmu. Mamy płaskie trzonowce i dobrze rozwinięte siekacze. Tymczasem uzębienie drapieżników charakteryzują dobrze rozwinięte, ostre trzonowce, co pozwala na roszarpywanie kawałków mięsa. Kolejnymi cechami świadczącymi na rzecz niemięsożernej natury ludzkiej jest zawartość i odczyn śliny, długośc przewodu pokarmowego, długość jelit, czynności wątroby, kształt, struktura i działanie żoładka. Poza tym stworzenia drapieżne posiadają charakterystyczne ostre, twarde pazury, przenaczone do zabijania zwierząt i rozdzierania mięsa.
Pozostaje jeszcze charakterystyczna cecha skóry owocożerców, mianowicie pory skórne, przez które wydzielany jest pot. Skóra stworzeń mięsożernych nie ma porów, a temperatura ciała regulowana jest przez oddech.
Czy człowiek okazałby się anatomicznie i emocjonalnie przygotowany do zjadania mięsa, gdyby założyć, że miałby osobiście upolować zwierzę, rozszarpać jego mięso, zjeść na surowo, wyssać wnętrzności, wypić krew, jak czynią to mięsożerni drapieżcy?