Właśnie smażą się kotlety sojowe. Wyszły boskie! Nawet ojciec, który nie znosi soi wszamał jednego Tyle miałam i ostały się jeno 2 na jutro

Zrobiłam według przepisu trzeciego. Doprawiłam jeszcze papryką ostrą i słodką i nie dodałam pietruszki. Podsmażam na wolnym ogniu... Do tego suróweczka. Mmmm. Polecam. Zapach jest rewelacyjny a smak. Och, ach! Jestem z siebie dumna