Wątek: Odchudzanie i stały aparat Kto ze mną? od nowa. str 5

Witam wszystkie aparatki i przyszłe aparatki ja mam aparat już od 2003 roku ehh...i zdejmuje już w styczniu 2007 roku ale sie ciesze a mi lekarka powiedziała że żadnych słodyczy absolutnie!! No to nie jadłam ich przez tydzień a potem si zaczęło stwierdziłam że nic mi sie nie stało i zaczęłam je jeść normalnie wszystko chac! i do pysia , a po wizycie pierwszej (zakłądanie) to tak jak mowiła moja poprzedniczka piekielnie zeby bolały! Czułam sie jakbym miała wyphana buzie!! to było straszne! No ale przyzwyczaiłam sie, i nie moge sie doczekać kiedy ujrze swoje piekne ząbki

A o mnie:
dieta 1500 kcal, hula hop, skakanka, ucze sie robic szpagat, od nowego roku szkolnego taniec i pływanie a do tego kurs nurkowania
powodzenia, i ściskam cie mocno dzis bo to bodajże dziś zakładaja ci aparacik
;* buziolki!

Mam aparacik,. Trochę boli rozszerzanie. I zabardzo nie chce się jeść.. a to nawet możę dobrze. Ale nic nie smakuje tak samo jak przedtem.. ehh.. i głowa mnie boli i mi niedobrze cały czas odtego. dziwnie troche. ale zakładanie nic nie bolało. i go nie widać tylko te maske twarzową którą musze mieć w nocy.
Niestety nie jestem z wrocławia :)) napisałam tak żeby się nie uwierzytelniać. Ale fajnie że razem będziemy chodzić na tańce :)) będziemy robić to co kochamy od dzieciństwa :)) na jakie idziesh ?? :)
Jeśli chodzi o moje załamanie to nie z powodu wagi tylko. chodzi o to że nie czuję się brzydka nawet ładna, a czasem wręcz przeciwnie czujję się. nie potrafięsiebie ocenić. nie wiem czy zasługuję na jednego chłopaka. bo sama siebie nie znam i nie potrafie powiedzieć. brak mi pewności siebie. odwagi do tych spraw. to nie tylko dla siebie chcę się zmienić, też dla niego. ale to już inna bajka i pewnie nikt nie chce tego słuchać.
Moich celów jest wiele : schudnąć te kilogramy zamierzone ( chociaż nikt mi nie mówi że jestem gruuba, i wcale tak nie wyglądam na tyle ile ważę ale sama , dla własnego samopoczucia lepszego. przez dwa i pół roku wyprostuję zęby, poprawię figurkę poprzez taniec, zadbam o siebie ze wszstkich sił jednym słowem... czyli już na studniuweczkę będe ... możę inaczej to powiem,.. Nabiorę pewności siebie. Chyba jestem jeszcze kaczątkiem ;)
P.S. A jak wasze samopoczucie chudzinki ? :)

a i jeszcze jedno z celów : broń mnie panie Bożę od fryzjera ( zapuszczam włosy ) mam naprawdę ładne falowane blond włosy i ładnie wyglądają długi!! i tak muszę trzymać :P

Ja mam aparat stały od czerwca 2005 roku i nigdy nie padło hasło, że nie wolno mi jeść słodyczy, mówiono tylko, że nie moge żuć gum. Ale i tak żuję, bo raz spróbowałam, stwierdziłam, że nic się nie stało i teraz żuję dziennie ok.5-8 drażetek Normalnie prawie jak uzależnienie A nie tykam tylko orzechów, nie "wgryzam się" w twarde jabłka i gruszki (odkrawam sobie nożem kawałki) i nie rozgryzam dropsów. A wszystko inne jem

Aha, ja też jestem na diecie 1000 kcal 3mam za ciebie kciuki

heey wam mognnonnet ja ide na taniec nowoczesny , kiedys tańczyłam towarzyski ale teraz mam zapał by założyć własny zespół taneczny , ja też rzuje gume MartaNaDiecie i nic mi nie przeszkadza także w jedzeniu jabłek i gruszek , a wiesz ja też wiele zmienie w tym roku sama zobacz: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=66694 tu jestem

Ja też podobnie jak Ty byłam na towarzyskim dosyć długo. miałam trzyletnią przerwę i dużo przytyłam i właśnie dlatego wracam tym razem na nowoczesny też tak jak Ty :)). A co do własnego klubu.. to ja go mam w szkole. klub chilliderek. gwiazdy przewroty itp w tym wliczone również. od przyszłego roku spotkania zrobię częściej :)) z wiadomych powodów :P hehe
P.S. kurde wkurza mnie ten aparat, nie czuję smaku wogóle, bo na podniebieniu mam założony na 6 i 7-mki... ehh żebym się tylo przyzwyczaiła :PP

Ałaaaaaaaaaaaaa.......... ale mnie zęby bolą... o mójBOŻE!! ałaaa.... nic nie moge gryźć , chyba zainwestuję w słomki! ehh

Z tymi słodyczami to ściema
Mam aparat od końca maja.Narazie tylko na górną szczękę.We wrześniu będzie też na dolną.
Jak mi założyli to dali ulotkę czego nie można jeść.Były tam jabłka , orzechy , sucharki , czekolada i słodycze ( ale było napisane unikać a nie wcale nie jeść ) itd.
Na początku było ciężko , wstawałam wcześniej żeby sobie śniadanie zrobić , chleb kroiłam na malutkie kawałki itd.Po tygodniu spróbowałam ciasta Miękkie było to zjadłam bez problemu Po 2 tygodniach przestałam kroić chleb i wszystko rozwalac na małe kawałki.
Jest kilka rzeczy których nie jem : jabłka , 3bit i pieczywo wasa...niestety jest to dla mnie za twarde.No i gum nie żuję.
3bita raz chciałam ugryżć i nie dałam rady.Podobnie było z wasą

Ból przejdzie po tygodniu.Poza tym na początku raczej trzeba ssać i połykać wszystko a nie gryźć

Pzdr

to zrozumiałe, że nie chce Wam się jeść gdy zeby bolą ja tak miałam z kolczykiem w języku jaka sobie zrobiłam... przez pierwszy dzien nic praqwie nie jadłam, a i nawet nabiał był zakazany przez 2 tyg bodajże, ale olałam to i 3 dnia popijałam jogurciki i zyje

super ze bedziecie tanczyc
ja to robie od 5 lat
i nie moge przestac hehehe
a szpagat to loozik nie trzeba sie go uczyc
tylko dobrze sie rozciagnac