-
Co ty tu robisz?Wstawaj i chudnij!No tak!A ja?Moja walka...
Hej. Zaczynam tu pisać, bo mam problem jak większość z was. Dokładnie jestem...gruba. Nikt mi nie musi o tym mówić...ja to czuję i wiem. Chyba tysiąc razy próbowałam diety, wręcz się głodziłam co mi na dobre nie wychodziło. Też ćwiczyłam. Ćwiczyłam?? Nie...nie...to było coś innego. W pierwszy dzień zamęczałam się na zabój, pewna, że schudnę, a w drugi dzień nie mogłam się ruszyć. I poddawałam się. Gdy staram się zgubić kilogramy wokół mnie pojawia się dużo pokus i zachęt, którym często ulegam i znowu zawalam. Mam przyjaciół, którzy nie zwracają uwagi na to jak wyglądam. Ale niestety są takie osoby, które potrafią bardzo zranić. Niby powiedzą coś na żarty na mój temat, dla nich to są tylko słowa...a dla mnie to okropna pogarda i może tak naprawdę udaję, że nie zwracam na to uwagi, ale we mnie, w środku przechodzę lament. Ale z tym kończę. To może teraz trochę danych o mnie. No więc mam 14 lat, 162 cm wzrostu i ważę….76 kg!!! Tragedia. Mam nadzieję, że z moją silną wolą (jeśli ją mam), z tym portalem i z wami dam radę zrzucić te kilogramy. W moim dzienniku jako pierwszy dzień będzie 4 sierpień. Lepiej zacząć od nowego dnia, ale i tak nie będę się dzisiaj objadać. Tym razem na pewno się uda. No to kończę. Mam nadzieję, że mi pomożecie. Buziaczki!
-
witaj na forum! :P
oczywiscie, że będziemy Cie wspierac
nie ukrywając, masz dość duzą nadwage. trzeba na początku opracować Ci diete, ktora zbytnio Cie nie zmęczy. może napisałabys jadłospis ze swojego standardowego dzionka, a postaramy sie orzec, co jest przyczyną Twojej nadwagi
-
directe zacznie nam robic za dietetyka tutaj:P
-
no w końcu coś tam wie o dietach no nie?
-
Jeśli tylko nastawisz sie na długotrwała dietkę i nie zrazisz brakiem natychmiastowych efektów to sie uda.
Ja chetnie słuze pomoca i mocno trzymam kciuki
-
Pierwszy dzień.
Dziś dzień pierwszy. Podobno początki są ciężkie żeby się przyzwyczaić. Jak na razie jestem cały czas zmotywowana i czuję, że mogę latać. Niestety nie ma pogody żeby cokolwiek robić. Dlatego dziś biorę się za skakankę. Jak na razie zrobiłam 200 rowerków. Wolę liczyć skakankę na ilość a nie na czas, bo tak mi łatwiej. Na pewno zrobię ich o wiele więcej. Jeśli chodzi o dietkę to postanowiłam, że dziennie będę jadła 1500 kcal. Noie mogę mniej, bo gdzieś tam pisało, że osoby, które dojrzewają muszą się dobrze odżywiać. Dlatego postawiłam na ćwiczenia. I musi się udać...Nie odpuszcze. Aha. Jeszcze jedna moja zasada. Ważenie będę miała co poniedziałek. Taka zasada. Głupia, ale zawsze coś tam daje. Dzięki, że kilka osbó o mnie myśli. Pozdrowienia.
-
ważenie raz w tygodniu to najmądrzejsze wyjście
życzę powodzenia w dietkowaniu, podaj przykładowy jadłospis :P
-
najlepiej to nie wazyc sie np przez 3 miechy:P hehehe
ja niedawno to codziennie sie wazylam:P:P
ale od 2 dni sie nie waze i mam zamiar sie zwazyc pod
koniec miesiaca oby sie udalo:P
-
Dobra strona.
Hej. Zauważyłam pewną rzecz. Mianowicie, gdy człowiek się nudzi co robi, sięga po coś do jedzenia. Dlatego według mnie należy sobie zapełnić dzień tyloma obowiązkami, żeby czlowiek nawet o tym nie myślał, bo nie ma czasu. directe - jak widzę z wagą zaczynałaś tak samo. Co robiłaś, że już tyle schudłaś??. No to tyle na razie. Papa.
-
oj tak swieta racja
i dlatego tyje:P:P
a ja leze przed tv i tez mam ochote na jedzenie
ale sie nie dam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki