-
OKAY PART 2
Łeee, nikt nic u mnie nie pisał, szkoda
Od jutra zaczynam od nowa, bo ostatnio kiepsko było...
Dzisiaj się obrzarłam czekoladą, eh
Bardzo kiepsko było...
Oto mój plan na najbliżsy czas:
do 20 października (piątek) dieta owocowo warzywna (nie wiem czy taka istnieje :P ) bardzo nisko kaloryczna, po 20 powrót na tysiaczek. A do owego piątku dieta dlatego, że tego dnia są moje urodziny i dyskoteka, więc jakoś trzeba wyglądać
żadnego mięsa, słodyczy, fast foodów (ostatnio zrzarłam pizzę ) itd.
codziennie minimum spacer z psem (a przy jego okazji prawdopodobnie bieganie)
Chciałabym jakoś zmienić moje okropne życie i to nie tylko mój wygląd...
Muszę się w końcu wziąść w garść, bo jestem żałosna
Dzisiaj po wielkim obrzarstwie zwymiotowałam; wiem że nie powinnam, ale to pierwszy i ostatni raz i więcej już nie będzie takiej potrzeby...
I będe pisała regularnie po sporej przerwie, bo to forum naprawdę pomaga
Nie wiem ile obecnie ważę ale chyba coś koło 53 - 54kg (przytyłam )
Pls wspierajcie mnie bo sama sobie chyba nie dam rady... Tyle już osiągnęłam i nie poddam się teraz
Nie mogę się poddać
-
będziemy wspierać
napewno sobie poradzisz
trzymam kciuki :*
-
3mam za Ciebie bardzo mocno kciuki!
-
ja mam urodzinki 21.10 dzieki za odwiedzinki pozdrawiam i 3 mam kciuki pa
-
przytylas bo Ci zalega jedzenie w zaoladku i w jelitach
schudniesz i to duuuzo
trzymam kciuki
-
Omg, miałam wczoraj tragiczny dzień. Na szczęście nie pod względem diety :P
W ogóle jakoś nie byłam głodna i zjadłam z około 500-600 kcal
Ale na biologii puszczali nam film o złamaniach kości, pierwszej pomocy itd. i nie wiem czemu (bo nie jestem jakaś bardzo wrażliwa czy coś) w pewnym momencie zemdlałam. Nawet nie wiem czy to mozna tak nazwać bo prawie natychmiast się obudziłam ale poszłam do pielęgniarki i jak mnie zapytała co jadłam to sie zaczęły wykłady
Że za mało, że niedowaga, że anoreksji się nabawię itd
Powiedziała nawet że zaraz będę miała DUŻĄ niedowagę
Dziwne, bo jak obliczam BMI tutaj w serwisie to mi wychodzi że mam wagę prawidłową, tj. BMI: 18,47... (1,71m wzrostu)
Dzisiaj zabrano mnie na badanie krwi
Eh, w ogóle dół i zjadłam dzisiaj aż ponad 400 kcal (chociaż same owoce, ser biały light i pieczywo wasa). Nie wiem co robić, chyba powinnam zmienic dietę na coś koło 1200 kcal, co o tym sądzicie?
I pls weźcie mi coś doradźcie bo nie wiem co robić
-
Jejuu, mam zły dzień i strasznie się obrzarłam
535 kcal Ser, 3 kromki wasy, 3 jabłka i 2 brzoskwinie... No przynajmniej owoce a nie słodycze (a w lodówce mam kremówkę czy jak to ciastko się tam nazywa). Mam dzisiaj chyba jakiś zły dzień i muszę siedzieć w domu
Jak ja mogłam tyle zjeść?!
-
Wczoraj to chyba pochłonęłam z tonę kalorii, aż wstyd sie przyznać I miałam maksymalnego doła wiec dzień ogółem kiepski.
Dzisiaj natomiast było już lepiej, zjadłam 953 kcal, przy czym spaliłam ponad tysiąc
Za 2 dni dyskoteka i moje urodziny... Mam nadzieje że będę akurat wtedy miała ,,szczupły" dzień
(nadzieja matką głupich?...)
Tylko strasznie mnie szkoła dołuje, dzisiaj późno wróciłam do domu, musiałam iść do lekarza i w końcu nawet nie ruszyłam lekcji. Mam na jutro zadane 2 strony matmy, nieco fizy i wypracowanie z polskiego - nie wiem jak to zrobię, no ale ,,nie święci garnki lepią" xD
-
Oj, Slonko... jedz wiecej...
Zycze powodzenia, pozdrawiam
-
Twoje "obżeranie" to jest mniej niż ja jem normalnie Nie popadaj w przesade
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki