ziizuu swietnie sobie radzisz! nie poznaje cie, ale tak sie ciesze ze ladnie dietkujesz :D oby tak dalej, zapraszam dosiebie, 3maj sie :*
Wersja do druku
ziizuu swietnie sobie radzisz! nie poznaje cie, ale tak sie ciesze ze ladnie dietkujesz :D oby tak dalej, zapraszam dosiebie, 3maj sie :*
:D
kurde, jak tak czytam, że Ci ładnie idzie, to aż samej mi się chce dietkować :)
hehe
ale jutro wyjazd i wiem, że tam nie dam rady :P więc nawet nie mówię, że zaczynam
mam nadzieję, że za ten tydzień, kiedy wrócę, też będę miała taki zapał! :D
hehe tez siebie nie poznaje :P jak sie na prawde na cos upre to jak robie wiec tym razem sie uda :)
panikara juz lece do Ciebie bo jade pokolei i tyle tych waszych postow ze jak wraca mz pracy to wsyztsko musze poczytac mimo ze to tylko pol dnia minelo hehe a zaraz wychodze do miasta wiec reszte pozniej przelece ;)
a co do zdjec bo zapomnaialam wtedy napisac to dam jakies jak bede wazyla najwiecej 52 to sie dopiero odwaze chyba ;P
ale nie lepiej tak dla porównania? większa satysfakcja po schudnięciu
u mnie to jak patrze na zdjecia sprzed odchudzania to nie czuje motywacji tylko wstret
satysfakcji tez nie tylko wyrzuty sumienia że się doprowadziłam do takiego stanu :(
no idzie ci po prostu fantastycnzie :D
grtauluje i amsz racje niech nutella sobie gnije w szzafeczce ! bo tkai powinien byc jej los
widze że los sie do ciebie uśmiechnął...po tylu wpadkach wreszcie wyszłas na prostą i super ci idzie :!: :D
wyszlo dzis 1200 nie chce mi sie pisac co jadlam ale sie rozpedzilam z daktylami suszonymi i tak wyszlo ale nie jest najgorzej patrzac na to ze przyjaciolka obok jadla pizze :P
w ogole mam dola buuuuuuuu :(((((( ostatnie spotkanie z przyjaicolka, jutro wylatuje na rok buuu ;( teraz sobie zgnije w chacie calkiem bo tak wlasciwie tylko z nia sie trzymalam ale samo to ze wylatuje i w ogole heh obie sie poryczalysmy dzis ;(
chcialam jutro jechac na lotnisko ale nie wie mcyz dam rade do poznania dojechac na czas ;/ poza tym bedzie sie zegnac z rodzina bedzie pewnie ryk jak nic skoro juz dzis byl i w ogole kumpela z poznania do niej dojedzie wiec nie wiem heh
wiem ze wroci ale kiedy heh
;((((((((((
co do zdjec to dodam i z waga 60 i z 52 ale dopiero jak te 52 osiagne
a o której leci? heh, bo ja będę o 13 na lotnisku, to możesz i mnie odwiedzić :lol: :lol: :lol:
współczuję Ci, że jedzie... kurde, niefajnie
ale na pewno na studiach poznasz nowych ludzi, masz pracę, nie będziesz miała czasu się nudzić :)
zapisz się na jakieś tańce czy cuś :) i będzie fajno
a za rok oczy jej wyjdą na wierzch jak Ciebie zobaczy :twisted:
Ooo agassi podałaś zizu fajną motywacje 8) (przynajmniej mi się tak zdaje :P )odchudzac się żeby po roku zaskoczyć przyjaciółkę :D fajne fajne :D :D