-
eh
a ile ty teraz Susozna wazysz ?
-
wiecie
chyba jednak sobie odpuszcze...
kurcze jestem chyba uzalezniona od wegli, jakos tak glupio jak na sniadanie nie zjem sobie platkow... eh
nie chce mi sie bawic juz w te diety i w to ograniczenia itd...
nie bede jadla slodyczy i tez bedzie dobrze...
nie wiem tylko co bedzie z tym brzuchem...
nie chce sobie robic dodatkowych klopotow po wylaczeniu wegli, bo w sumie wiem co bylo jak pierwszy raz robilam sb... pozniej nawet po platkach mialam wysadzony brzuch
nie bede sie bawila w zadne sb... kij z tym
aaggii nie wiem ile teraz ostatnio jak sie wazylam to bylam po napadzie i bylo 47
-
uch tez chce 47. ja wlasnei jak mi sie uda dojade do 47,a le nawte 49 mnei usatysfakcjonuje
-
tylko zebys nie wychudla za bardzo
-
suszona, całkowicie popieram twoją decyzję...nie martw się, brzuch się wkońcu przyzwyczai do węgli i będzie z nim lepiej.
-
w sumie to jak nie jem slodyczy to jest nawet nawet.. zoabzcze teraz jak bedzie se zachowywal moj zoladek jak bede jadla normalnie ale nie bede jadla slodyczy
tylko tego sobie bede odmawiala
moze bedzie lepiej
-
super bedize, na pewno uda Ci sie
-
ja w sumie też miałam problemy z brzuchem, była takie wielki jak raz zjadłam za dużo kalorii, ale następnego dnia zamiast zjeść mniej zjadłam tyle samo i potem tak przez kilka dni i w końcu mi zmalał. Może z tobą też tak będzie...
-
nie wiem nie wiem
wszystko sie okaze...
narazie miesiac bez slodkiego
zobaczymy co bedzie przy takim jedzeniu;]
jedyna slodkosc to dzem
-
dżem...mniam! wiesz, ja jakoś się odzwyczaiłam od słodyczy, więc też nie są mi do szczęścia potrzebne, ale z dżemu nie mogłabym zrezygnować
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki