Wątek: 13.02- koniec tego złego... Zamykam sprawę...

PERwerS Porblemy pewnie znikną albo zmaleją, a blizny... Na dłuuugo zostaną. Nie rób tego prosze więcej. Nie truję, tylko mówię jak ja to czuję. Rozumiem w pełni czemu to zrobiłaś. Sama wtedy chciałam żeby to ktoś zrozumiał.

xpxpxpxp
wlasnie wlasnie popieram CIe
Perwers
WIele osob ma zrypana psyche z roznych powodow ale ciecie sie to zadne wyjscie!!!!
Praca nad soba to wyjscie z sytuacji Rozmowa z ludzmi to wyjscie z sytuacji
MOja Monis tez sie kiedys ciela lekko ALE OBIECALA ZE JUZ NIE BEDZIE I JA JEJ WIERZE !!!!! I ufam Jej ze tak bedzie

Hihi ten zbyszek to am dobry wplyw na Ciebie TO pogratuluj mu ode mnie
Bo to znaczy ze facet jest ok
Czesto kolesie maja taki wplyw na laski ze OIne zaczynaja chodzic na wagary przeklinaja pija i robia rozne glupstwa ktorych pozniej (jak sie trafi taki "zbyszek") zaluja.

Trzymam za Was kciuki O zaraz zaloze swoj watek Juz wiem jaki a xpxpxpxp
pomoze mi" Prawda??

A ja też mam problemy z psychiką...

albo wychudzaja sie na śmierć bo jakiś facet powie że ma np. za duże biodra chociaż mogło być to nie złośliwe, czy zartobliwe wziąść se można to do serca i ześwwiorwać hehe.

Ja sie już nie tne, to było zupełnie przejściowe.

No, mój facet wspaniały jest. Bardzo dobry wpływ na mnie ma.

Gratuluje faceta Heh dobre by jeszcze bylo forum ogolnie o wszytskim Bo nie tylko o odchudzaniu gadamy A ja schudlem w tydzien 2 KG

I zrozumial to ktos????
Powiem Wam tak z tego co czytam co pisze Kinius to pisze bardzo rzeczowo WIEC PERWERS Jezeli Ona pisze zebys sie nie ciela to nie tnij sie bo sadze ze Ona wie co pisze i skoro tak pisze to musiala przez cos takiego przejsc Wiec moze Jej zaufaj??? !!!!
Moze warto???? Ja Monisi zaufalem ze nie bedzie sie wiecej ciela A ty zaufaj KINIUS ze nie warto sie ciac narazka spadam bede pozniej jak wroce od MOnisi ale dzis pojade wczensiej zeby jutro wstac do pracki

Suszona, co się nie odzywasz?

Też się kiedyś pocięłam... ale teraz nie chcę mieć więcej blizn, które mi przypominają... rozumiem Cię doskonale... ale teraz poznałam innych ludzi... tzn. znałam ich wcześniej, no ale... no tak wyszło jakoś :P

czesc dziewczyny (i chlopcze)
dzieki ze jestescie ze mna...
moze to bedzie glupie ale postanowilam ze od jutra pozbede sie tego brzucha po tym obzarstwie i jak juz bedzie wszystko ok to bede jadla normalnie w ilosciach ktore zaspokoja moj apetyt...
gadalam z moim chlopakiem wszystko jest wyjasnione i powiedzial ze mi pomoze i powiedzial ze teraz bedzie mnie pilnowal hehe

tak wiec od jutra pozbywam sie brzucha a pozniej zakladam nowy watek (juz zapowiadam) i byc moze zmienie sobie nik i wszystko zeby zaczac wszystko od nowa... juz bez napadow bez niekontrolowanego zarcia bez depresji i tych wszystkich niemilych spraw... mam nadzieje ze mi sie to uda...

pozdrawiam