Suszona musisz wyjsc z tego bagna =>diety. tak sie nie da do konca zycia,
za malo wazysz, chcesz zeby ktos kiedys Ci powiedzial ze przez wlasna glupote/zachcianki nie mozesz miec dzieci ? lub masz jakies powazne schorzenia ? (odpukac!)
to juz nie chodzi o to czy ty chcesz przytyc czy nie chcesz.dla wlsnego zdrowia i samopoczucia POWINNAS
skoncza sie zmienne nastroje , jakied doly, odblokujesz sie , Twoj organizm nie wytwarza pewnych hormonow a przeciez bez z nich ani rusz..
i prosze mi tu nie wymyslac, nie fazowac ani sie nie smutac tylko zdrowo jesc,nikt Ci sie nie kaze objadac slodyczami ale nie wydzielaj sobie tak sumiennie porcji jakiegos miecha czy np ziemniaka (to tylko przyklad bo ziemniakow chyba nie jesz)
a powiedz mi Slonce co na to Twoj chlopak ?przeciez widzi co sie z Toba dzieje i jaka drobna jestes ?
milego dnia :*
(przeciez mozesz sobie pozwalac na przyjemnosci , dlatego nie iwem skad te wyrzuty sumienia po wczorajszym jedzonku, przeciez jezeli zauwazysz (po dojsciu do tych 50-49 kg ,ze nadal Ci przybywa kg to znowu zaczniesz sie pilnowac )
D- doskonałosc zawsze daleka..
..::})i({::..
Zakładki