znalazlam tylko to:
pita biała: 275 kcal
razowa:266 kcal
w 100 g oczywiście
ale to jest chyba tylko kaloryczność chlebka bez dodatków :(
trzeba bedzie je liczyc oddzielnie :roll:
Wersja do druku
znalazlam tylko to:
pita biała: 275 kcal
razowa:266 kcal
w 100 g oczywiście
ale to jest chyba tylko kaloryczność chlebka bez dodatków :(
trzeba bedzie je liczyc oddzielnie :roll:
hi Malutka co tam jak tam ?:D 8)
a ta mała sałatka to sama sałata?? :> może im zera zabrakło, bo aż trudno uwierzyć.Cytat:
Zamieszczone przez Lynn
nigdy jej nie jadlam
ale powiem ci szczerze,że mi tez trudno w to uwierzyc,że ona ma tylko 10 kcal
ja też jej nie jadłam. z fast foodami dawno skończyłam.
ale 10 kcal, to wg mnie niezbyt realne.
Nom.. a jeżeli rzeczywiście ma tak mało, to pewno dosypali wielu minnych świństw..
10 kcal :!: To niemożliwe, albo już tak naładowane chemią.... eh...przecież nawet taki ogórek ma więcej kcal..
ta 10 chyba w 10 gramach ;pp
co tam??gdzie sie podziewasz??
pewnie dziobie :P bo z tego co kojarze to w srode ma zabojcze lekcje 8)
kurcze spisalam sie i mi strona wygasla i za zadnego smyka nie moge jej odswiezyc hehe no wiec streszcze:D
Dzisiaj "topiłam z mama Mikołaja" i wytropiłyśmy! Dostałam buty i rybaczki (hehe fajne ale nie było z brazowych rozmiaru wiec kupilam czarne) zlazilam cale miasto i poszukiwaniu spodni i normalnie nie bylo... nosze rozmiar 26 ale kurcze troszke luznawe w nogach... no ale nie wygladam przynajmniej jak szlieletor:D i jeszcze pasek taki fajny ktory ma chyba 100 dziurek (oczywiscie przesadzam ale ma praktycznie same dziurki:D)
dzisiaj było:
:arrow: owsianka z sokiem - 470 kcal
:arrow: milkyway minutes - 200 kcal
:arrow: pol czekoladki (malej) od Mikolaja klasowego - 20 kcal
:arrow: grahamka z serkiem topionym ketchupem i jakas salatka (pycha) - 425 kcal
Razem: 1115 kcal
Jutro ide z kolezanka na pogaduchy wiec jadlkospis bedzie taki:
:arrow: kaszka manna z rodzynkami 385 kcal
:arrow: milkyway minutes - 200 kcal
:arrow: pita warzywna (bez sosu) 450 kcal
wiec bedzie 1035 wiec moze cos tam jeszcze dodam na sniadanie ;]
a jak u Was?
heeej ;)
suszona a Ty wciaz na dietce??
ja wcinam wiecej;]dzis ok 1500 ;) [tak zostaje na troche dluzej bo szybko wskoczylam z 1000 :P ] i jest oki :) bałam sie ze brzuszek mi uwypukli ale on nadal twardy i jest spox :D
dzis tez kupilam spodnie:D
ale zdziwilam sie bo wszystki 25 byly dobre w jednym sklepie..
a z zakupow jestem zadowolona tylko ze znow kasa poszla.. :P ;]
u mnie nie ma 25... ;/ nie wiem dlaczego ale nigdzie nie widzialam takiego rozmiaru...
nie juz nie na diecie dodaje caly czas ale narazie przez ten tydzien (do piatku) bede na 1100... pozniej sobie podskocze... bo szybko dodawalam ...
no mi tez tak jakos wychodzi :/ a cos poszlo nie tak ze za szybko dodawalas?
poniedzialek-1100, wtorek-1300, dzis-1500 ..
napewno wiecej nie bedzie, ale chyba za szybkoo..
jak dodaje za szybko to mnnie pozniej brzuch boli i to tak zawaliscie...;/
a skutki w figurce byly?
mnie raczej nic nie boli, nio ale chwilami sie zapycham, ogolnie z tym w porzadku :)
ładnie ci idzie :)
na poczatku mol brzuch byla jakis tak...;/ wielki:D i wypukly hehe
Lynn dzieki:)
noo wlasnei tego sie boje i nie chcee :/
a przeszlo dopiero jak wrocilas do mniejszej kalorycznosci, czy brzuch doszedł do siebie jeszcze wtedy jak jadlas wiecej?
na nastepny dzien obnizylam ale na nastepny dodala troszke i bylo ok...
dziewczyny nie fazujcie , wiadomo ze jak sie cos bardziej tresciwego zje to brzuch wywala, ale to przechodzi i rano jest wszystko w porzadku..
Suszona Ty chudzielcu !!! uwazaj zebys nie schudla jeszcze bo Ci krzywde zrobie :roll: 8)
ja tam sie przyzwyczailam do tresciwych owsianek rano:D i normalnie sie uzaleznilam :oops: ale co tam:D
ostatnio sie wazylam u higienistki o 10.30 w ciuchach i adidasach 9bylam po owsiance i wlasnie po milkywayu) i wazylam 48,5kg
i wlasnie nie wiem bo mama mowila ze spokojnie te ciuchy i buty i to co zjadlam wazylo kilo wiec moge sobie go spokojnie odjac... wiec ups...
bosz ty nadla jesz 1100 kcal :shock: kobieto wez dodaj teraz do 1300 bo widzisz ze chudniesz nadal i jeszcze troche i bedziesz wazyc ze 45 kg i juz nei ebdzie ciekawie :(
ups ?? co to znaczy ups ??? :roll: Suszona.... te ubrania na pewno wazyly wiecej niz kg :evil: dodawaj i nie czekaj na koniec tygodnia ! mowie Ci ze jak bedziesz zwlekac to jeszcze Ci waga spadnie i wtedy z okresu w ogole nici :? moze wprowadz orzechy ? nie wywalaja tak brzucha maja tluszcz (chyba 14%) i sa odzywcze , moze wlasnie potrzebujesz tluszczu do tej @.. :roll:
cos mi sie jednak wydaje ze od jutra wprowadze jeszcze jeden posilek... np o 18 bo o 20 sie zaczynam robic glodna i wlasnei cyba bede jadla orzechy... albo jakis jogurt albo cos
a tak nawiase ... gdzie sa owoce w Twoim menu ? :roll:
dodaj cos kotuś ,spokojnie :*
orzechy są dobrym pomysłem ;)
tylko mam nadzieje ze ten posilek nie bedzie sie skladal tylko z 3 orzechow ? :roll:
Oj Chudzielcu szalejesz :P 8)
(wiem jestem straszna :P)
oj C
tzn nie wiem jeszcze jak to bedzie jutro bo mnie czeka maraton z kolezanka i bede w domu przed 21 wiec moze jeszcze na miescie zjem sobie jakiegos cornflaksa...
w sumie troche sie oje ze przytyje no ale jak bede stopniowo wprowadzala to sie nic nie stanie bo juz nie mam zamiaru chudnac wiecej
rozumiem Cie:*
ja tez sie troche boje,
no ale dałam rade, dodałam do 1500 i najwazniejsze jest to ze dobrze sie czuje i nie mam zadnych wyrzutów
tylko obserwuje brzuszek.. ;)
nie bój sie :* razem damy rade ! kochana obiecaj- dodasz kcal od jutra! moze byc do 1300 :)
NIE PRZYTYJESZ !!!! najwyzej
Ci troszq w miesnie ppojdzie !!! nie mozesz dalej sie tak odzywiac bo w ten sposob wyniszczasz swoj organizm
dlaczego batonik ? i co najesz sie nim ?
ja sobie ostatnio pomykalam po miescie z fistaszkami :P
masz racje trzeba stopniowo zwiekszac , ale nie z takimi przerwami jakie stosujesz ,bo juz nie potrzebujesz chudnac !
a ile jesz razy dziennie? ok ok postaram sie...cos tam sie wymodzi zeby bylo 1200;] najwyzej wezme sobie ta pite z sosem:D
to pytanie nie powinno byc do mnie :P bo godziny i ilosc posilkow u mnie leza :? jem sniadanko, obiad jak wroce ze szkoly, i kolacje
ale niestety nie potrafie trzymac sie stalych godzin :?
do tej pory - na scisłej diecie jadłam 5 razy, teraz raczej wyjdzie 5 lub 6 ( w szkole 2x czasem)
a Ty?
susozna wez dodaj dr azu ze 200 kcal bo ianczje nadla ebdziesz chudla bo jesz duzo ponizej zpaotrzebowania , przytyc nie przytyjesz napenwo bo niektoryz wogole od razu jedza swoje zpaotrzebowanie itez nei tyaj a tak to jak bys clay zcas na diecie byla a to przyt towjej obecnej wadze troszke ebzsensu
skarbie prosze cie naprawde sobie przmeysl to wszystok :D
ja jadlam 4 teraz jakos tak 3... ale chyba na serio bede jadla jeszcze ok 18 cos takiego fajnego tylko nie wiem co za bardzo... moze jakas slodka chwile albo co...:|
Aaggii kurcze ja mam tak bez sensu ze chce jesc wiecej ale jak zaczynam to nie dosc ze wydaje mi sie ze mam wiekszy brzuch to mnie on boli... ale obiecalam sobie ze do swiat bedzie min 1500...
a jak jem przed szkola dwa razy w szkole i po szkole to nie jestem pozniej glodna.. teraz jem przed c\szkola w szkole raz i po szkole a ok 20 jestem glodna... nie wiem wlasnie co mam zrobic teraz..;/
jem o 6.30; 10.30; 15.20 i o 20 jestem glodna wiec tak mysle ze o 18 cos jeszcze wszamie...
albo bym jadla o 6.30 9.35; 12.15; 15.20 i o 18... nie wiem jak mi radzisia? i jak kalorycznie sobie rozlozyc? prosze poradzcie mi:(
no i znowu jakies trociny :? (tak mowi moj brat :P) wez zjedz kanapke, czy cos a nie same rzedkie rzeczy , bo nadal bedziesz miala bole jak zjesz cos tresciwszego
ta opcja z posilkiem o 18 jest wg mnie bdb :) mysle ze spokojnie mozesz dorzucic 200kcal (na poczatek of course)
ta wersja : 6-30, 9-35, 12-15, 15-20, 18 jest dobra!
ja jem: 6-10, 9-10, 12-05, 14-45, 17-10 i 19-20 !!
>wczesniej zamiast 9 i 12 byla tylko 10 ale bylam glodna i myslalam tylko o jedzeniu a nie tak ma byc<
a co do kalorii: rano sniadanie ok300, w szkole 150-200, obiad 400, podwieczorek 150, kolacja250-300 jakos tak , mysle ze powinno byc ok
i wprowac sobie owocki!
dasz rade napewno, nie boj sie o brzuszek
ja postanowilam jesc do tych 1500, ale patrze patrze, jak cos bedzie nie tak szło to zejde na troche, ale nie planuje czegos takiego [tylko awaryjnie]
Suszona ty zwiększaj te kcale nie przytyjesz... ale zwiększaj je stopniowo ;)
3maj się ;)
Słonko nie bój się :* będzie dobrze :*