suszaczkuuuu
ja bym to rozłożyła tak:
6.30 - 350
9.35 -150
12.15 - 150
15.20 - 500
18.00 - 350
ale to zależy tylko od Ciebie! :]
Wersja do druku
suszaczkuuuu
ja bym to rozłożyła tak:
6.30 - 350
9.35 -150
12.15 - 150
15.20 - 500
18.00 - 350
ale to zależy tylko od Ciebie! :]
SUSZONA!!!! komunikat dla Ciebie słoneczko!!! :P :
trzymam sie tych 1400-1500; czesto dobjam do 1500, ostatni posiłek mi wychodzi o 19-30, cwicze jak wczesniej - 20 minut codziennie i wiesz ciom???
Jak narazie jest bdb - zmierzylam sie PO obiedzie <no tak co za głupek tak robi, chyba tylko ja :twisted: > iii... po mniej wiecej tygodniu od zwiekszenia limitu, spadło mi tak 0,5-1 cm z ud i talii!
Kochanie! wiec nie bój się!! :*
ja juz coraz bardziej sie przełamuje i naprawde przekonuje ze jest ok :)
trzymaj sie mocnoo , wierze w Ciebie :*:*:*
witam witam
co tam jak tam u Was? u mnie jest ok
wczoraj spotkalam sie z kolezanka i zamiast pity zjadlam cebulka i wypilam kubusia...
a dzisiaj:
:arrow: kaszka z rodzynkami
:arrow: milkyway minute
:arrow: banan
:arrow: 2x serek waniliowo-czekoladowy, plasterek sera zoltego light
:arrow: jabłko
wiecie co ja tak jem teraz te kaszki takie dla dzieci, dzisiaj sobie kupilam klepik ryzowy, ale czy ja dobrze robie ze to jem? czy moze jakos to powinnam ograniczac? w sumie to te kaszki maja duzo witamin i sa pyszne no ale nie wiem sama...
nareszcie weekend... w sumie to dzisiaj mialam swieto szkoly i byly lekcje skrocone i skonczylam o 11... normalnie lazilam po miescie bo kolezanka chciala sobie kupic rybaczki (idento jak ja mam) i mnie tak buty zgryzly i wysciskaly ze szok! do teraz czuje palce...;/
no to jest dobre to fakt.. ale zobacz ile ma kcal i ogolnie takim malym dzieciom to sie daje jak najwiecej na przyrost wagi.. wiec chyba duze ilosci nie sa wskazane:)
a ja dzisiaj zjadlam.. hm.. w sumie 2 kawalki chleba, kubusia, rosół.. i to wszystko:)
Nigdy nie jadłam takich kaszek;) hehe...
ja mam taka ktora w porcji (4 lyzki+woda) ma 190 kcal... nie wiem wlasnie sama hehe
w sumie to ja robie sobie taka porcje z dzemem i rodzynkami i mnie to zapcha na troche:)
kurcze nie wiem sama czy mam to jesc czy ograniczac hehe
Jeść czemu nie, ale może niezbyt często;)
no w sumie tak...
ee bedzie dobrze:)
kupilam sobie sos jakis taki grzybowy (ok 45 kcal/100g) i nie wiem wlasnie ile mam liczyc za lyzke... lyzka bedzie miala chyba 20-25g, jak myslicie?
ja jem kaszki i chudne i zyje:D:D
sa pyyycha
a czesto jesz?
no ja tak wlasnie sobie mysle ze ona nawet sa zdrowe no bo nie maja duzo kcal, maja witaminki, sa dla dzieci a dzieciom chyba by kitu nie wciskali...
poza tym sa swietne w smaku
niedawno jadlam prawie codziennie
ale wiesz monotonia nie dobra jest:P
teraz tak np jak nie mam pomyslu na obiad
albo na sniadanko
tak z raz w tygodniu:D
ja sie normalnie uzaleznilam od owsianki... robie ja na rozne sposoby, ale normalnie jak nie zjem rano owsianki to mnie cos bierze... hehe jutro w ramach weekendu trzeba sobie cos innego zrobic i sie troche odzwyczaic hehe
Boże uwielbiam kaszki dla dzieci nestle... Czy one na prawdę nei tuczą? Moge je legalnie jeść?! Chyba umarłabym ze szczęścia :)
no wiesz
wydaje mi sie ze to jest to samo co ryz czy karza wiec nie jest takie tuczace i na sniadanie spokojnie mozna jesc... albo na kolacyjke na obiad chyba wolimy cos takiego bardziej wymyslnego
chyba nie sa :)
Suszona - ekspert normalnie jestes :P
mi sie wydaje z kolei że są CHOLERNIE tuczące :] ale może to mój schiz [mam nadzieje, bo za parę tygodni/miesięcy u mungo WIELKI POWRÓT OWSIANKI xD]
hej:* co tam Suszona u Ciebie? słuchajcie, mam pytanie - co planujecie na święta? Trzymacie dietę czy pozwolicie sobie na odrobine szaleństwa :D Suszku to pytanie przede wszystkim do Ciebie, bo tak jak ja jesteś po diecie i zastanawiam się co zrobisz. Bo ja nie wiem co mam jeść przez święta... Juz tak dawno nie miałam makówek w ustach, a one są takie pyszne :( tylko najgorsze jest to, że nie mogę sprawdzić nigdzie, ile maja kcal bo to jest śląska potrawa. Składa się z bułki nasączonej w mleku i na zmiane przekładanej pasami maku. na samej górze jest posypana kokosem i rodzyynkami. Straaasznie słodkie to jest. Chociaz mysle ze jakbym powiedziała mamie zeby np. dała mleko 0,5% i bułke nie zwykla tylko grahamke, i cvukier waniliowy zamiast normalnego(ma duzo mniej kcal) to chyba by to nie było takie złe, no nie? Co myslicie? Piszcie co planujecie, papa:*
Ja planuję się w tym roku nie przejeść, spróbować wszystkiego, ale z umiarem, toć wigilia postna jest w sumie...
panikara :) ja zmaierzam na dwa dni zpaomniec o cyzms takim jak jakis limicik :D wkoncu to tylko dwa ndi to nie utyjemy zaraz z 10 kg ani pewnie nawte ani 1 kg bo od dwoch dni sie nei da :P
tak wiec ja chce jak najpryzjemniej rpzezyc swieta i nicyzm si enei rzjemowac ;)
aaggii ja dokladnie to samo :)
juz sie nie moge doczekac
I ja tez nie zamierzam sobie odmawiać :twisted:
A jak przytyje to najwyżej po troszke zjade z kaloriami :wink:
w zeszlym roku objadalam sie w swieta niemozliwie i nic mi nie przybylo po cichu mysle,ze teraz tez mi sie uda :)
Ja rok temu na wagę nie patrzyłam :roll: Ale grunt to się nie przejeść ;)
ja patrzylam...
bylam swiezo po diecie i strasznie mi zalezalo na tym, by nie utyc
teraz ten mi zalezy, ale dobrze znam swoje cialo i swoj metabolizm i wiem ,ze swieta mi nic nie zepsuja
takich swiat bez patrzenia na wage 3 lata nie mialam
czesc
Panikara - nie wiem ciezko mi powiedziec... ogolnie to chyba bede jadla z umiarem... i pewnie skusze sie na male tuczace co nieco;] w koncu to swieta;]
na 100% bede jadla barszcz i uszka! Co do plackow to nie wiem... moze zjem moze nie... jakos mnie do slodkiego nie ciagnie... ale moze tez tak zrobie ze bede jadla wszystko ale po pol porcji... albo moze tylko to co najbardziej lubie;] mam dobrze bo mama nie robi kutii, klusek z makiem, itp. bo w sumie to nikt tego nie je...
przekonam mame zeby chociaz kupila majonez light do salatek zamiast takiej normalniej (zawsze to cos). Ile jesz teraz kcal?
Minelka - nie jestem zadnym ekspertem, tak mi sie tylko wydaje, przeciez moge sie myslic...
Od dzisiaj jestem na 1300... uff normalnie dzisiaj sie najadlam jak czuś...:|
dzisiaj było:
:arrow: kaszka Nestle z rodzynkami, dzemem i kokosem, pol szkl. soku z marchwi - 400 kcal
:arrow: serek homo z czekolada - 200 kcal
:arrow: banan - 80 kcal
:arrow: grahama z sosem grzybowym i dzemem, brzoskwinia i gruszka w "soku wlasnym" - 450 kcal
bedzie:
:arrow: orzechy ziemne - 170 kcal
Razem: 1300 kcal
ciekawa jestem jak wielki bedzie jutro moj brzuch:/ mam nadzieje ze nie bedzie tak zle...
a jak u Was?
:?: Dziewczyny jak jest u Was z brzuchami? Tez tak macie ze rano jest taki fajny i plaski a wieczorem czujecie sie ociezale i wydaje Wam sie ze macie bombe zamiast brzucha? Ja tak czasami mam...;/
Ja się tym po prostu wczesniej nie przejmowałam, znaczy trochę, ale nie aż tak jak teraz..
aaggii, suszona, lynn - ostatecznie zostałam przekonana :D dogodzę sobie w te świeta :wink:
Mój brzuch jest cały czas ogromny nigdy płaski nie był więc nie wiem...
Suszona Ty liczysz banana za 80 kcal? To ile on miał gram, bo ja zawsze licze banana za 120 kcal :?
jak swietowac to swietowac:D:P
moj tata slusznie mowi ze Boze Narodzenie to "świeto brzucha":D
dobre :)
mnie nie wydyma tak strasznie
chyba,ze zjem 4000kcal
jak wazylam powyzej 60 kg to strasznie mnie wydymalo na wieczor jak mi spadlo ponizej to jakos przestalo
ja jak bym zjadla teraz 4000 kcal to bym wybuchla... jak zjem 400 to nie meczy (dzisiaj mnie meczylo po sniadaniu)
ja potrafie tyle zjesc :(
ale zazwyczaj pije senes żeby brzuch nie bolal bo po takiej ilosci zarcia strasznie boli :(
ja tez dosc czesto pije senes jak czuje ze zbyt duzo zjadlam... ale juz daawno pilam...
ja tez juz dosc dawno nie pilam bo jakos napadu nie mialam
kiedys bralam takie tabletki przeczyszczajace ziolowe ale efekt byl taki ,ze one zamiast przeczyszczac prowokowaly wymioty :roll:
oj... ja juz sie z wymiotowania wyleczylam i nie chce miec z tym nic wspolnego...
Lynn a jak Ci idzie z dieta? jesz wiecej czy ttyle samo?
juz nigdy nie siegne po te tabletki bo zaden efekt nie jest wart tego bolu brzucha :roll:
u mnie dieta taka, ze jem jak najmniej co oznacza 500 ckal tak srednio
juz 3 tydzien na tym lece
wiem ze powinnam jesc wiecej ale ja tak bardzo chce schudnac ze to jest silniejsze :roll:
moze jak spadnie gdzies do 48-49 to zaczne jesc 1000
dodaj sobie teraz 100 to sobie troszke metabolizm podkrecisz
widziałam, że o kaszkach niedawno było :)
super jest taka z czekoladowymi kuleczkami :D pyszna normalnie :)
ale dawno nie jadłam, smaka mi zrobiłaś :lol:
czy taka kaszka to słodycz? (bo ja słodyczy w adwencie nie jem) tzn. taka bez czekolady :)
pozdrawiam ;)
jesli chodzi o kaszki to tez kocham
i te ryze wszystkie tez
i gerberki
ehh dziecinnieje :lol: