Nie ma, że pechowa
A poza tym, nie martw się...Zawsze znajdzie sie taki jeden.
Ja tez teraz nikogo nie mam i w sumie to sie ciesze, bo mam taka mase nauki, ze nie mialabym na niego czasu...
Nie ma, że pechowa
A poza tym, nie martw się...Zawsze znajdzie sie taki jeden.
Ja tez teraz nikogo nie mam i w sumie to sie ciesze, bo mam taka mase nauki, ze nie mialabym na niego czasu...
Dziewczyny... mam obawy co do siebie...
Mam takie uczucie, ze jak zaczne zwiekszac ilosc kcal to przytyje...;/
Nie zwiekszam duzo tak o 100 tygodniowo ale i tak sie boje... mam jakas bariere...![]()
Suszona 100 kcal tygodniowo to naprawdę bezpieczna ilość. A jak chcesz możesz dodawać po 50 kcal i będzie dobrze, zobaczysz![]()
zawaliscie sie boje... moze serio 50 co tydzien
ale tak to nam wyschniesz do końca![]()
moze nie
no to co am robic?
ja juz nie wiem![]()
myślę, że od 100kcali tygodniowo nie przytyjesz![]()
to moze bede dodawala 75?![]()
niezły pomysł![]()
tak myslisz?
Zakładki