-
Jak dzisiaj wytrwalas to znaczy ze jednak mozna...;]
powiem Ci ze ja tez mialam bulimie... tzn nie wiem czy akurat mialam (czy mam nadal), bo mam czasami napady w sobote i jakoś mi tak..:/
wiem ze bulimia gubi dziewczyny... miałam tak ze non stop myslalam o jedzeniu jak sie odhudzalam to potrafilam nie jesc prawie nic tydzien a jak przyszla sobota to zarłam na fula i w kibel...
teraz odchudzam sie madrzej i sa efekty. moja waga nie lata jak szalona...
powodzenia zycze, trzymaj sie a bedzie dobrze
-
Coś czekam na autorke tematu, żeby powiedziała jak dzien jej minął, co jadła dziś..
itd.
ale coś doczekac się nie moge.
-
...nie pisałam, bo znowu zawiodłam... i nie chciałam pisać, no ale postanowiłam, że się przyznam... ja sie chyba nigdy od tego nie uwolnie... a wczoraj po taaakim jedzeniu bardzo mi bylo cięzko ale się powstrzymałam... i tak się cieszyłam =( ehh... nie chce mi się o tym nawet pisać... nie radzę sobie sama ze sobą...
-
Moja droga napisz do mnie maila i się wyżal, ja Ci poradze. Na gg jestem teraz zadko.. wiec trudno mnie zlapac.
-
-
Kochana, bo najtrudniej poradzić sobie samemu ze sobą. Wiem, przez co przechodzisz.
Jestem żywym dowodem na to, że można zostawić bulimie, daleko za sobą.
Znajdź specjalistę. Zaloguj się na tamtym forum.
Pokonasz ED i zapomnisz. Sama sobie nie dasz rady. Psychologa.
Z papierowymi uściskami.
-
Papierowa: na tamtym forum już się zalogowałam, ale narazie tylko czytam... nic nie piszę... do psychologa mam iść... powiedziałam mamie, że chcę iść, ale nie powiedziałam dlaczego - zgodziła się, chyba myśli, że to przez problemy ktróe mamy w domu... heh i dobrze, niech tak myśli... mam nadzieję że szybko uda jej sie załatwić wizytę... ehh =(
-
Może ty poprostu nie chcesz przestać?
-
Witam =] wrociłam po chorobie i znowu niestety musze stwierdzic ze przytylam =( weszlam rano na wage a tu 55 ojej... od wczoraj mam dietke, zrobilam wczoraj ok. 300 brzuszkow, a dzisiaj zjadłam: OKOŁO 1300-1400 kalorii... wiem, troche za dużo ... no ale cóż tu poradzić... za mną juz 120 brzuszków reszta napewno też będzie... ale jedno czym musze siep ochwalic to to, ze nie wymiotowalam juz od kilku dni! nawet nie wiecie jak sie ciesze... ehh nie pisze wiecej bo musze zmykac
pozdrowionka dla wszystkich
-
SweetKH- bedzie dobrze od dzisiaj postanawiamy ze nie bedzie napadow! Ja wczoraj tez mialam ale od dzisiaj biore sie za siebie bo chce byc fajna laska!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki