Strona 259 z 263 PierwszyPierwszy ... 159 209 249 257 258 259 260 261 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,581 do 2,590 z 2623

Wątek: Ufff, odkopałam to :) Tak, tak to ja.

  1. #2581
    courtizzle Guest

    Domyślnie

    Wiesz, u nas niedawno był doradca zawodowy w szkole, i babka mówi że teraz jak studia to tylko 2 kierunki!
    zastanawiam się nad dietetyką i drugim właśnie filologią angielską... Chociaż nie wiem, mam nadzieję że uda mi się wyjechać na 2 miesiące do stanów w wakacje (ciocia mi załatwia ;p) i podszkolę sobie język trochę. Hmm... w zeszłym roku wyszedł mi poziom upper intermediate w testach, ale wątpię że tzn że po roku mam już advanced :/
    Wogóle to się czuję na intermediate... ehh...

    Pozatym na filologie ang trzeba pewnie rozszerzony angol, a w obecnej szkole i grupie jakiej jestem ( z powodu braku miejsc w zaawansowanej) cienko to widzę;p

    Ech... łudzę się że dietetyka mi wystarczy żeby podbić USA i zamieszkac tam na stałe
    A język sobie wyrobię na miejscu ;p

    Sylwi7, no podobno ang i ruski teraz porządany na rynku ale myślę, że ruski w miare podobny do polskiego , więc problemu nie powinno być

    Coś mi odbiło i będę roznosić ulotki xD Umówiłam się na rozmowę kwalifikacyjną do szkoły językowej, dają 8 zł/godz czyli ok Będzie jakieś 300 zł dodatkowo

  2. #2582
    julix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ee filologia angielska nie jest za dobra ponon, po prostu za duzo ludzi na to idzie, tera zmoze jescze jest praca, ale za pare lat moze sie skonczyc. jezyki tez nei sa za dobre, chyba ze sie wybijesz na jakiegos tlumacza przysieglego albo dodatkowo keirunek zrobisz i pojedziesz pracowac zagranicę. znaczy jezyki typu niemiecki, ang, wloski, hiszp, rus, bo chinski i japonski teraz maja szał chcialam na rosyjski, ale mi wszyscy odradzaja.
    ja chce na japanese w koncu isc i moz epotem cos ekonomicznego

  3. #2583
    courtizzle Guest

    Domyślnie

    No w sumie zastanowiłam się 5 minut i stwierdziłam że chyba filologia ang mi niepotrzebna xD
    No kurcze, jak już wyjadę pracowac do stanów to się tam języka nauczę, co nie?

    Ja po japońsku umime liczyć do 10 xD Wkońcu byłam na obozie karate xD

  4. #2584
    courtizzle Guest

    Domyślnie

    Coś się do śniadania zmusić nie mogę:/
    Eh... dziś na wadze 66,4 kg... Cieszę się nawet, oby tylko nie szło w górę :/
    Dzisiaj sobie poleżę w łóżeczku, bo kręgosłup jeszcze boli

    Miłego dnia ;*

  5. #2585
    say
    say jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-06-2006
    Mieszka w
    Leszno
    Posty
    60

    Domyślnie

    na pewno nie pojdzie w gore!

  6. #2586
    sylwi7 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Julix, jak dużo osób na to idzie jak u mnie na rok przyjęli tylko 50, a zostało nas 30 pare, taki odsiew ja planuje po III latach licencjata angielski z ruskim isc na mgr angielską dalej, nie wiem jeszcze jaka specjalizacja i jednoczesnie zaczac amerykanistyke UJ mgr, bo po anglistyce mozna na mgr amerykanistyka, a od nastepnego roku studiów (IIIgo) chodzi mi po głowie drugi kierunek, tylko nie wiem co, mam tyle pomysłów i rzeczy, które chce studiować>kulturoznawstwo, etnologia, stosunki, turystyka, za dużo rzeczy mnie pociąga.
    Ja patrze tak, jakbym chciała studiować to co mówią, że się opłaca, to powinnam się mordować na prawie, informatyce, albo uczyć się chińskiego, ale nie pójdę na coś co mnie nie pociąga, tylko żeby kasę trzepać, bo potem całe życie będę załować, nie da się za długo pociągnąć na pracy bez pasji, bo innaczej to katorgą jest
    Mój kolega, który wziął dziekankę teraz akurat, zrobił 5 lat japonistyki na UJ>5 lat z życia wyjęte taki zapieprz, i przyszedł na angielski po mgr, bo pracy na cały etat z samym japońskim w Krakowie nie dostał.


    Court> wypoczywaj tam biedna! poobijana waga od samego leżenia nie idzie w górę, tylko od leżenia i jedzenia
    Widzisz ja też Ci ładnie tu zaśmiecam.

  7. #2587
    julix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    mi wszyscy mowia, ze nie warto isc na sam jezyk

  8. #2588
    courtizzle Guest

    Domyślnie

    Kurcze, trochę zła jestem na siebie że robię ta norweską ;p Wiem, że za zdrowe to nie jest, ale kurcze no chciałam dzisiaj nawet złamać i zjeść serek topiony ale nie dałam rady, jakaś blokada i koniec.

    Od poniedziałku idę do pracy xD Będę roznosić ulotki ;p 4 razy w tygodniu po 3 godziny. 8zł/godzine.
    No i sobie tak wyliczyłam że w najlepszym wypadku wyjdzie prawie 3 stówki xD Zawsze coś, nie?
    Muszę mieć kaske na wyjazd do Tomusia do Gdańska

    Kurcze, kręgosłup mnie dziś jeszcze boli, a mam tyle energii że najchętniej bym sobie potańczyła.. ;p

  9. #2589
    pseutonim jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ładnie waga spada A który to juz dzień diety norweskiej? w razie przełużającego się nastawienia, że ta dieta jest dla Ciebie zła radziłabym przerwać bo IMO jak już masz chudnąć to z zakodowanymi pewnymi nawykami żywieniowymi. i tak ta dieta się sprowadza do tego, że trza będzie sie pilnować i unikać produktów powodujących wieksze wydzielanie insuliny. lepiej sobie zakodować pewne nawyki żywieniowe od razu, a nie starać się iść na skróty- nawet będzie smaczniej ;p

  10. #2590
    sylwi7 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Julix> dlatego mam dwa równocześnie

    Court> nie nadążam, jesteś na norweskiej? a co z tym Montim? Ile ona trwa? Co po niej robisz? To takie coś jak kopenhaska?
    ale pytań zgłoszę się chyba do CBŚ

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •