http://grono.net/users/856300/detail/
Wersja do druku
o lol
jakie swietne fotki
ahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh wy to macie zajebiscie
wielkie miasto i mozna co robic
a ja sie w tej jebanej dziurze mecze;/;/;/
bleeeeeeeeeeeeeeee
Yhm nie tylko Ty ;/
Brzoskwinia to dopiero dziura ;D Jeden sklep na krzyż, pętla autobusowa i dom ludowy (przynajmniej tu gdzie ja mieszkam;D). Jedyny plus to taki, że niedaleko Krakowa i jestem tam codziennie (chodzę tam do LO). Niby lubię moją wieś, ale jest problem z dojazdem, powrotem z imprez itd.
ja mam 9 tys mieszkancow :P 15 km neicale od poznania. ale jeszcze nie ten zgielk :P fajnie jest tu. srodek Wielkopolskiego PN :D
ja mieszkam wprawdzie w miescie 'cywilizowanym'
no ale zeby pojsc do H&M musze jechac 100 km
a zeby do reserved musze przejechac 40;/
no ale u mnie jest amreicanos new york house i pare innych
ale do nich juz nie zagladam bo jedna wielka sciema;/
u mnie sa jakies szajsy z ciuchami, wiec do poznania jeszcze, noa le bywam tam przynajmniej 6 razy w tyg :D to w sumie my city :D
heh ja tez w dziurze mieszkam, tu w ogole nic nie ma<sciana> a zeby dojechac do cywilizacji to mam 120km :twisted: no chyba ze sobie kupie ciuchy na targu 8)
współczuje Wam. ja mieszkam w Warszawie, kocham to miasto i nie wyobrażam sobie gdzie indziej mieszkać :) chociaż gdybym musiała wybrać inne miasto to pewnie byłby to Gdańsk, który mi sie tez podoba ;) typowy mieszczuch :wink:
to tak jak ja, ja tez mieszkam niby w miescie, ale NIC tu nie ma, zeby kupic cos ladnego musze ejchac 1.5h do Wroclawia!!
mi odpowiada moje miejsce zamieszkania :D
Mnie też satysfakcjonuje, lubię moją wieś (na moim wzgórzu :D to 100 osób chyba mieszka, w dolinie koło 400) i nie przeszkadza mi, ale marzy mi się mieszkać w jakimś dużym mieście, (ostatnio Lizbona, albo Madryt z takich zagranicznych, a w Polsce to chyba "mój" Kraków) w duużym apartamencie ;) Marzenia, marzenienia;)
ja tez bardzo lubie swoja miejscowosc
mam 10 km do Granicy Czeskiej
w Czechach jestem praktycznie co 2 tyg na jakims obiadku
albo w cieplych basenach i sie relaxujemy...
wokoł mnie duzo laaaaaaaaaaaasow bardzo duzo
Doliny itd itd itd itd itd
ale brakuje mi tego ruchu, tych sklepow
i tych modnych, stylowych ludzi!
no wokol mnie etz duzo lasu, a jednak blisko do miasta :D
ja mam do miasta z 10 min drogi
:)
ja do poznania mm ladnie polaczenie pcoiagiem i autobusem, do autobusu blizej,w eic nim jezdze jakeis 20 minutek, pociagiem z 10, ale nei chce mi sie na dworzec isc nigdy. ha ogolnie u nas w puszczykowie sa 2 stacje :P no łooo. mamy linie podmiejska z poznania, potem taki eko i pks jezdzi. ale jakeis tam sklepy spozywcze u nas sa, mamy zarabista piekarnie, mmm. no ogolnie mozna zakupyt normalnie robic, ale jak chce sie dobrze ubrac, to wio do poznania
super:P
ja jade za tydzien w poniedzialek do Opola:D:D:D na zakupki
moze wybiore sobie w koncu błekitna sukieneczke:P
Ja tam się cieszę, że mieszczuch jestem ;p
Jak jadę do mojego Tomusia (mieszka w Górowie Iławeckim - ok.6-8 tys mieszkańców) i jak jestem u niego to mi nawet brakuje drżenia szyb od tramwajów;p Bo ja mieszkam na Dąbrowskiego (to dla poznanianek pisze;p) A wiece, tu jeżdzi 5 lini tramwajowych i 3 autobusowe xD No i cały czas mi drgają szyby ;)
Miło mi że Wam się fotki podobają ;p
heh u mnie jest spokoj, mieszkasz w bloku/w kamienicy/w domu?
w bloku :) Taki typowy niemiecki... brudny ciemy ;]
heh a ja mieszkam w miescie w bloku i z jednej strony mam zatoke gdanska a z drugiej lasy ;)
A ja mieszkam w samy centrum, głośnym, zatłoczonym :roll: :? narzekam ale jak pojade na wies to strasznie mi tego huku brakuje :lol:
Dobra laski... Zastanawiałam się czy Wam to napisać ale w końcu postanowiłam, że tak...
Otóz zaczęłam dietę kopenhaską dzisiaj... Może i trochę głupie... Ale chcę spróbować.
Dlaczego? Otóż zwykła dieta 1000-1200 mi już nic nie daje! Ćwiczę na prawdę dużo i co? I waga idzie w górę! Dzisiaj rano było 63,5 kg ;(
Po dzisiejszym dniu czuję się super, wszystko jadłam przepisowo co trzeba (ale fuj nigdy więcej befsztyków! zamiast tego będę jadła filety z kurczaka:) )
Generalnie za plasterek wołowiny zapłaciłam 7 zł z czego zjadłam kawałek i reszte wywaliłam bo było takie ohydne ;p
Wiem, że pisałam dziewczynom że 500 kcal dziennie jest niepoważne, ale kurcze już sama nie wiem co robić... Mam nadzieję, że wytrwam na tyle żeby jojo nie było, możecie mnie wspierać lub nie - wybór nalezy do Was. Tylko proszę nie piszcie czegoś w stylu że po kopenhaskiej będzie jojo, że jest niezdrowa i to całe bla bla bla. Ja to wiem! Ja napisałabym to samo! Ale po prostu skoro mój organizm przyzwyczaił się już do 1000-1200 kcal i ćwiczeń to muszę na jakiś czas to zmienić.
Zobaczymy czy przyniesie efekty, za 2 tygodnie ma być 60 kg bo inaczej kończę z dietą na jakiś czas. widocznie organizm się przyzwyczaił... jeśli po kopenhaskiej nie będzie 60 kg zaczynam jeść normalnie. A dietę zacznę może za jakiś czas znowu.
Dziękuję za uwagę. Teraz spadam robić referat z bioli, uczyć się na kartkówkę z francuskiego i chemii oraz spr z techi.inf.
no cóż , nie zostaje mi nic innego jak zyczyc powodzenia;* ja tez sie zastanawialam nad ta dieta ale musiałabym zrezygnowac z treningów na jakiś czas wiec odpada. buziaki 3maj sie:*
Twój wybór ;] Powodzenia :]
Wiesz, wydaje mi sie że schudniesz może nawet do 59 ;D Ja cie szerze nawet rozumiem, jak moja waga nie ruszy to też sie przezucam na kopenhaska lub kapuściana, bo ja kurde nie chce całego lata przesiedzieć poubierana jak na zime :/ Z resztą ja mam takie same jo-jo jak po 1500 a niżeli 500 :/ Po prostu zawsze zbyt szybko wychodze i to jest mój podstawowy błąd. A tobie powodzenia kochana :P
Ale mnie pisałaś że 1000 to za mało ;P ;P ;P
schudnij pare kg a reszte na tysiaku, bo jojo bedzie :?
ja tez kiedys myslalam o tej diecie ale chyba to nie dla mnie jednak, wiadomo ze jest niezdrowa no ale jezeli w ogole waga ci nie idzie to ja pewnie bym zrobila tak samo na twoim miejscu,, wiec trzymam kciuki;**
A ja ci dobrze życze :)
Tylko pisz jak sięna niej czujesz czy waga spad itp. bo może i ja spróbuje ??
Dziewczyny ja wiem,że pisałam że 1000 to za mało! Ale jestem zdesperowana i teraz dopiero rozumiem niektóre z Was :)
ja się czuję super po 1 dniu, na prawdę! Zobaczymy czy wytrwam ;)
napewno dasz rade:* miłego dnia:)
A więc dzisiaj dzień 2 dobiega końca :) Wszystko przepisowo i ładnie (tylko wołowina zamieniłam na filet z kurczaka).
Dawno się tak dobrze nie czułam :) I wogóle głodu nie czuję, super! :)
Ja wiem, że to dopiero 2 dzień ale dla mnie...sukces :)
Zmęczona troszkę jestem bo pół nocy się uczyłam chemii, robiłam referat na biologię, uczyłam sie na kartkówkę z francuskiego... fuj!
Mam nadzieję, że Wam idzie równie dobrze jak mi ;)
A więc dzisiaj dzień 2 dobiega końca :) Wszystko przepisowo i ładnie (tylko wołowina zamieniłam na filet z kurczaka).
Dawno się tak dobrze nie czułam :) I wogóle głodu nie czuję, super! :)
Ja wiem, że to dopiero 2 dzień ale dla mnie...sukces :)
Zmęczona troszkę jestem bo pół nocy się uczyłam chemii, robiłam referat na biologię, uczyłam sie na kartkówkę z francuskiego... fuj!
Mam nadzieję, że Wam idzie równie dobrze jak mi ;)
no ni ecałkiem ale nie jest zle;) :*
no ni ecałkiem ale nie jest zle;) :*
czyli nei tylko mi forum szwankuje, bo kazdemu rpawie sie po 2 posty dodawaly w penym czasie :P
życzę powodzenia :D ja jakoś przetrwałam kopenhaską ale już więcej bym się na nią nie zdecydowała :roll:
Powodzenia na kopenhaskiej, trzymam kciuki, żebyś wytrwała i żebyś wyrwała się jojo, bo podobno po tej diecie lubi być. Ale nie wiem bo nie stosowałam. Podziwiam determinację.
heh ja tez chcialabym przejsc na kopenhaska :D ale mysle nad tym czy to nie za drogo wyjdzie....bo w sumie co tam mozna pozamieniac tak jak ty....ta wolowine na filet z kurczaka bo ja tez nie lubie wolowiny ;P
Za drogo? No co ty;p
kawa -> na pewno masz w domu!
cukier-> no pewnie w domu też jest ;p
jajka -> 30 gr za sztukę? :D
szpinak mrożony -> 2 zł
pierś z kurczaka -> zależnie od wielkości 3-5 zł
pomidor -> 1zł?
sałata -> 1zł
cytryna-> nie wiem ale mało;p
jogurt naturalny duży-> ok.2 zł
owoc (np.jabłko) -> 1 zł
marchewka -> nie wiem, ale mało;p
Twarożek-> 2zł
sałatka owocowa-> zależy z jakich owoców ale myślę że ok. 5zł
brokuły-> 3 zł
No i generalnie tylko z takich rzeczy się składa ta dieta :) Czyli wg mnie niedużo kasy na to wychodzi;p Zaledwie kilka zł dziennie... No i większośc produktów masz w domu w lodówce :)