-
Nie nie, ja chcę sie o coś innego zapytać co do tej szczepionki, ale prosze sie odezwij bo to ważne :)
Ja zaraz idę jeść obiad, i 6 dnień za mną będzie. Ale dzisiaj dużo przepisów znalazłam, wszystkie spisałam do zeszytu, i będę za tydzień rodzince pichcić. Chociaż sobie spróbuje :)
am super przepis na muesli domowe :D Ale najpier zrobię sama,jak będzie zajebiste to wam dam przepis;p
-
dobra jest ta kopenhaska?
-
E kopenhaska napewno jest ciężka ;) Więc tym bardziej podziwiam :]
-
No i jestem na półmetku, cięzko jest... chciałoby się rzec, że "wkońcu" jest ciężko...
Dlaczego? Bo mi zbrzydł kurczak, jem go codziennie i faktycznie już mi przestał smakować :/ A jeszcze tydzień przede mną.. No nic, musze wytrzymać...
Chociaż dzisiaj miałam już załamanie lekkie, chciałam zjeść coś normalnego... kanapke czy coś.
Ale łee tam, jeszcze tylko tydzień i sobie zjeb coś pycha :D
Ech... jutro cięzki dzień... tylko herbata i kawałek kurczaka, boze mam andzieje że się nie zrzygam :( A nie! Napisane jest "chudego mięsa"... tylko co jest jeszcze chude oprócz indyka i kurczaka :/?!
Nie mogę się doczekać środy, będę mogła zjeść melona albo ananasa... Albo jakikolwiek owoc na jaki będę miała ochotę :D
Korci mnie żeby stanąć na wagę ;p Nie ma.. muszę wytrzymac i już! ;)
-
o kurcze, rygorystyczna ta dieta, no ale w koncu nie mozna jesc i chudnac. musza byc jakies wyrzeczenia :(
a chude mieso to nie moze byc np. chudy kawalek wieprzowiny?
-
Obawiam się say, że nei ma taiego czegoś jak "kawałek wieprzowiny" ale... właśnei wpadłam na pomyśl :D Przecież jest coś takiego jak mielone z indyka! Może ugotuje sobie pulpeciki? :D
Tylko się musze dokładnie dowiedziec co tam jest zmielone ;p
-
Ciekawi mnie twój efekt końcowy 8) bo jeśli będziesz zadowolona to chyba podzielisz się z kumpelą z forum co tak dokładnie jadłaś oki :lol: ???[/img]
-
u mnie za to nie znajdziesz nic innego jak wieprzowina, ewentualnie kurczak, bo ja tylko takie cos jadam:)
jezeli moja waga nie drgnie przez ten tydzien to przechodze na te Twoja diete:)!
-
Spokojnie spokojnie... Ja jeszcze nie wiem czy wogóle schudłam ;)
Dowiecie się za tydzień.
Najgorsze jest to że nawet jak zobaczę 61 kg chociaż to i tak przecież może wrócić :( Będę musiała się pilnować i tak po kopenhaskiej :/
Na pewno po kopenhaskiej zaczne ćwiczyć! Teraz nie mam niestety siły :(
Kurde... nie wiem jak jutro moje jedzenie będzie wyglądało :(
-
na pewno bedzie 61! a Ty zaczniesz ładnie cwiczyc, bedziesz stosowac lekka dietke i bedzie ok:)
-
NO mam nadzieję... :roll:
Kurcze... wkurzają mnie nawet reklamy jedzenia :evil: nie jest dobrze...
Ech... Mam nadzieję, że jutro nie umrę z głodu ;)
-
dopiero tetaz zauwazylam, ze kopenhanska stosujesz
zrobisz cos dla mnie?
REZYGNUJ z niej!!!!!!!!!1
efekt jojo gwarantowany
organizm Ci wysiadzie
odwodnisz sie
brak sily
wypadanie włosow, pzanokcie lamliwe
chcesz tego?
ja przez to przeszlam
i...skonczylam u lekarzy;/
-
Ech. Ja też Ci ją odradzam...
-
-
ja tam myśle że juz jest 61 :*
nie bój żaby maleńka :*
a co do reklam jedzenia to mnie też zawsze denerwują, chociaż ja to bardzo bardzo mało oglądam TV ;)
miłej niedzieli :*
-
juz Ci sie metabolizm pierdzieli heh jak jak zaczelam czuc wilczy glod *******nelam ta dietke :P
-
Courtizzle z jednej strony trzymam kciuki, żebyś wytrwała, zobaczyła na wadze swoje upragnione 61 kg, ale jeśli czujesz, że źle jest z Tobą i Twoim organizmem, to lepiej przerwij, nie ma co marnować zdrowia. Trzymam kciuki za Ciebie ;*
-
No ja was rozumiem...
Wiem, że ta dieta nei dostarcza za dużo witamin, dlatego łykam Magnez, Żelazo, Wapno...
Ja tam się czuje dobrze i nie chcę przerywać jeszcze. Najgorsze jest to że dzisiaj miałam mega realistyczny sen... Śniło mi się, że byłam na początku w jakim supermarkecie i brałam czekoladę do picia za 1200 zł ;D Później wróciłam do domu i piekłam ciastka czekoladowe i kokosanki i zaczęłam je jeść. I normalnie w śnie sobie sama do siebie gadałam, że kurde... tydzień kopenhaskiej był i wszystko zepsułam tymi ciastkami! Ja byłam pewna że to się dzieje na prawdę! Nawet w śnie pamiętałam o kopenhaskiej!
Na szczęście sie obudziałam rano i już wiedziałam że to był tylko sen ;)
Kurcze dziewczyny... i tak będę jeszcze 6 dni kopenhaską stosować.
Zaczęłam to skończę.
Musiałam ją zacząć, bo waga od ponad miesiąc stała w miejscu! Organizm się przyzwyczaił do tamtej diety więc musiałam zmienić i koniec!
-
właściwie to masz już z górki :)
ponad połowa za Tobą...
a skoro tak bardzo chcesz wytrwać na kopenhadzkiej toja nie bede Cie od tego odciągać, bo przecież to i tak nie ma sensu :)
a tak btw moja mama kiedyś stosowała kopenhadzką i schudła 6 kilo a później długo długo jej się ta waga utrzymywała :) :*
-
moj tata na niej zrzucil 8 kg, ale zaraz potem je przybrał;)
ale Ty nie przybierzesz i bedziesz super laska!
tzn. juz jestes, ale wiesz co mam na mysli:)
-
Twój wybór ;) Trzymam kciuki i tak :]
A co do tego snu, to mi też dość często ostatnio śni się, że wpieprzam słodycze jak szalona ;P
-
Heh, co do diet to np moja mama była kiedyś na kapuścianej. Wszyscy ją straszyli jojo, ale schudła, a potem jadła jak przed dietą i nie przytyła.
(pamiętam, że jak ją stosowała to mała byłam ale też chciałam :D No i wytrzymałam 4 dni :P )
-
No więc... chyba zawaliłam. Nie chyba, napewno.
Jutro będę i tak jeść jak na kopenhaskiej, ale dzisiejszy dzień to porażka.
Czemu? Otóż ugotowałam sobie tego pieprzonego kurczaka, ugryzłam to kilka razy i sie poryczałam. Wiem, głupia jestem. Ale myślałam że się zwymiotuję. Ohydne było! Kiedyś uwielbiałam kurczaka teraz na samą myśl jest mi niedobrze. Oczywiście nie dokończyłam. Ale byłam taka głodna że wzięłam jednego "młodego" ziemniaka, 2 kosti 2cm x2 cm sera feta i 3 łyżki sałaty z olejem.
Wiem, od tej pory kopenhaska się nie liczy, ale jak jej nie skończe mi mo wszystko to bedę miałą mega wyrzuty sumienia... juz się ****owo czuje, *****.
I wcale nei zjadłam tego z łakomstwa tylko dlatego bo miałam już zawroty głowy i bardzo mi się jeść chciało. A kurczaka nie tknę nie wiem przez ile. Jutro kupię tofu, mogę to jeść zamiast mięsa.
-
nie przejmuj sie.. moze jednak nie zawalilas, bo wlasciwie to co zjadlas to nie bylo tego jakos bardzo duzo. ja sie za bardzo nie znam, no ale moze jak skonczysz normalnie to tez beda efekty. sproboj poprostu teraz dalej jesc jak na kopenhaskiej, jakby nic sie nie stalo. napewno to cos da i bedziesz miala szybsza przemiane..a potem na tysiaku dalej beda lecialy kiloski jak wczesniej :P trzymam kciuki;** nie zalamuj sie:*
-
Dopisując do poprzedniej notki: Schudlam 3 kg. Tak! Stanęłąm na wagę bo stwierdziłam że chyba sobie odpuszczę kopenhaską i przez ten tydzień nie będę jeść po prostu chleba, makaronu i słodyczy, ale mięsa też nie tylko sobie będę stosować dietę warzywno-owocową, jogurty, maślanki, jajka...
Mam nadzieję, że nie wrócą mi te 3 kg. Wiem, że wychodzę na kretynkę przerywając kopenhaską ale mam już tak dosyć mięsa że ia tak go nie będę jadła! A shoro nie będę jadła to kopenhaska się nie liczy :/
Ech... zobaczymy jak to wyjdzie...
-
gratuluje :D no i dobrze robisz, widocznie kopenhaska jest zbyt cieszka, ja tez pewnie bym przez nia nie przeszla bo jest poprostu dziwna.. napewno dalej zleca ci kg i bedziesz laska :D ;**
-
oj, nie martw sie, jutro bedzie lepiej!
-
tylko serio, teraz to uwazaj, dobrze ze to przerwalas, ale wiesz szczerze mowiac na takiej diecie to leci wszystko, a najmniej tluszczyk :? lepiej sie dluzej odchudzac, a z tluszczu.
-
Ech... Nie rzucę się teraz na jedzenie, obiecuję ;)
Mam nadzieję, że mi nie wrócą te kg bo chyba zwariuje! Teraz wkońcu zacznę ćwiczyć, będę miała więcej siły. Teoretycznie jeśli nie będę miała jojo to mogę ważyć 58 kg za 2 tygodnie. Poczekamy, zobaczymy ;)
Nie mylcie sobie że kopenhaska jest dla mnei za trudna, bo nie jest. Zrezygnowałam z 2 powodów:
1) Zakręciło mi się w głowie
2) Obżydło mi mięso
Słodyczy i tak nie tknę ;)
-
nikt cie nie osadza przeciez, ty twarda baba jestes :lol: ;) przeciez zjadlas salate a nie czekolade;P powodzenia;**
-
Chciałaś ważyć 61 kg, a tu 60. Metoda kontrowersyjna, ale w sumie się udało.Oby trwale i obyś teraz spokojnie zeszła do 58 kg. Może jakieś zdjęcie wrzucisz, pod tytułem efekty półkopenhaskiej ??:) Na ooprzednich już byłaś laska, więc teraz to w ogóle :D
Pomimo, że przerwałaś to i tak podziwiam Cię za wytrwałość, ja wczoraj w ciągu dnia zjadłam z 800 kcal, a cały dzień mi było słabo, a Ty na mniejszej dawce wytrzymałaś tydzień.
-
No to gratulacje z powodu teych 60,5kg :D Jesli masz zamiar przerwać kopenchaską to najepiej powoli dodawaj kalorie, bo dla mnie kopenhaska to zwykła dietka a la 500kcal :P Tak, że wiesz co 2 dni po 100kcal powinno być dobrze,zobaczysz jak waga reaguje. Bo od razu na tysiaka to nie jestem pewna :/ Mój organizm by zle zareagował, bo potem by chciał kolejny skok o 500kcal natychmistowo. Może i wytrwałaś tydzień, ale to i tak bardzo ładnie. Mnie kori ta kopenhaska, ale boje sie ze mi sie rozleguluje organizm. Ale korci mnie ;P
-
Nie nie nie... ja nie włażę na 1000 teraz!
Jutro planuję coś koło 500 kcal i będę dodawać tak żeby wkońcu wyszło 1000 kcal. Ale nie wiem co ile czasu...
A jak osiągnę 58 kg to będę dodawać 100-200 kcal tygodniowo, aż będzie 1800 kcal ;)
-
no to bardzo dobrze :) a ogolnie to polecasz ta dietke? bo waham sie cy nie zaczac :/
-
Słuchaj czy polecam to ci powiem za 2 tygodnie ;) Jeśli nie będzie jojo ;)
Polecam napewno 1 tydzień, a co do 2 to mam mieszane uczucia... obrzydzić sobie można drób ;] I zawroty głowy się pojawiają ;( Myślę, że na pewno jest lepsza na wakacje, niż na końcówkę roku szkolnego...
-
No właściwie sie nie dziwię :P Ale chciałabym jeszcze w czerwcu pójsc w kiecce do szkoły ;P Jedynie to nie wiem, czy mam wszytko w lodówce :/ JAk mysliesz można zamienić pierwszy z drugim dniem diety?
-
Hmm... z tego co piszą to nie można, ale można zamienić obiad z lunchem, dni nie.
Zastanawiam się nad bucikami i nie wiem które wybrać...
http://allegro.pl/item196502434__cze..._toe_r_39.html
czy
http://allegro.pl/item197493837__mod...odne_r_39.html
jak myślicie?
-
mi sie podobaja czerwone w kropy xD
-
no tylko się jeszcze boją że moga nie pasować ;-) Ryzykownie się na necie kupuje... na szczęście nie są jakieś megadrogie, wiec może zaryzykuję ;)
-
podziwiam ze w takim czyms ujdziesz ,ja bym sie zabila na pierwszym zakrecie:)
obydwie pary sa ladne, ale chyba bardziej te "złotawe" :)