Nie jest to zły pomysł, ale maksymalnie 1 dzień, nie przedłużać...
Wersja do druku
Nie jest to zły pomysł, ale maksymalnie 1 dzień, nie przedłużać...
łe tam i tak nie wyszło ;P
Zjadłam otręby z mlekiem:)
A później się potoczyło już...
Przed chwilą miałam taka ochotę na coś słodkiego że o boże! No i zrobiłam sobie karmel ;p
No cóż;) Jakoś nie mam wyrzutów sumienia, ale dzisiaj było spokojnie 2000 kcal... :roll:
courtizzle, skoro nie masz wyrzutów sumienia, to dobrze.. ale byle taka sytuacja jak dzisiaj nie powtarzała się zbyt często :wink:
mi się w końcu udało ;] miłego dnia:*
Ok, może nie miałam wyrzutów sumienia dopóki nie pochłonęłam wczoraj opakowania ciastek... Chyba mi cukier za bardzo zleciał w dół :/
Ale jeździłam na rowerku półtorej godziny, aż doszłam do 1000 kcal spalonych. Także mam nadzieję, że te ciaha + karmel mi się zbyt nie odłożyły... :roll:
Dzisiaj na śniadanko otręby z mlekiem
W szkole bułka z jajkiem i nasionkami
w domku miseczka orzechów włoskich i laskowych
I zaraz zupka jarzynowa
I dzisiaj chyba na tyle ;)
courtizzle widze, ze mamy podobny cel ; )
ja sobię stawiam schudnąć do 55 kg. do wakacji, jakoś się uda.
polecam Ci Callanetics ( http://www.wizaz.pl/callanetics/index.php ) - przez 4 dni z ograniczoną dietką 1 kg zgubiłam ;D
a tak w ogóle to nowa jestem. dzień dobry *;
A tu macie moją figurę dawną i obecną... :/
http://images2.fotosik.pl/288/20d2bb4b10bf0011.jpg
WOW :shock: :roll:
jem makaron ze szpinakiem ;P to wszystko przez mamę ;D
o WOW :shock:
jak wazylas 55 to mialas zajebisty brzuch! o matko moja jedyna
zawalista laska.... :shock:
Eh... niestety, to było dawno ;p
Ale zaprawde powiadam Wam, kiedys powrócą te czasy ;)
See ya ;*
fuck this fuckin' school!
Jeszcze tylko kilkadziesiąt stron na spr z chemii...:/ Nienawidzę zarywać nocy! WRRR:/ :evil:
Skarbie ja mam dziś sprw.z chemi a nic nie umiem :( widze,że kiloska zgubiłaś :) pozdróffki :*
No więc tak, zarwałam całą noc. Ale napisałam ten gówniany esej na historię i nauczyłam się na chemię. Jak się okazało była śmiesznie prosta a ja jakiś głupot się uczyłam...:/ Nie chcę zapeszać, ale chyba nieźle mi poszło ;)
Teraz lecę spać na 3 h a jutro czeka mnie spr z polaka i angola... :/
Dzisiaj na śniadanko był jogurt, a w szkole 3 bit bo padałam z nóg;p No dobra, dobra! I kawałek snickersa! ...zaraz odrobina ryżu i pierś kurczaka i...więcej nie przełknę. Bo idę spać ;]
nie wiem ile to może mieć kcal ;p Ale myslę, że te cukry nie są zbyt korzystne :/
Mam grypę żołądkową ;( Nawet gdybym chciała nie mogę jeść... Ehh...
Robię sobię przerwę w diecie do świąt. Po świętach zacznę od nowa. NIe uda mi się osiagnąć celu do lutego... Hmm to co, to maja?
Znalazłam fotkę z początku wakacji... Taką figurę chciałabym osiągnąć. Nie jestem tu ani za chuda ani za gruba. No i chociaż mam biust;) Nie chcę być tak szczupła, żeby biust mi zmalał... Także to chyba będzie ok:)
Hmm... zastanawiam się czy nie wrócić do blondu...
http://images1.fotosik.pl/301/a4df0a9e68fe19db.jpg
oo my god :o
BOOOOOSKIE CIAŁOOO !
taki płaski brzuch i duży biust -> normalnie to się wyklucza :o
zazdroszczę, napewno to osiagniesz znów.
Piknie ci w Bląd też :lol:
piękna :D
Dzięki, dzięki ;* Teraz jeszcze tylko trzeba to osiągnąć... ;)
łooo...jaka laska :shock: Na pewno uda ci się osiągnąc cel! :D
Dzięki :) Mam nadzieję. Super że mnie tak nakręcacie:) Z Wami to się takie proste wydaje... ;)
Idę zaraz spać, wykończona jestem.
Buziaki ;*
No bo z nami to prosto hehe ;]
Eh... załatwiam sobie wyjazd na 3 miesiące do Stanów... Byłoby super gdyby mi się udało wyjechać w czerwcu... ;) Jest jeden problem.
Koleżanka była w zeszłym roku 2 miesiące. Kiedy wróciła ważyła 10 kg więcej.
Wogóle się zmieniła. Zawsze miała proste jak drut włosy. Teraz, już od roku kręcą jej sie loki, ale aż takie pierścionki. Po powrocie oczywiście była załamana swoją wagą. Mówiła, że jadła normalnie, zero wypadów do McDonalsa czy KFC. Stwierdziła, że tam jedzenie samo w sobie jest megatłuste. Ma wręcz powciskany we wszystko co się da tłuszcz. Ehh... No i przybyło 10 kg. A włosy podobno skęciły się od wilgotnego i gorącego powietrza. Po 2 miesiącach kumpela na szczęście wróciła do swojej wagi sprzed wyjazdu, a włosy nadal ma pokręcone ;).
Eh... Mój rok młodszy brat wyjeżdża za niecały rok robić 1 klasę liceum w Nowym Jorku... Mam nadzieję, że po powrocie nie będzie megagrubasem, takim typowym amerykańskim:/ teraz jest całkiem przystojny ;p
a ja przytyłam w 3 dni chyba ze 2kg :( jestem okropna mam siebie dość!!
ja stwierdziłam że odchudzanie do świąt jest bezsensu. Dlaczego? Bo w święta nawet jeśli niewiadomo jak będę miała silną wolę to i tak będą takie pyszności które sa raz w roku... Ryba po gracku mmm... pozatym przyjeżdża kuzynka z Belgii i przywiezie mi mnóstwo słodyczy i cole vanille :D No więc jojo i tak i tak będę miała, po co się katować? Po świętach zrobię głodówkę żeby sie odtoksycznić ;p Ale max 2 dni. A po sylwestrze miesiąc diety na poważnie. Musze jakos wyglądać na tej studniówce. Starczy mi nawet te 5 kg mniej ;)
nie rób głodówek.to tylko zwiększy Ci możliwość na obżarstwo.ja chyba przesz sob.i niedz.zjem po 500kCl i będe dużo ćwiczyć żeby brzusio mi do normy wrócił.a od pon.znów 1000kCl.
Eh...godówkę to ja będę miała w czwartek, bo do szpitala idę... Ale jakoś nie skaczę z radości :/
Podobno zimą łatwiej schudnąć...Akurat! ;p
ja zaczęłam się w tamtym roku odchudzać w ziemie a dokładniej w lutym. i od lutego do chyba maja schudłam 5kg. zimą to nie fiem czy łatwiej.mi się wydaje że latem łatwiej.
Kur....de mam 1 z geografi na półrocze :/
I co ja mam kurcze zrobić?
mozesz poprawić??
Eh...podobno w środę. A od środy jestem w szpitalu;(
Ty biedulko :* to zapytaj się czy możesz mieć inny termin bo jesteś w szpitalu.3mam za Ciebie kciuki :*
Był u mnie chłopak na weekend. No comment. Nie wchodze na wage bo będe miała załamanie psychiczne...
Oj! Nie poddawaj się! A CHŁOPAKA trzeba ochrzanić ! ;)
Eh... jutro ide do szpitala i nie mogę nic jeść, w czwartek operacja - też bez jedzenia. No i dopiero w piątek... 2 dni bez jedzenia. Wiecie co? Wcale się nie cieszę:(
Słoneczko trzymaj się bedzie dobrze :*
Hej Wam...
Jestem już po operacji... "jednooka o_x" Ale spoko, przejdzie:) Wkurza mnie tylko to , że mam ograniczone pole widzenia...
Co do wigilii...hmm no cóż. Zjechała się rodzina; 2 ciocie, wujek 4 kuzynki...
Wczoraj dosłownie co 10 minut wysłuchiwałąm że "jestem taka gruba, że wyglądam jak kaleka", "jak wogóle mój chłopak (taki przystojny, wysoki i bla bla bla) może być z kimś takim jak ja" i wogóle że jestem taka gruba i tłusta że wyglądam tragicznie.
Super:/
Eh...waga wróciła do normy i jest 67 kg. Teraz nie mam ochoty już jeść czegokolwiek. Co sięgnę po jakiś kawałek , ciotka na mnie patrzy tak jakby się miała zrzygać.
Nie ustalam sobie już że "schudnę do x.x.07" bezsensu...
Po prostu dam z siebie wszystko.
Wesołych Świąt.
mila rodzinka :?
ja trzymam za Ciebie kciuki! uda Ci sie! :)
Nie przejmuj się!