Wątek: noi przyszedl styczen:)7.01- I faza SB

witam

co tam u Was u mnie tak sobie

sniadanko:kromka chleba z serem topionym
w szkole paczke krakersow na pol z kolezanka
na obiad zupa w proszku
na podwieczorek jagody ze smietana i cukrem

Troche mało tego jedzenia
A co do tych krakersów to nie zamartwiaj się tym tak. Jutro przecież będzie lepiej! Musi być lepiej!

U mnie dzień jako tako zleciał. Zjadłam około 1000kcal ( nie pamietam ile dokładnie..chyba ciut poza tysiaczek wyszło)

E krakersy nie są wcale takie tuczące...

Pozatym reszta ładnie, a i tak te krakersy pewnie spaliłaś/spalasz/spalisz na rowerku :P

też uważam że krakersy nie są jakies szczegolnie tuczące :P

Zamieszczone przez Parish

też uważam że krakersy nie są jakies szczegolnie tuczące :P

Mi tez sie tak wydaje.

oj znajac CIebie Kochana to zaraz wskoczylas na rowekek i sladu po krakersach nie ma:P

Zamieszczone przez suszona

oj znajac CIebie Kochana to zaraz wskoczylas na rowekek i sladu po krakersach nie ma:P

Hehehe...
Jak ja bym chciala rowerek. xD
Wiem, wiem, juz to mowilam. xD

ja tez bym chciala

no to Wam Dziewuszki oznajmiam, iż nie jesteście same ze swoim "pragnieniem"
JA TEŻ CHCĘ MIEĆ ROWEREK ! ;D

a ja mam tylko ze lezy w piwnicy ...