Metabolizm sowoli jej sie i na tysiaku. Ona zabija swoj organizm. Powodzenia w wyniszczaniu.
Wersja do druku
Metabolizm sowoli jej sie i na tysiaku. Ona zabija swoj organizm. Powodzenia w wyniszczaniu.
lilac: Nie uważam żeby tysiak był zły...ale każdy ma swoje zdanie :wink:
1200 jest lepsze xD albo 1500 no ale to wybor kazdego z osobna
Na początku stosowałam 1200kcal i schudłam na tym jakies 5kg(przez 1,5miesiąca), no ale taraz jade na tysiaku i też jest dobrze. Jak narazie spadło mi niecałe 2kg.
hej wam wszytskim!
jestem tutaj nowa:) nie dojadam od jakiegos czasu i pomyslalam,z elatwiej bedzie mi zrzucic zbedne kilogramy z wami. Problem "odchudzania" ciagnie sie za mna od wielluuu lat. Jestem obciazona genetycznie, bo u mnie w rodzinie wsyztscy sie odchudzaja.. zla przemiana materii itp.. o odchudzaniu wiem juz chyba wsyztsko, jednak nie wlaczam wsuyztskich tych zasad w zycie. Ciagle musze sie odchudac, potem znow tyje:/ moja waga waha cie ciagle +8/-8 masakra.. Teraz jestem dodatkowo podlamana bo zerwal ze mna chlopak:/ zalujcie,z ego nie wifdizcie i nie znacie koszykarz, cialko jak z obrazka, buzia na okladke a charakter mmm.. do tego jescze nazwisko.. mam strasznego dola z tego powodu i postanowilam sie nie objadac i tyc ztego powodu tylko schudnac! tym bardziej, ze jestem fotomodelka i kazali mi schudnac bo sporo przytylam. no wiec to chyba tyle o mnie napisze jeszcze jak tam z moja waga i centymetrami:
waga:63kg
wzrost:171
biust:91
talia:70
biodra:93
stanowczo za duzo! chcialabym wrocic do mojej dawnej wagi czyli 55/67kg. uda mi sie i licze na wasze wsparcie:)
ogolnie uprawiam duzo sportow na codzien plywam, tenis i silka..osatanio zawalilam bo pod koniec tamtego roku szkolnego regularnie cwiczylam juakies 10/12 godzin w tygodniu aerobikow i cwiczen na silce +basen i tenis. ciala mam dosc mocno umiesnione i cale szczescie ze nie mam problemow z celulitem. osattnbio zaobserwowalam jedynie lekko "zacellulitowane" poslaki, ale to z powodu,ze szybko przytylam i tluszcz nierownomiernie mnei przykryl. Nie stosuje zednej diety, tylko poprostu nie jem tak jest mi najlatwiej schudnac.. zyje na kawie soczkach marchewkowych i jem cos tylko czasami jak podpadnie mi pod reke. wiem,ze takie traktowanie organizmu jest karygodne, ale poprostu tak lubie i juz! z tym,z eprzy takiej "diecie" bardzo sybko sie tyje i trzeba cholernie uwazac zeby nie przytyc. trzymam za nas kciuki! pozdrowionka
1200kCl jest dobra ;))
Nie wiem...może jednak zostanę na tysiaku :P. Dobrze się czuje na tej dietce, nie głoduje, a to jest chyba równie ważnie :) .
Pozdro :D
a ja se jem raz 1200 a raz 1000 :D :)
Mnie ostatnio jest trudno dobić do 1000, np. dzisiaj zjadłam 922kcal. W sumie to nie tak mało... :wink:
1200 fajne :P IVI ja tez tak na zmiane :P nieraz nie moge dobic do 1200 :shock: hieh