e tam to jeszcze nie jest napad... ja jak mam napad to jem do oporu... az sie wyprostowac nie moge...;/
e tam to jeszcze nie jest napad... ja jak mam napad to jem do oporu... az sie wyprostowac nie moge...;/
4 wafelki, pasek czekolady...
ja to chyba nei mam czegos takiego jak granica zarcia... jak mam talerz z zarciem i juz czuje ze sie najdallam i dadza mi drugi tez zjem caly... uchhh czasem mnei cos tknie i odmowie, ale to rzadko.. uch... PERwerS silna badz!
PERwerS trzymaj się i nie daj się nerwom:*:* Jesteśmy z tobą:)
Rodzice wrócili, koniec napadu. Nie będę wpieprzac przy nich...
Nie wiem... Bilans to ok. 2500 kcal na dzisiaj. Fuck.
no to od jutra ladna dieta:>
TAK?
Tak.
i bdb bo jak nie to juz ja Cie przypilnuje:P
ciesz sie ze nei weicej, bo od tego teoretycznie nie powinnas przytyc
Mam okres.
Teraz nie wiem czy waga mi skoczyła od tego wczorajszego obżarstwa czy właśnie przez miesiączkę... :/
Ojciec pożyczył cyfrówke od kumpla, więc będą zdjęcia W najbliższym czasie cos zapodam.
Jesli chodzi o jedzenie... Dietkę zaczynam znowu jak mi okres się skończy. Bo narazie mam apetyt ;P Oczywiście żadnych słodyczy
No, buziam.
Zakładki