Lou, nie dobijaj się. Na pewno trochę schudniesz, przecież nie musisz być chudzielcem, bądź "taka sobie". Mysle, że 55 kg Ci wystarczy. Wiec powoli, bez głodówek, zdrowe jedzonko, a do wakacji będziesz mieć ładne ciało, bez kosci na wierzchu, tylko kobiece kształty (czyli takie, jakie są teraz modne i na co faceci lecą)
Kurcze, ja sie właśnie boję... Przytyłam 2,5 kg, nie chcę sie taka Zbyszkowi pokazać :/ Musze to jak najszybciej zrzucić, ale kurcze... na głodówkę nie ma mowy, bo mama pilnuje, po jakiś przeczyszczacz nie skocze do apteki, bo chora jestem...
A po wymiarach też widzę że przytyłam... Chociaż chwalę boga ze w biodrach mam 96-97, a nie tak jak kiedyś ponad 100 cm O___o
Wierzę, że będzie dobrze, i że w końcu dojdę do tych wymarzonych 55-54 kg.
Trzymajcie się![]()
Zakładki