Wróciłam. Było świetnie. Dziwne... Ale się wypociłam... :P
Zjadłam (po śniadaniu)
9:35 - pół grejpfruta i pomarańczę
12:35 -jabłko
15:35 - banan i orzeszki
18:20 - serek wiejski, jabłko, 2 ogórki kiszone